Witamy ! |
---|
|
argail75 napisał(a):Mowil ci moze ten mechanik co bylo przyczyna i co naprawial ?
Bulgotanie zazwyczaj jest jak jest uklad jest zapowietrzony lub jak jest malo plynu.
Sprawdzil bym jeszcze pompe wody czy wytwrza odpowiednie cisnienie ,kiedy wogole wymniales ta pompe?
Koledzy co lali wode do swoich chlodnic wiecznie mieli klopoty
Ikis napisał(a):a tak z ciekawości... kiedy ostatnio spuszczałeś z parownika mazut?
ps. Mając instalację gazową nie jeździ się z wodą w układzie chłodzenia... tylko płyny chłodnicze.
steele napisał(a):Ikis napisał(a):a tak z ciekawości... kiedy ostatnio spuszczałeś z parownika mazut?
ps. Mając instalację gazową nie jeździ się z wodą w układzie chłodzenia... tylko płyny chłodnicze.
Hmmm....nie spuszczałem
Jutro spuszczam wodę i zalewam płynem. Zobaczymy co wyniknie bo na razie jestem
RudeBoy napisał(a):Objawy pasują do padającej uszczelki pod głowicą.
Ikis napisał(a):Sama wymian napłyn nic nie zmieni, zabezpieczy parownik przed zamarznięciem. Koreczek spustowy od mazutu powinien być w dolnej części korpusu. Zazwyczaj jest plastykowy.
Tak z ciekawości zapalasz i "GASISZ" na benzynie?
Do zmiany stanu skupienia ciepło nie jest potrzebne, ale ta przemiana pobiera ciepło z otoczenia, więc powoduje silne oziębienie parownika i trzeba go ogrzewać, żeby nie zamarzł. Instalacja gazowa działa zatem jak dodatkowa chłodnica. Powoduje to konflikt z nagrzewnicą, ale przy prawidłowym wpięciu w układ nie powinno być problemów z wydajnością ogrzewania kabiny.zenek12 napisał(a):Skoro parownik Ci zamarza, to znaczy, że nie ma w nim wody, która dostarcza ciepła potrzebnego do przejścia LPG ze stanu ciekłego w gazowy.
steele"[
[quote="Ikis napisał(a):Sama wymian napłyn nic nie zmieni, zabezpieczy parownik przed zamarznięciem. Koreczek spustowy od mazutu powinien być w dolnej części korpusu. Zazwyczaj jest plastykowy.
Tak z ciekawości zapalasz i "GASISZ" na benzynie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość