Strona 1 z 2

Wakacje 2010

PostNapisane: 25 gru 2009 20:10:10
przez mody1
ja mam kilka pomysłów:
turcja - wschód aż po gruzje
ukraina - zakarpacie
islandia - zostały mi do zaliczenia zachodnie fjordy
terminy do uzgodnienia jeśli ktoś bedzie chętny
w.

Re: sezon 2010

PostNapisane: 25 gru 2009 20:12:20
przez amaj23
My jesteśmy chętni tylko z terminem u nas krucho.
My możemy dopiero jesienią. :cry:

Re: sezon 2010

PostNapisane: 25 gru 2009 20:15:53
przez mody1
teminy raczej lipiec, sierpień /wakacje/ niestety

Re: sezon 2010

PostNapisane: 25 gru 2009 23:00:33
przez wikked
kurde mi wakacje odpadają, wrzesień, październik to terminy realne

Re: sezon 2010

PostNapisane: 26 gru 2009 10:13:11
przez amaj23
To może zrobimy jakiś wypad jesienny???
Pewnie znajdzie się jeszcze ktoś chętny.
Dla nas im później tym lepiej, taką mam niestety prace.

Re: sezon 2010

PostNapisane: 31 gru 2009 00:26:57
przez maju
mody1 napisał(a):ja mam kilka pomysłów:
turcja - wschód aż po gruzje
ukraina - zakarpacie
islandia - zostały mi do zaliczenia zachodnie fjordy

Każda pozycja to inny czas potrzebny na objechanie, jeśli więc masz z góry ustalony czas wyjazdu to automatycznie wiesz gdzie jedziesz.

Turcja do Gruzji to 3 tygodnie.
Pojechałbym od ręki ale nie wszyscy z ekipy maja 3 tygodnie wolnego.
Warto wjechać do Armenii, Gruzji itp

Ukraina - wystarczy dwa tygodnie a nawet mniej.
Byłem w tamtym roku włącznie z Mołdawią i Krymem, zobaczyć na pewno warto.
Samo Zakarpacie nie jest duże.

Islandia to tydzień na samym promie.
Sporek koszty za samochód, chociaż i tam ostatnio mocno taniej.

Re: sezon 2010

PostNapisane: 31 gru 2009 09:54:58
przez mody1
kazdy z wyjazdów liczę 3-3,5 tygodnia tyle mam wolnego w wakacje

Re: sezon 2010

PostNapisane: 31 gru 2009 20:48:56
przez Balkandriver
Jeśli chodzi o Islandię - oglądnijcie sobie tą stronkę:
http://www.islandhanomag.de/
Gość robi wymiatające zdjęcia.
Poza tym szacunek dla samej osobowości i pasji. Wzór do naśladowania. Od takich ludzi należy uczyć się podróżowania.

BALKANDRIVER

Re: sezon 2010

PostNapisane: 02 sty 2010 02:51:20
przez wikked
Balkandriver napisał(a):Jeśli chodzi o Islandię - oglądnijcie sobie tą stronkę:
http://www.islandhanomag.de/
Gość robi wymiatające zdjęcia.
Poza tym szacunek dla samej osobowości i pasji. Wzór do naśladowania. Od takich ludzi należy uczyć się podróżowania.

BALKANDRIVER

Mocno Cię poniosło z oceną tego gościa. Patrząc w co sie bawi, jak się bawi i analizując wspomniane fotki to coś mi się wydaje że zasobność Naszych portfeli (nawet połączonych) jest zdecydowanie za mała żeby brać z Niego przykład (cokolwiek to oznacza).

Re: sezon 2010

PostNapisane: 02 sty 2010 19:08:35
przez Balkandriver
wikked napisał(a):Mocno Cię poniosło z oceną tego gościa.

Nic podobnego, ani trochę. Tacy ludzie są dla mnie osobiście wzorem i źródłem inspiracji. Podobnie Matthias Jeschke -> http://www.roadlook.pl/aktualnosci/jeep ... n-p-m.html i http://www.roadlook.pl/aktualnosci/jeep ... aszny.html oraz : http://www.autoblog.com/gallery/jeep-wr ... -record/#4
A z naszego podwórka np. p. Jacek Jarosik-> http://bradziaga.pl/?action=/pl/67 i Jasiek Mela, ale nie tylko.
I zapewniam, że nie zasobność portfela decyduje o takim sposobie na życie, gdyż znam kilka tych / takich osób.
No cóż, każdy ma innych idoli.

BALKANDRIVER

Re: sezon 2010

PostNapisane: 02 sty 2010 19:32:32
przez wikked
Andrzeju chyba nie chcesz mi powiedzieć że facet pracuje 8h gdzieś w markecie odkładając z każdej wypłaty (zakładając że aż tak dobrze zarabia) na wypad coroczny autem które rozwija maksymalną prędkość 70km/h i pali ok. 15l/100km. Sorry ale dla mnie to mocno naciągana historia. Wyprawa fajna rzecz- też mi się marzy, ale nie wprowadzajmy chaosu i nie róbmy mitów że to tania zabawa. Samo przygotowanie auta i paliwo to niezłe koszty a co dopiero usterka gdzieś w krzokach. Masz o tym dużo większe pojęcie niż ja- to oczywiste ale bez jaj, osobiście nie uwierzę że jest zwykłym gościem pracującym w zwykłej pracy. Znam sporo ludzi (ostatnio na takiej offroadowej imprezie poznałem gościa który będąc na tej imprezie dzień wcześniej wrócił z Afryki) którzy też podróżują i nie ukrywają że taki wypad do tanich nie należy.
Balkandriver napisał(a):No cóż, każdy ma innych idoli.
BALKANDRIVER

Mi osobiście jeśli ktoś imponuje to nie tym że stać go na wyjazd tylko tym że jest uczynny, miły, oddany sprawie, itd. Ale parafrazując: No cóż, każdemu co innego imponuje.

Re: sezon 2010

PostNapisane: 02 sty 2010 19:58:51
przez mody1
koszt wyjazdu na islandie nabija prom 1200-2100 euro
trasa w sumie 6500-7000 km w tym 3000 dojazd i powrót do dani na prom
viewtopic.php?f=24&t=358
w czasach kryzysu na islandii relatywnie potaniało
jeśli ktoś nie widział:
http://chomikuj.pl/mody1/wakacje+2007

na ukrainie bylem wiosną 2009 /karpaty - Jaremcza, Bukovel ; Ivanofrankowsk; Chocim; Kamieniec Podolski; Lwów/
paliwo tanie, papierosy tanie
noclegi - bardzo dobry pensjonat 200pln za 4 os ze śniadaniami

turcja
daleko, cała trasa pewnie 7-9 tyś kilometrów
paliwo drogie

Re: sezon 2010

PostNapisane: 02 sty 2010 23:17:15
przez BASIK
wikked napisał(a):Mocno Cię poniosło z oceną tego gościa. Patrząc w co sie bawi, jak się bawi i analizując wspomniane fotki to coś mi się wydaje że zasobność Naszych portfeli (nawet połączonych) jest zdecydowanie za mała żeby brać z Niego przykład (cokolwiek to oznacza).


Szkoda zaśmiecać wątku Modego. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z czego potrafią zrezygnować na co dzień ludzie którzy maja taką pasję - to raz, dwa na próżno byś ich chciał spotkać na sobotnich topieniach auta w błocie, trzy to co proponuje Mody też nie jest tanie... i niejednego z nas na to nie stać. A Andrzejowi chodziło o sposób na życie jeden będzie ścibolił na wszystkim; na mieszkaniu, na żarciu, na ciuchach i nie tylko, byle by raz, dwa razy wyrwać się na swój koniec świata (bez względu czy to Karpaty, czy Arktyka), a drugi... wiesz wille, samochody, codzienne przyjemności - i dobrze są tacy i tacy - ale założę się, że wydadzą na swoje pasje porównywalna kasę.
Na głupią Turcję można wydać 6 tysiaków i 2 tysiaki/na 3 tygodnie - jak chcesz to Ci spotkam z takimi! - liczy sie głęboki oddech i świat otworem przed Tobą - jeśli tego chcesz oczywiście i jesteś skłonny do wyrzeczeń - bo nic nie ma za darmo.
Tyle, jak zwykle to nie zaczątek do dyskusji tylko słowo wyjaśnienia dla tych co nie mają zrozumienia - i nie zaśmiecajmy wątku, szkoda inne plany w tym roku, bo chętnie pojechałabym do Turcji i na Ukrainę, a Andrzej na Islandię...

Szerokich dróg, jasnych, prostych szlaków i wiatru we włosy - dla tych co ciekawi Świata na ten Rok życzę - Mody1 mam nadzieję, że uzbierasz kompanię do tych podróży na naszym Forum

Re: sezon 2010

PostNapisane: 05 sty 2010 09:43:32
przez Jacek od
Mody 1 :D :D
Bardzo chętnie bym gdzieś znowu pojechał. Problem to jedynie długość urlopu - 2 tygodnie no max 18 dni. Musi być na przełomie miesiąca, np. 28 czerwiec do 14 lipiec . Albo lipiec -sierpień :D

Re: sezon 2010

PostNapisane: 05 sty 2010 11:06:38
przez mody1
to można rozważyć trasę ukraina karpaty + kawałek rumunii bukowina

Re: sezon 2010

PostNapisane: 05 sty 2010 11:22:44
przez przemia
mody1 napisał(a):to można rozważyć trasę ukraina karpaty + kawałek rumunii bukowina


Pytam jako doświadczonego... jakie są ewentualne koszty takiej wyprawy? Oczywiście z wpisowym...

Re: sezon 2010

PostNapisane: 05 sty 2010 13:41:41
przez Jacek od
Mody 1 :D :D :D Jak dla mnie OK. Należy umówić trasę i szczegóły. :D

Re: sezon 2010

PostNapisane: 05 sty 2010 14:33:01
przez mody1
przemia napisał(a):Pytam jako doświadczonego... jakie są ewentualne koszty takiej wyprawy? Oczywiście z wpisowym...

wpisowego brak, każdy odpowiada za siebie,
tak z głowy
trasa 4000 km -> paliwo UA tańsze, RO podobnie jak w PL
noclegi średnio za 3 os 70-150 pln 14-16 noclegów
jedzenie jak w polsce
zielona karta + AC obejmujące UA
ubezpieczenie od kosztów leczenia
Można pomyśleć o Krymie, kilka dni nad morzem
Jacek od Agi napisał(a):Mody 1 :D :D :D Jak dla mnie OK. Należy umówić trasę i szczegóły. :D

generalnie UA,
w Rumunii można odwiedzić bukowine
Moze Mołdawia

Re: sezon 2010

PostNapisane: 07 sty 2010 20:00:00
przez maju
mody1 napisał(a):... Można pomyśleć o Krymie, kilka dni nad morzem....
... Moze Mołdawia...


Na południowym wybrzeżu Krymu, czyli tam gdzie na najbardziej znane miejscowości ciężko się dopchać do wody - strome zbocza. Jeśli ma być plaża to wschód lub zachód Krymu. Na zachodzie to np koło miasta Eupatoria - da się parkować na plaży.

Mołdawia... tam nic nie ma.
Równinna kraina, mieszanka Ukrainy i Rumunii.

Re: sezon 2010

PostNapisane: 07 sty 2010 22:00:44
przez BASIK
W Mołdawii są np. piwnice z winem... takie po których jeździ się terenówką (nie swoją) degustując co nie co.
http://www.mariusztravel.com/kraje/moldowazdjecia1.php