OPEL FRONTERA FANKLUB

witam forumowiczów,
problem z moim autem polega na tym,ze raz na jakiś czas przy ciepłym silniku,po kilkunastominutowym postoju nie mogę odpalić za pierwszym razem,jak zazwyczaj.Czasami jest to nawet 8-9 prób.Oczywiście bez naciskania pedału gazu,no może leciutko za 3-4 razem.
A 2 razy zdarzyła mi się taka sytuacja że auto stało 24 godziny bez uruchamiania,i wtedy to był większy problem,musiałem,nie liczyłem,ale ok 20 razy kręcić żeby odpalił.
Proszę o radę.I informację gdzie jest pompa paliwa,bo nie znam tego auta jeszcze na tyle,może w niej jest problem
Pozdrawiam.

jak Ci nie "łapie" a kręci rozrusznikiem tzn że paliwa nie poadaje, może byc wina immobilajzera, ale najpierw sprawdź świece, przewody, filtr paliwa a na końcu immo! pozdro

a jak to wina immo to zdejmij przewód masowy na 15 min, i wtedy spróbuj

zaraz zamierzam to zrobić-czyli zobaczyć świece i przewody,rozrusznik kreci,myślałem że może to być problem z pompą paliwa,jak działa immobilaijzer-wydaje mi się że jak nie funkcjonowałby poprawnie to nie mógłbym ruszyć rozrusznika

no i jeszcze jedno,gdzie znajdę pompę paliwa,i gdzie znajdę filtr paliwa,pisałem że jestem laikiem w sprawach mechanicznych

Pompa jest w zbiorniku żeby się do niej dostać trzeba go odkręcić(30min roboty)
Jeśli to problem z imo to rozrusznik bezie kręcił ale odcięte jest paliwo i nie ma iskry na świecach. Może też być problem z czujnikiem położenia wału wtedy też nie odpali.

na razie dziękuję za rady i oświecenie w pewnych sprawach.Tak jak wcześniej pisałem,te problemy są sporadyczne.Świece wymieniłem zobaczymy co będzie się działo dalej.
A tak na marginesie,skąd mogę ściągnąć schematy poszczególnych układów,elektrycznego,wspomagania,hamulcowego itd,itd? Czy tylko odpłatnie?
Pozdrawiam

U mnie jest podona sytuacja z odpalaniem i w czasie jazdy auto też zamula...silnik 2.4i ale ja obstawiam regulator ciśnienia paliwa bo jak pokrece rozrusznikiem troche to zapala jak stoi krotko to zapala od razu tylko po dluzszym postoju...moze tak byc dlatego ze ten zawor nei utrzymuje cisnienia paliwa w listwie wtryskowej?? no i to moglo by tez tlumaczyc problemy podczas jazdy(raz za duze cisnienie raz za male i przez to mimo sprawnej elektroniki zly sklad mieszanki w danej chwili) tylko teraz moje pytanie gdzie taki zawór jest w tym silniku

Witam

Mam fronterke 2.0 sport z 93 r + LPG
zimna odpala bez problemu ale jak pochodzi kilka minut to juz jej nie mozna odpalić - mozna krecic i nic. Dopiero po jakims czasie odpal i tak w kółko. Jak zadługo chodzi silnik to sam moze zgasnac i tez nie odpali sie jej.
Ostatnio wymienialem kable i świece ale dalej to samo jest

zapala sie jakaś kontrolka?
Sprawdź czujniki temperatury na silniku i przepływce

no własnie nic sie zapala wszytko jest niby ok - ale ciepla nie odpala

Mi tak sie działo jak miałem forda trasita lpg odpalał od strzału ale po chwili chcial gasnać trzeba było utrzymywac wysokie obroty przez okolo 10 min potem sie rozgrzewał bo jak wczesniej zgasł to juz niedało sie go odpalic powodem było zamarzanie instalacji gazowej w okolicy filtra. zmieniłem samochod i znacznie sie poprawiło

Z innej beczki znaczy inny samochod opisze byc moze bedzie podobnie. Kiedys mialem tak jak mi sie dostawala benzyna do oleju i na zimnym bylo ok a jak sie rozgrzal paliwo parowalo i przez odme lecialo do gaznika i sie dusil. Po zdjeciu pokrywy od filtra na gazniku problem mijal. Wymienilem pompe paliwa olej i bylo ok. Moze tu jest podobnie cos gdzies sie dostaje i dusi. Jakies lewe powietrze sprawdz waz co idzie od filtra

hmm a tu dzieje sie to samo na benzynie i gazie

ale faktycznie jest tak jakby sie ,,dusil" - jak jezdzisz to auto nie zgasnie, jak trzymasz je na obrotach to tez nie zgasnie. ale jak stoi odpalona bez gazowania to po kilku minutach zgasnie.. i jak an upartego bedzie sie ja krecic to do zaskoczenie niewiel brakuje i potrafi tak jakby strzelac -

No u mnie tez w starym aucie byl gaz i tez tak sie dzialo frota ma zupelnie inna konstrukcje silnika ale byc moze w tym kierunku musisz szukac. Z kolei u mnie frota jak zimna byla to odpalala ale zaraz gasla i musialem kilka minut na obrotach przytrzymac i juz jej sie poprawialo. Uszczelnilem waz od filtra i zaczela dzialac na zimnym.

Może wyczyśc silniczek krokowy? Podobnie miałem że nie miał mocy, np zimny odpalił, ale jak się rozgrzał i puściło się gaz, to gasil się w trakcie jazdy, nie odpalał na grzany normalnie, chyba że się dodawało gazu.

troche pogrzebalem posprawdzalem i doszedłem do wniosku ze problem z odpalniem jest wynikiem zalewania świec - tylko teraz czym to jest spwowdowane ?

Może zalewać gazem i będzie się tak działo jedź na regulacje najlepiej.

brum napisał(a):Może zalewać gazem i będzie się tak działo jedź na regulacje najlepiej.

ale zalewa tez na benzynie w tym problem:( znajomy mowi ze to wina swiec

Witam,
Ten temat wydaje mi się najbardziej zbliżony do objawów mojej froty 3,2 99r. +lpg sekwencja brc/ przeczytałem już chyba wszystko co możliwe na forum/. Jak zimny to pali w miare ok, przez ułamek sekundy po zapaleniu wskakuje na około 300 obr, potem normalnie na wyższe jak to na ssaniu. Jak sie zagrzeje to obroty na luzie czasem falują w granicach około 400 do 1000 lub 500-700, potem bardzo często potrafi zgasnąć, czy to na gazie czy benzynie. Zeby go zapalić na ciepłym to juz trzeba kręcić kilka razy, jak odpali to obroty trzymają się dłużej na około 300 i albo zgaśnie albo po chwilowym falowaniu obrotów albo wejdzie na właściwe tak około 750. świece wymieniłem.Do kompa podpinali już chyba z 5 razy i nic nie pokazuje. Na forum znalazłem różne możliwośći: czujnik temp.; sonda- u mnie podobno jest kilka;moduł, uszczelka pod kolektorem;silniczek krokowy, przepustnica lub jej czujnik; przepływomierz; któraś z cewek;czujnik położenia wału.
Od czego zacząć ? Może coś jest bardziej prawdopodobne , a coś można wykluczyć ?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź . aha, zapala na pb