Strona 1 z 1

Gdzie Frontera zawiozła Balkandrivera

PostNapisane: 27 paź 2007 21:36:45
przez Balkandriver
Ponieważ jest to forum Frontery, jako głównej bohaterki, więc oto kilka zdjęć z naszych wojaży, ale z Frotą, jako motywem przewodnim.

Zacznijmy od Rumunii - słynna Transalpina:

Do przodu i do tyłu:
Obrazek

Trochę odbiliśmy od szlaku :twisted: :
Obrazek

Dalej Czarnogóra - Góry Durmitoru:
Obrazek

Najwyższy punkt przejezdny:
Obrazek

A tam pojedziemy dalej:
Obrazek

Dalej? To już tylko Albania, zacznijmy od Bjeshket e Namuna, czyli Prokletije, czyli tzw. Alpy Północnoalbańskie:
Obrazek

W samym sercu gór:
Obrazek

Wszechobecne bunkry:
Obrazek

Pchamy się dalej, choć dzień dogasa, a to nas jeszcze czeka :( :
Obrazek

Pora wracać:
Obrazek

I wreszcie odpocząć po walce z każdym metrem:
Obrazek

Jeszcze trochę bezkarnego :?: zasolenia auta ...
Obrazek

... i musimy się stąd wydostać (to już Bośnia)
Obrazek

Nasza córa wybrała sobie w Serbii właściwy pojazd off-roadowy :twisted: :
Obrazek

Zostajemy przy naszym, pod warunkiem mocnych wrażeń.

No, to dla tych wrażeń pakujemy się do Kosova (wjazd nastąpił równo o północy) :twisted: :
Obrazek

A to już w dzień:
Obrazek

Tu ponoć mogły być miny:
Obrazek
bo wioska totalnie muzułmańska i otoczona wojskiem UN.

Pora na powrót i ... kolejne doświadczenie.
Myśleliśmy, że mamy duże auto :(
Obrazek

Ale za to spotkaliśmy dużego Rewińskiego, Siara, jak się patrzy:
Obrazek

Już w domu przychodzi czas na inspiracje.
A mogą ich dostarczyć nawet bunkry:
Obrazek

To taka pigułka, żeby Was nie zanudzić.

Zapraszam na więcej na blog mojej połowy, przez niektórych już znany:
http://barpa.blog.onet.pl

Jest tam więęęęcej zdjęć i skrótowe relacje z naszych samotnych wypraw.

Dla tych , którzy przybędą do Orzysza przygotowujemy multimedialny pokazik o naszych przygodach :lol:
Pozdrawiam

BALKANDRIVER

PostNapisane: 27 paź 2007 22:39:06
przez Elektro001
Już chce mi się tam jechać. :wink: Na razie to marzenia, ale marzenia są po to żeby je realizować nieprawdaż :?: :wink:

PostNapisane: 28 paź 2007 09:34:02
przez mirokez
no fajne fajne, ten pasat ala mostre poprostu przegienty

PostNapisane: 28 paź 2007 12:37:39
przez maju
A ja mam pytanie odnośnie Transalpiny.
Byłem w tamtych rejonach, atakowaliśmy trase 67C od południa, w planach było jezioro Vidra i tam zamierzaliśmy poszukać najciekawszej trasy dalej.
Życie zweryfikowało plany, był początek maja i zabrakło nam kilka km do skrzyżowania 67C z 7A koło jeziora Vidra - śnieg.
Ale od Sugag to rzeczywiście to cały czas szutry...
Dotarliśmy 67C na wysokość 1460m, był już śnieg ale były koleiny w śniegu po jakimś pojeździe i dlatego dawaliśmy rade. Jak sie koleiny skończyły to już nie dało rady dalej. Wracając w dół wyciągnęliśmy rumuńską Vectrę która próbowała jechać do góry. Odważny był gościu ze się tam pchał, koleiny były za głębokie dla niego i się zakopał.

Ta trasa samymi szczytami to jest na południe czy północ od 7A ?
Którędy dokładnie trzeba jechać?

Zamierzam tam wrócić wiec lepiej już nie szukać.
Transfogarskiej tez nie przejechaliśmy całej- tylko do linii śniegu od południa i potem dookoła jeziora Vidraru.

PostNapisane: 28 paź 2007 20:51:41
przez Balkandriver
maju napisał(a):A ja mam pytanie odnośnie Transalpiny...

...Ta trasa samymi szczytami to jest na południe czy północ od 7A ?
Którędy dokładnie trzeba jechać?

Zamierzam tam wrócić wiec lepiej już nie szukać.
Transfogarskiej tez nie przejechaliśmy całej- tylko do linii śniegu od południa i potem dookoła jeziora Vidraru.


Generalnie rzecz biorąc "długi weekend" majowy nie jest najszczęśliwszym okresem atakowania gór rumuńskich, a nawet albańskich.
Nawet przy lajtowej zimie zalegają tam śniegi. I nie jest to nic przyjemnego.
My mieliśmy zrobić pętlę rumuńską w tym roku, na początku maja, ale zrezygnowaliśmy z powodu nieprzejezdności tras.
Jeśli chodzi o pomykanie po szczytach, to poniżej, na mapce zaznaczyłem na czerwono, gdzie to jest:
Obrazek

A to miejsce, z którego dokładnie widać odbicie na jezioro Vidra.
Zauważcie płat śniegu na zdjęciu, w końcu lipca.
Obrazek

Jeśli mogę coś sugerować, to od stony północnej jest lepiej jechać, lepsze emocje i narastanie wrażenia pokonywania gór.
A trakt sam prowadzi.

BALKANDRIVER

PostNapisane: 28 paź 2007 21:35:05
przez wojtekkk
Balkan I basik gratuluje turystycznej* rodzinki- oby wam nigdy się nie odmieniło

PostNapisane: 28 paź 2007 22:06:24
przez mody1
piekna trasa , musze powalczyc i wrzucic troche moich zdjec

PostNapisane: 28 paź 2007 22:07:04
przez maju
Balkandriver napisał(a):... na mapce zaznaczyłem na czerwono, gdzie to jest:


No to wychodzi na to, że właśnie w momencie kiedy zaczynało się najciekawiej to musieliśmy zawracać. Pierwszy odcinek od północy który zaznaczyłeś to właśnie tam gdzie zawracaliśmy, a drugi to tam gdzie mieliśmy podjechać do szczytu, zawrócić i dalej koło Vidra na wschód.

A co do trudnych warunków na początku maja to nie było tak źle. Jak było sucho to w ogóle było extra, jak mokro to bagniste drogi mocno nas spowalniały... No ale ze śniegiem to już nie daliśmy rady... Ach ta grawitacja...

To zapis naszego śladu z jednego dnia:
Obrazek

PostNapisane: 28 paź 2007 22:17:48
przez BASIK
Apropos śniegu to ja może tylko dwie fotki zrobione w 2006 w LIPCU:

1. Czarnogóra - Durmitor

Obrazek Obok stał pług śnieżny - tak potężnej machiny do odrzucania śniegu nigdy nie widziałam

i 2. Albania - Prokletije

Obrazek W tej "dziurze" zmiesciły się nasze dzieciaki 13 i 14 w pozycji stojącej!

Wyobrażam sobie co się tam działo w nasz majowy weekend!
Dlatego właśnie my w góry preferujemy lato lub jesień. W tamtych górach śniego spada dopiero w grudniu (wiedza od tzw. tubylców) za to leży i leży, aż do końca maja - początku czerwca.

PostNapisane: 28 paź 2007 22:26:56
przez BASIK
wojtekkk napisał(a):Balkan I basik gratuluje turystycznej* rodzinki- oby wam nigdy się nie odmieniło


Niestety starsza latorośl zaczyna błądzić :oops: hotele, plaże i baseny... Ale - tu trzeba oddać sprawiedliwość marzy o skończeniu turystyki.

Młodszą poznacie na zlocie - nie przepuści nic co się wiąże z 4x4!

Ja swoje podróżowanie zaczęłam gdy miałam 2 lata: góry we wszelkiej postaci, no i... zostało mi tak do dziś, a lenistwo doprowadziło mnie do nakłonienia Balkana na odpowiednie auto! Udało się i świat nam się poszerzył :D

Re: Gdzie Frontera zawiozła Balkandrivera

PostNapisane: 17 lut 2009 13:06:25
przez Balkandriver
Wszystkich zainteresowanych z jakichkolwiek względów Czarnogórą - zapraszamy na naszą opowieść , podczas której postaramy się zachęcić Widzów do odwiedzenia tego kraju i rzucimy garścią informacji praktycznych:

Obrazek

Zapraszamy

BALKANDRIVER & BASIK