Huberek napisał(a):gwint M14.
Czujnik można próbować reanimować, ale z miernym skutkiem - moim zdaniem nie warto.
Sprężynkę może dobierzesz podobną od czegoś, może wystarczy dać ze dwie podkładki.
Na resztę pytań nie potrafię odpowiedzieć.
Dzięki za podpowiedź! Dla przyszłych pokoleń - gwint jest M14x1,5.
Dziś znalazłem chwilę wolnego i zapiąłem manometr. Wyniki są następujące:
Na zimnym silniku ciśnienie 400 kPa na wolnych obrotach, pod 700 kPa na wysokich.
Potem w miarę rozgrzewania (po kolejnych "przegazówkach) spadek i wyniki
100kPa - 600 kPa
potem przez dłuższy czas (już po osiągnięciu temperatury pracy)
300 kPa - 700 kPa
i ostatecznie, po kolejnej przegazówce, ustabilizowało się na poziomie 200 kPa - 600 kPa.
Według Haynesa wszystko jest jeszcze okej - (minimalne ciśnienie 100 kPa = 1 bar)
Niepokoi mnie jeszcze tylko to "falowanie" ciśnienia. Przejmować się tym?
W między czasie rozebrałem pompę i zawór ciśnienia z drugiego silnika i wszystkie elementy wyglądają idealnie (z wyjątkiem końcówki zaworu, która jest lekko wytarta) - warto przekładać, czy sobie odpuścić?
I ostatnie pytanie. Chciałbym zostawić sobie manometr na stałe. Jakieś sugestie, którędy przeprowadzić wąż do kabiny i gdzie umieścić manometr, żeby było estetycznie i funkcjonalnie?