OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam,
przymierzam się do zakupu frontery i tu podstawowe pytanie - jaki silnik? Oczywiści benzyna? Auto ma być jedynym autem w rodzinie ale chcę także pobawić się w błocie przy wolnym czasie i zastanawiam się czy 2,2 nie jest za mały i szukać powyżej 3 l?
Jak z awaryjnością tych silników i spalaniem?

WITAM Powiem tak od pewnego czasu poruszam sie 3.2V6 silnik o fajnej mocy, jak do tej masy pojazdu sprawdza sie świetnie jest, czym wyprzedzić i jest niezła frajda z jazdy.Spalanie benzyna około 13 l oczywiście przy jeździe do 100 km/h zamontowałem gaz i pali mi około 14l. Ale ma kilka mankamentów pali olej ( prosze poczytać na forum dlaczego) no i kolejna wada fabryczna za słabe hamulce jak do tej masy i mocy pojazdu ( ciężko jest wyhamować ze 170 km/h) ale mimo to polecam ten motor !!!

Witam
Ja mam 2.2 w gazie i powiem Ci tak spalanie jak u Skorpiona81 , silnik duzo mniej awaryjny, ja jeżdżę nim od ponad pol roku i jak narazie zadznej awarii )
zas 3.2 sa strasznie awaryjne ale to wyczytasz na forum, No ale brakuje tej mocy co ma 3.2 . Gdybym mial teraz kupywac to poprostu bym siedzial i szukal 3 litrowki w dobrym stanie. Bo jak by nie patrzec moc i moment sa zajebiscie potrzebne zarowno do bezpiecznej zabawy jak i wyprzedzania
pozdrawiam

Ja mam starszą frotkę 2,4 z gazem oczywiście... Spalanie jak u przedmówców, jednak mocy dużo mniej... W terenie dużo nie jeżdżę bo autko już zaczyna pokazywać, że się starzeję... Myślę nad zmianą na frotkę B i napewno będzie w PB+LPG 3,2 fajny silniczek ale myślę, że mała awaryjność 2,2 z ilością części (w 2,4 mam problemy z dostępnością) i do tego przyzwoita moc jak dla mnie sprawi, że właśnie taki silnik wybiorę przy zmianie.

czyli silnik 3,2 zostaje i tu kolejne pytanie - w jakich realnych pieniążkach można szukać takiej zadbanej i ewentualnie jakieś roczniki odradzacie?

witam jesli chodzi o silnik 3,2 to szukaj frotki po 2001 roku nie bedziesz mial problemu z ubywajacym olejem z silnika !!! a jesli chodzi o samo autko to duzego wyboru nie masz jest bardzo malo egzeplazy tego autka !!! tak wiec powodzenia!!!!

Myśle że jak wejdziesz na alegro sam zobaczysz ile taka Frontera kosztuje. Jedne sa tajnsze , inne mają wywindowane ceny. Kwestja osoby co sprzedaje...
Moja to 2000r . Jesli chodzi o ten olej to rzeczywiście troszke go łyka, w moim wypadku to jakies 100ml na 600km. Zauważyłem też że moja Frota nie lubi mieć max poziomu oleju i utrzymuje na poziomie minimum/niecałe pół - jakoś tak. Wiekszy poziom oleju robie jej dopiero jak wiem że bedzie katowana w terenie. Co do awaryjności to nie moge nic powiedzeć bo mam ją dopiero od roku i jedyn co przy niej zrobiłem to wymieniłem oleje , a żeby było weselej zrobilem to teraz pod koniec lipca . Zaliczyłem nią kilka imprez i jak na razie jest dobrze.... sam widzisz na jaki model można trafić. Oby taki stan utrzymał się u mnie jak najdłużej

skorpion81 napisał(a):...jesli chodzi o silnik 3,2 to szukaj frotki po 2001 roku nie bedziesz mial problemu z ubywajacym olejem z silnika

a to ciekawa teoria
mój 2003 też sporo bierze...

A moja nie bierze wcale oleju , a leciwa już jest że ho ho

Ja bym brał 2,8D

Odoll napisał(a):A moja nie bierze wcale oleju , a leciwa już jest że ho ho

Ja bym brał 2,8D

zgadzam się w 100%, tylko dieselek
odkąd kupiłem 3.2 to walczę z mniejszymi lub większymi problemami tego silnika
elektronika tu to porażka, zresztą wystarczy poczytać forum
szkoda kasy i nerwów
............../
dużo zależy też od egzemplarza...
może będziesz miał szczęście

Odoll napisał(a):Ja bym brał 2,8D

Dokładnie - potwierdzam!
Ale nie sponiewieraną!

BALKANDRIVER

Przyłączę się do teorii, że jednak diesel!
Ja nie mam 2,8 a 2,5 ale chcę podpowiedzieć jedną rzecz. Diesel ma moment, jest mniej nabity elektroniką i jeśli ma służyć jako jedyne auto to jego zdecydowanie mniejsza awaryjność zamieni się w pełną gotowość i niezawodność. To, że części do diesla są droższe (choć nie zawsze) to rzadsze naprawy pewnie wyrównują koszta utrzymania czy benzyniaka czy diesla.
Poza tym uważam, że każdy powinien sobie sprecyzować do czego konkretnie auto będzie mogło ewentualnie służyć. W Twoim przypadku to ma być auto rodzinne do użytku codziennego, sporadycznie zabawa i czy coś jeszcze?

Mieszkasz w mieście? czy na wsi?
Tylko moje gadanie ...

szczerze jeśli to ma być jedyne auto rodzinie i chcesz się bawić w terenie to przyszykuj się na to że często po wizycie w terenie będziesz miał zabawę w garażu... czasem pierdoły, czasem coś poważniejszego, ale niestety terenowa jazda powoduje zwiększenie ryzyka usterki...
druga sprawa, jak chcesz w błoto to tylko diesel - większy moment i robią lepiej

Ja osobiście wybrał bym bęzyne bo można gaz zamontować i taniej wychodzi. Czy diesel lepszy, na pewno mniej elektroniki. Ostatnio poruszałem się krótką 2,2 dti i paliła mi około 10 litrów więc oszczędna nie jest, ojciec ma longa 2,2 dti w automacie i pali mu 12 litrów ropuchy. Teraz mam 3,2 w pełnej sekwencji w automacie i tu jestem zaskoczony gdyż u mnie gazu to tak 17 litrów a jak troszkę podeptam to 20 łyka jak nic . Osobiście polecam 3,2 gdyż w zużyciu jest niewielka różnica między 2,2 benzyną ale w twoim przypadku nie wiem czy rozsądne jest brać 3,2 jeżeli auto ma być jako jedno w rodzinie. Różnica 3 litrów gazu gdy wszyscy będą się nim poruszać jest duża w skali roku.

Podepnę się pod temat.

Jak pisałem przy okazji powitania w zdecydowanej większości frontera będzie jeździć w trasie, raz na jakiś czas lekki teren, ale bez topienia auta, bo ma służyć na codzień...
Pod uwagę biorę właściwie tylko 2 silniki - 2.2 16v i 3.2 V6.

Podpowiedzcie, który z nich będzie sprawiał mniejsze problemy, przy sporych rocznych przebiegach-średnio jakieś 60 000km. Ponadto, czy 2.2 jest w miarę dynamiczny, na tyle, żeby zbyt długo nie zastanawiać się przed wyprzedzaniem tirów? Byłbym wdzięczny gdyby na to pytanie odpowiedział ktoś mający porównanie 2.2 z 3.2. Mówicie, że spalanie w obu silnikach jest podobne. Nie ukrywam, że nie jeżdżę 100km/h, więc stąd kolejne pytanie - jak się kształtuje spalanie przy prędkościach rzędu 140-150km/h? Auto nie będzie do ciągania lawety, z reguły 1-2 osoby plus trochę bagażu.

Z góry dzięki za odpowiedź.

gaz będzie?

ok... ja posiadam 3.2 z gazem. Spalanie zalezy od wielu czynników wiec : 1 - Jesli zwykle szosowe opony standarowe to spalanie wyniesie Cie w miescie przy delikatnej jezdzie PB - 13,5L , gaz - 17 L / trasa ... PB - 11L /gaz 12,5L ( predkosc ok 80-100km/h) , jesli w trasie szybciej to licz sie ze spalaniem wiekszym ok 12,5 PB i gazu ok 14/15L powyzej 110km/h , jak przekroczysz 150km/h licz sie ze spalaniem miejskim.
2 - jesli zalożysz do Froty takie wieksze opony i bardziej terenowe dodaj do kazdej liczby 1 L.
Ok ... spalanie moze nie zacheca ale mam klege co ma 2.2i jego spalanie jest bardzo zblizone - roznica ok 0,5 - 1 L czy benzyna czy gaz.
Dalem mu sie przejechac moja Frota i on stwierdzil ze nie ma roznicy a przynajmniej on jej nie odczuwa.
Z mojego doswiadczenia podobalo mi sie to że kiedys wyprzdzalem pod góre na baaaaaardzo dlugiej prostej z 5 osobami i bagażnikiem załadowanym po sam dach tak mocno że musiałem ubijać sprzęt z tyłu. Frota nawet tego nie poczuła i zrobiła swoje , czuć dyspozycje mocy pod pedałem bo to nie był jej kres przy takiej mijance.
No i mój chyba dość sławny nr jak goniłem pociąg z dw.Kaliskiego do Kutna (60km) by kolega załapał sie na powrót do domu do Gdańska. Trasa zrobiona w 35 min i dojechaliśmy do Kutna przed wjazdem pociagu na peren. A starty mielismy ponad 20 min. Nie jestem dumny z tego ale udało sie.
Dzwiek silnika wynagrodzi Ci pocztakowe krzywe patrzanie na spalanie bo może stwierdzisz że to dużo ale uwierz mi że nie jest to dużo jak na taką mase i pojemność.
Eksploatacja : nie moge sie wypowiedzec bo wymienilem w niej olej tylko , zrobilem lift minimalny i tyle.
Ostatnio mi sie lekko uszkodził wydech i wymieniłem złączke i koszt to 100 PLN.

RudeBoy napisał(a):gaz będzie?

Jasne, że będzie, zapomniałem o tym napisać. Tylko, że zamierzam kupić jeszcze bez instalacji i założyć ją już w Polsce. Który z silników lepiej chodzi na gazie? Obecnie jeżdżę espero 1.8 i przy mocnym butowaniu spalanie gazu wynosi jakieś 13l, więc 15l jeżdżąc fronterą to nie będzie drastyczna różnica. Nurtuje mnie tylko to, czy 2.2 16v ma wystarczającą moc do sprawnego wyprzedzania na trasie.

Co do opon do szosówki.

Zastanawiałem się też nad innymi samochodami(oczywiście wyłącznie 5d) - Galloperem, pajero, terrano II (miałem kiedyś terrano I 2.4), musso, ale z tego co się zorientowałem frontera chyba będzie najlepsza na trasę.

galloper i pojara to w zasadzie identyczne auta... Identyczne kloce do miasta/trasy średni wybór. Terrano II miałem krótką chwilę. Kupiłem na handel z założeniem, że jak mi przypasuje to sobie zostawię. Nie przypasował. Co prawda ja miałem 2,7TD i był tak zajebiście mulasty że szkoda gadać... Byłem przekonany, że coś zesrane ale okazało się, że nie Ogólnie fajne auto, ładne wnętrze. Za to z zewnątrz tragidia

Przejedź się moim 2.2 to zobaczysz co to jest mulasty...