chyba znalazłem przyczynę Grzania się mojego kochanego silnika 2.5 tds....wyplukalem chłodnice, wymieniłem płyn i dalej bez zmian, powyżej 90km/h grzeje się do przed ostatniej kreski przed czerwoną, i płyn z niebieskiego zrobił się brudno niebieski...
Podejrzewam że któraś głowicą poszla...tylko 1,5 roku temu wszystko robiłem....masakra. Pytanie mam do kolegów czy znacie na Śląsku jakiegoś naprawdę dobrego mechanika od tych silników? Będę wdzięczny za pomoc.
-- Dodano 10 sie 2018 14:56:16 --
jednak to nie uszczelka jak przypuszczałem. To porostu zabita i zakamieniona chłodnica. Płynu mi wchodziło 6.5 litra a po wymianie prawie 9l.
Jeszcze inne Pytanie do kolegów. Poszukuje węża górnego od chłodnicy do 2.5 tds? Ktoś coś pomoże, bo. Gdzie nie idzie dostać? Z góry dzięki.