OPEL FRONTERA FANKLUB

Mam butlę 40 l. Teoretycznie poduszka powietrza powinna zajmować ok 20% i tak gdzieś do tej pory było. Ostatnio jednak gazownik zatankował mi butlę do pełna i weszło 41l gazu. Po odpaleniu usłyszałem z tyłu coś jak uderzenie. Czy takie przetankowanie butli jest groźne? jakie mogą być konsekwencje?

Nie masz się o co martwić, nie da sie przeładować butli, są one tak wykonane, że ciśnienie ich nie rozwali a że nabił do butli 40-to litrowej 41 litrów to miał spore ciśnienie ustawione albo sobie dorabia . A czy na tej stacji tankowałeś już wcześniej

Tak, dosyć często i nigdy tak nie miałem. Ze względu na małą butlę zawsze tankuję do pełna. Straszyli mnie , że gość mi "poduszkę powietrzną" rozwalił. Chociaż ja zawsze myślałem że to po prost warstwa sprężonego powietrza i nie ma co tu rozwalać. Wystraszyło mnie jednak to "uderzenie" po pierwszym rozruchu silnika od tankowania i wolałem poradzić się mądrzejszych ode mnie. Trochę mnie pocieszyłeś, dzięki !

To udeżenie to w trakcie przełanczania z bp na lpg załączenie zaworu w butli z lpg (taki metaliczny dźwięk z echem).

Gdy przełącza się zawór to słychać tylko lekkie "pyknięcie", a to brzmiało raczej jak by ktoś młotkiem przypieprzył...

Pewnie to przez b. duże ciśnienie w butli

BUTLA MA ZAWÓR BEZPIECZEŃSTWA.A NA STACJACH TAK MAJĄ
LICZNIKI POPRZEKRĘCANE .MAM BUTLE 45 L,A NA NIEKTURYCH STACJACH WCHODZI MI 49 L.

Ok, przed chwilą znowu lałem do pełna i weszło niecałe 30 do pustej butli. Czyli wszystko jest git. Dzięki za podpowiedzi.

sprawa jest prosta po prostu w zależności od czynników atmosferycznych tj ciśnienia i temp może tak się zdazyć spowodowane to jest różnym rozprężaniem gazu pewnie też więcej kilometrów zrobiłeś po tym tankowaniu

a zawór Ci odbił jak tankowałeś????? bo jeśli nie to pewnie zadługo gostek Ci ładował gaz i dlatego tyla wyszło ....jeśli zawór nie odbji to na pompie rośnie ciśnienie i w ten czas powinien ją wyłączyc jeśli tego nie uczynił pompa stanie dopiero jak ciśnienie na pompie i w butli sie wyrówna miałem nie jeden taki przypadek gdzie gostek gada mi że ma butle np 45 a wlałem mu wiecej...

Zdarzyło mi się to dwa razy i to na tej samej stacji. Podejrzewam raczej winę CPN-u ...

Zacznijmy od tego , że zostałeś zrobiony w bambuko.
Jeżeli jeszcze tego nie rozumiesz to nalej sobie w domu do litrowego słoika półtora litra wody. Jak Ci się uda to podziel się wrażeniami.
Przy następnym tankowaniu spytaj pana czy już zgłosił stacje do Komitetu Noblowskiego, jeżeli nie to mu pomóż korzystając z pośrednictwa policji. Toż to zwykły kant.

Tak na marginesie : gdzie to taki wspaniały dystrybutor sie znajduje?

Nowa Wieś Ełcka. Brałem możliwość oszustwa pod uwagę, ale faktycznie , zrobiłem na tej butli 100km więcej niż zwykle więc to raczej przeładowanie butli. Pamiętajmy , że gaz jest tam pod ciśnieniem.

sebano79 napisał(a): Pamiętajmy , że gaz jest tam pod ciśnieniem.

W tej fazie gaz jest cieczą , a ciecz praktycznie jest nieściśliwa.