OPEL FRONTERA FANKLUB

Ku przestrodze historia

Mam na pokładzie instalację II gen i snorkela Safari. Od pewnego czasu auto na gazie podczas jazdy mi... gasło.

U gazownika (instalacja jest nowa, około 3 miesięczna) przejrzana cała instalka, wyczyszczony filtr (uwaga na gaz w Bośni, w filtrze aż opiłki metalowe były), wyregulowana etc... i nic. Po 1,5 godziny wpadliśmy na pomysł, że może za dużo powietrza łapie podczas jazdy. Odwróciłem wlot snorkela do tyłu... i przeszło jak ręką odjął. Podczas jazdy słup najwyraźniej długi słup powietrza w dolocie wpychał się do cylindrów i efekt wiadomy.

Teraz czeka mnie kombinacja, jako że Safari nie zaleca odkręcania wlotu tyłem do kierunku jazdy. I zastanawiam się jak to zrobić. Opcje:

a\ włożyć do dolotu gdzieś (może przed filtrem? żeby można było łatwo wyjąć) kawałek gąbki pod wymiar rury, żeby wyhamować trochę pęd powietrza.

b\ zmotać plastikową zastawkę do wlotu żeby zmniejszyć jego powierzchnię

c\ inne pomysły których w tym momencie nie mam

A nie da się tej nakładki przykręcić bokiem do kierunku jazdy?

Tolya napisał(a):...Teraz czeka mnie kombinacja, jako że Safari nie zaleca odkręcania wlotu tyłem do kierunku jazdy...

sam napisałeś że Safari nie zaleca , ale Safari nie bierze pod uwage przerobienia auta na kuchenkę gazową , odwróć ten kominek do tyłu tak jak to zrobiłeś wcześniej i się nie przejmuj , żadnych gąbek tam nie pchaj. Jak tylko ten kominek się mieści odwrócony tyłem do kierunku jazdy to go odwróć i luz sam tak zrobiłem bo miałem ten sam problem lpg nie lubi nadmiaru powietrza.

Tolya napisał(a):Po 1,5 godziny wpadliśmy na pomysł, że może za dużo powietrza łapie podczas jazdy. Odwróciłem wlot snorkela do tyłu... i przeszło jak ręką odjął.

Ameryki nie odkryłeś. Gdybyś poczytał wątek o snorkelu, to byś od razu ustawił kominek do tyłu lub chociaż w bok.

jrzeuski napisał(a):

Tolya napisał(a):Po 1,5 godziny wpadliśmy na pomysł, że może za dużo powietrza łapie podczas jazdy. Odwróciłem wlot snorkela do tyłu... i przeszło jak ręką odjął.

Ameryki nie odkryłeś. Gdybyś poczytał wątek o snorkelu, to byś od razu ustawił kominek do tyłu lub chociaż w bok.

To tak samo jak u nas. Na benzynie wszystko Ok, śmiga , ale jak przełącza się na LPG to snorek dziubkiem do tyłu bo inaczej dławi się i gaśnie w trakcie jazdy.

Tolya napisał(a):c\ inne pomysły których w tym momencie nie mam

Zmiana LPG z mixera na wtryskiwacze i po kłopocie.

jrzeuski napisał(a):Ameryki nie odkryłeś. Gdybyś poczytał wątek o snorkelu, to byś od razu ustawił kominek do tyłu lub chociaż w bok.

Nawet mi do głowy nie przyszło, że to może mieć jakieś znaczenie Mam dokładnie 4-miesięczne doświadczenie z LPG.

Tolya napisał(a):Nawet mi do głowy nie przyszło

żeby poczytać wątek o snorku

co do gąbki w snorkelu to pomysł raczej kiepski z uwagi na to że jak jedziesz to jest git bo powietrze jest wpychane do snorkela ale jak staniesz w miejscu to może być problem bo silnik sam będzie musiał sobie poradzić z przeciągnięciem powietrza przez nią a już katastrofa będzie jak złapie ona troszkę wilgoci albo kurzu od razu ci kucy ubędzie no i wiadomo że może się to zakończyć większym spalaniem oleju niestety

No właśnie, bo kolega miał założyć blosa, tam takich jaj z dmuchaniem w dolot nie ma. Jak juz wkładać palnik gazowy, to lepiej juz taki co chociaż udaje gaźnik.

Dziwne dla mnie to co piszecie, gdyż ja mam instalacje gazową i snorkel skierowany wlotem do przodu i żadnych problemów z gaśnięciem nie miałem. A jeździłem z naprawdę różnymi prędkościami.

no tylko ty masz pewnie sekwencje, a tu chodzi o instalacje 1 i 2 generacji czyli mieszalnikową.

Mhm to już rozumiem;]

jednak u mnie już gaśnie ;/ na początku było ok, teraz jak dam na luz powyżej 40 to zgaśnie, nie ma różnicy czy jest wlot jest do przodu czy do tyłu.
Jakieś pomysły? Mam kabel do instalacji więc może coś przestawić?
kilka screenów:

Wklej to co masz pod f4, obciążenie.

Z tego co widzę, to masz jałowe ustawione bogato, na lambda 0.75.

Po mojemu trzeba zubożyć trochę mieszankę, zejdź w defaulcie o 5 kroków, zobacz, czy lambda zacznie spadać, tak w okolice 0.5, jeżeli spadnie za bardzo, to dodaj trochę kroków.
i to samo przy przyspieszaniu zmniejsz to +15 na +5 , a przy zdejmowaniu nogi z gazu zostaw na 0. Takie zrzucanie na -15 powoduje później nierówną pracą silnika, bo krokówka ma swoją bezwładność.

Ok dorzuciłem F4. To sa parametry ustawione przez gazowników.
Jutro przetestuje jak piszesz.
A co to jest ten Cut-off i TPS? na ECU LPG się nie znam za bardzo.

na f4 zmień to -15 na 0.

Cut off masz jak zdejmiesz nogę z gazu.
TPS- Throttle possition sensor - czyli połozenie przepustnicy - na tym on wykrywa czy mocno ciśniesz, czy noga zdjęta z gazu.

Najważniejsze to zmienić ustawienia na pozycji default, tam wydaje się ze masz zbyt bogatą mieszankę, przez co silnik ci zmula.

Ustaw na pozycji default, to 50, na wartość mniejszą, tak by lambda oscylowała w okolicy 0.5V.
Wywal te wpisy na -15, żeby po zdjęciu nogi z gazu gaz się nie przymykał. Zobacz czy jest lepiej.

Default ustawiłem na 33 -0,6V, nie gasła ale mocy nie ma.
Ogólnie nie da się zejść do 0.5V, jest albo więcej albo mniej. Jak jest mniej to jest 0.2-0.9, i 20-25 kroków. Więc już wgl by się jechać nie dało.
Najlepiej jest przy tych 50, jest "moc", ale wtedy gaśnie.
Problemem też jest to że w czasie jazdy nie mogę nic robić, bo laptopa nie mogę od kabla odłączyć.


Czyli to Default w F2 odpowiada za moc?
F3 odpowiada za?
F4 odpowiada za?
A może jest jakiś opis wszystkich opcji?

No cóż, jest ona rozregulowana, wróć ustawienie na 50, i sproboj zmiejszyć korektą dla zakładki biegu jałowego, tak by lambda spadła .
Dla silnika nie jest szkodliwa za bogata mieszanka, i tak masz to ustawione, ale przez to ci gaśnie.

Nie powiem ci dokładnie jak tutaj powinno sie to ustawiać, bo nie znam tej centralki, możesz poszukać dokładnego opisu parametrów na lpg-forum.

Z tego co mi się wydaje powinieneś pojeździć z podłączonym interfejsem i obsserwować, jak zachowuje się krokówka przy obciążeniu.
Zasada jest taka, ilość kroków się zwiększa, zwiększa się ilość gazu podawanego. Jest to sterowane lambdą. teraz my musimy tak ustawić mu przedziały działania, żeby w jak największym zakresie mieszanka była prawidłowa.
Tutaj brakuje jeszcze jednej rzeczy, jakie jest ustawione ciśnienie na reduktorze....

Zapytałem na forum lpg i stwierdzili żeby zrobić wyjście w reduktorze przez otwór kompensacji do puszki filtra. U mnie akurat ten otwór jest użyty do mocowania reduktora, więc będzie trzeba przerobić mocowanie. Jak sprawdzę czy działa, myślę że w przyszłym tyg to dam znać.