Strona 1 z 1
[B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 12:42:56
przez ijido
Hej chłopaki i nie tylko.
Wyremontowałem silnik frotki. Dużo było robione, główny winowajca czyli panewki wału (spadek ciśnienia oleju, gigantyczny luz, branie oleju na litry), a jak już tak głęboko to poszły pierścienie, uszczelniacze i inne bzdety. Czyli kapitalka.
Wszystko byłoby dobrze gdyby po zrobieniu już 5000km silnik zaczął chodzić jak ten sprzed remontu.
Faktem jest na 1 biegu wydaje się bardzo mocny i na tym się kończy. Sprawia wrażenie zmulonego.
Silnik nie rozkręca się tak łatwo jak przed remontem, chodzi tak jakby drapiąco czuć pod pedałem gazu a stary wkręcał sie jak motor tak mięciutko i bardzo szybko.
A najgorsze jest spalanie, pamiętam jak go przywiozłem po zakupie to udało mi się zejść na 11l/100km gazu a teraz po remoncie nie schodzę poniżej +16l/100 gazu.
Mechanik mi mówi, że to normalne ze silnik po remoncie pali więcej. Nie wiem na ile mi ściemnia a na ile to prawda.
Na chłopski rozum jest szczelny, trzyma ciśnienie, ma lepszy olej (najlepszy) powinien mniej palić albo mieć moment obrotowy na poziomie odczuwalnym dużo lepszym niż poprzednia jednostka w stanie rozpadu. Chodzić gładziej i stabilniej.
Pomijam ze zaczął mieć problemy z ogrzewaniem na postoju, jak się nie jedzie to za chwile zaczyna wiać zimnym powietrzem do kabiny (info z chłodniejszych dni).
Ktoś ma jakieś rady ? Opinie?
Re: [2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 13:21:28
przez jrzeuski
Uszczelka pod głowicą nie poszła? Może głowica niedokręcona? W serwisówce do mojego jest, żeby dociągnąć śruby głowicy po przebiegu paru tys.km

Re: [2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 13:53:48
przez ijido
Nie słyszałem żeby we Frocie B trzeba było dokręcać śruby od głowicy... Jakby coś z uszczelką było to byłyby jakieś objawy, tymczasem objawy są od 0 kilometra do teraz bez poprawy.
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 14:02:57
przez jrzeuski
A to, że grzać przestaje, to czego według Ciebie jest objaw?
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 14:04:23
przez ijido
Nie wiem, bo podczas jazdy nie ma problemu tylko na postoju.
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 14:10:28
przez jrzeuski
Jeśli nie ubywa płynu, oleju, nie dmucha mocno spod korka, nie dymi z bagnetu, to zmierz mu jeszcze kompresję. Jeśli będzie OK, to wyreguluj zapłon. Jak i to nie pomoże, to zacznij się przyzwyczajać do myśli, że ten typ tak ma

Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 14:11:50
przez ijido
Nom mam zamiar kompresje zmierzyć i rzucić go na hamownie zobaczyć ile kucy z nominału zostało.
Ten typ tak ma mnie nie satysfakcjonuje wybitnie.
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 15:35:29
przez brum
Dokręć mocno korek i zobaczy czy na rozgrzanym nie twardnieją przewody chłodnicy. najlepiej wtedy kiedy ogrzewania nie ma.
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 20:19:35
przez RudeBoy
Żadne hamownie, żadne mierzenie kompresji. Nic sam nie grzeb przy tym.
Jedź do mechanika który robił kapitałkę i niech się on z tym bawi.
Robota jest spaprana.
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 20:33:27
przez ali
Dokładnie, silnik po remoncie ma chodzić lepiej niż przed, inne gadki to wciskanie kitu. Inna sprawa to sama kwestia remontu. Co osobnik to inne pojęcie "kapitalki"
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 20:54:43
przez adrianee36
tez bym radził oddac woz tam gdzie był zrobiony, zapłaciłes za to pewnie astronomiczna kase, to niech gosc ogarnia, pewnie wpakował nowe pierscienie bez mierzenia tulei i tak to sie konczy , pare tysi Ok a potem to samo.
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
17 cze 2015 21:24:26
przez Jake
Uderzaj do mechanika jak najszybciej. Nie jest mozliwe, zeby po poprawnie wykonanym remoncie silnik pracował gorzej, albo tak samo.
Pojezdzisz tak jeszcze 2 miesiace, i albo cos padnie, albo Ty stwierdzisz, ze juz nie wytrzymasz i albo bedziesz pozbywal sie auta, albo znowu ładował kolejne pieniadze i mowil sobie pod nosem "cholera, teraz juz za pozno, a przeciez moglem bylem domagac sie poprawienia tego za co juz raz zaplacilem"
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
18 cze 2015 08:32:36
przez luki18
NA benzynie też tak chodzi? Może z rozrządem coś mechanior skombinował . I wtedy instalacja LPG będzie rozstrojona. Bo u mnie przy tym silniczku jazda mieszana to max 13 ltr na mieszanej i przy lżejszej nodze to 10. Najlepiej zaprowadź najpierw auto do tego co robił silnik a później na spr LPG i jak co to ponowne wprowadzenie odpowiednich nastaw.
Re: [B2.2i] Silnik po remoncie = niezadowolenie

Napisane:
19 cze 2015 10:46:18
przez ijido
Mój plus ze nie zapłaciłem jeszcze.
Silnik a dokładnie blok, cylindry itp sprawy szlifierskie były robione w jakimś renomowanym zakładzie - nie pamiętam nazwy ale taka od nazwiska wydaje mis ie ze typowo polskie. Chyba widziałem ich zakład na trasie jak się jedzie na Warszawę.
Na benzynie to samo jeżeli o kulturę pracy, choć na gazie czuć spadek mocy.
-- Dodano Śr 12 lip 2017 00:25:02 --
Chyba się dotarł bo chodzi lżej, niestety pojawił się wyciek oleju gdzieś od strony skrzyni. Może poleciał simering, skrzynie trzeba zrzucić. Bo kapie niemiłosiernie.