OPEL FRONTERA FANKLUB

Czy Wy macie jakieś problemy ze snem? Ja myślałem żeby wyjechać ok 8.00 i najwyżej gdybyśmy późno dojechali przespać się w terenie za Satu Mare bo... nie mam pomysłu na atrakcje z Satu Mare do Baia Mare

Wyliczenia są proste jak wyjedziemy o 7 to i tak powoli się kulając dojedziemy na czas do Satu Mare

A w jakich godzinach zamierzamy podróżować i ile dziennie przejechać?

Ale co oczy robisz?
Przecież nie idzie o to, żeby natłuc kilometrów i wstawać w wakacje o 5 rano...
Ja chętnie przejadę dziennie 50 po górach... starczy

Całej Rumunii w 12 dni nie zwiedzimy. Lepiej bez napinki mały jej kawałeczek..

No właśnie mnie chodzi o to żeby nie wstawać wcześnie i nie jeździć do późnej nocy. Powiedzmy wyjazd z "obozowiska" o 9.00 i rozbijanie nowego ok 18.00. Żeby też się coś zintegrować na tych wakacjach. A nie żeby codzień o 6.00 wyruszać. Nawiązuję tu do wyjazdu w Bieszczady, gdzie trasa była świetna. Tyle że 14 godzin jazdy nie pozwoliło cieszyć się jej urokami pod koniec.

przemia napisał(a):No właśnie mnie chodzi o to żeby nie wstawać wcześnie i nie jeździć do późnej nocy. Powiedzmy wyjazd z "obozowiska" o 9.00 i rozbijanie nowego ok 18.00. Żeby też się coś zintegrować na tych wakacjach. A nie żeby codzień o 6.00 wyruszać.

no ba...
mało tego to jak się trafi zajebista miejscówka ogłosić dzień lenistwa... i tego dnia nie jechać nigdzie

przemia napisał(a): Nawiązuję tu do wyjazdu w Bieszczady, gdzie trasa była świetna. Tyle że 14 godzin jazdy nie pozwoliło cieszyć się jej urokami pod koniec.

dlatego Rumunie planujesz wedle swojego konceptu

RudeBoy napisał(a):

przemia napisał(a):No właśnie mnie chodzi o to żeby nie wstawać wcześnie i nie jeździć do późnej nocy. Powiedzmy wyjazd z "obozowiska" o 9.00 i rozbijanie nowego ok 18.00. Żeby też się coś zintegrować na tych wakacjach. A nie żeby codzień o 6.00 wyruszać.

no ba...
mało tego to jak się trafi zajebista miejscówka ogłosić dzień lenistwa... i tego dnia nie jechać nigdzie

No to tu się rozumiemy.

RudeBoy napisał(a):

przemia napisał(a): Nawiązuję tu do wyjazdu w Bieszczady, gdzie trasa była świetna. Tyle że 14 godzin jazdy nie pozwoliło cieszyć się jej urokami pod koniec.

dlatego Rumunie planujesz wedle swojego konceptu

Byłbym jednak usatysfakcjonowany gdyby ten koncept był "mój" tylko w cudzysłowie a więcej nasz.
Z doświadczenia w 2010 gdy jechaliśmy do Goofiego "na azymut" wiem że krąży się w kółko i baaaardzo wolno zdąża do celu.
Chciałbym więc zaplanować jakiś zarys dróg żeby się nie zamotać, ale nie da się zagwarantować że część z nich na pewno będzie po szutrach(potem dostanie mi się za to po )...

przemia napisał(a):

RudeBoy napisał(a):

przemia napisał(a):No właśnie mnie chodzi o to żeby nie wstawać wcześnie i nie jeździć do późnej nocy. Powiedzmy wyjazd z "obozowiska" o 9.00 i rozbijanie nowego ok 18.00. Żeby też się coś zintegrować na tych wakacjach. A nie żeby codzień o 6.00 wyruszać.

no ba...
mało tego to jak się trafi zajebista miejscówka ogłosić dzień lenistwa... i tego dnia nie jechać nigdzie

No to tu się rozumiemy.
...

+1

Wczesne wstawanie moze byc tylko w pierwszy dzien, jak tam bedziemy jechac

Projekt do konsultacji:

Nie mam wizji jeszcze na przejazd z Satu Mare do Baia Mare, ale chyba warto do niego pojechać gdyż z Baia Mare prowadzi wg google.maps szutrówka do Sapanty(po drodze zajrzeć do tej wioski górniczej, która jest ponoć malowniczo ułożona) :



Potem przez Syhot Maramorski doliną Izy do przełęczy Przysłop.



I następnie asfaltem i trochę szutrami przez polskie wsie do Kaczyki:



Potem przez góry do Bicaz i dalej póki co na ślepo do Buzau, skąd obieramy kierunek na Rasnov, Bran i dalej na zachód w kierunku tras "trans" które proponuję przejechać od Curtea de Arges:



Totalny brak wizji mam na to co dalej, na pewno warto po drodze odwiedzić jaskinie Meziad albo Niedźwiedzią i zaliczyć nocleg w Oradeii przed powrotem do domu:

a ja to sie dostosuje czy bedzie wstawanie o 3 w nocy czy o 9 rano mnie obojetne

To nie jedziemy nad morze???

Nad morze w Rumuni nie ma sensu. Za to dużo jezior po drodze.

Ale morze! buuuuuuuuu! Czarne Morze! buuuuuuuuuu!

Kurde , ale wam zazdroszcze tego wyjazdu . Ale w sumie Nie ma tego złego co by .... i tak dalej . Jedziemy od 15 sierpnia do czarnogóry i może o albanie zahaczymy . Przetestujemy traski na przyszłoroczny wyjazd

blublu1 napisał(a):Kurde , ale wam zazdroszcze tego wyjazdu . Ale w sumie Nie ma tego złego co by .... i tak dalej . Jedziemy od 15 sierpnia do czarnogóry i może o albanie zahaczymy . Przetestujemy traski na przyszłoroczny wyjazd

Taki mamy plan

Ale przed wakacjami , jeszcze wiele innych atrakcji będzie ....

-- Dodano 14 lut 2013 20:26:57 --

przemia napisał(a):Projekt do konsultacji:

Nie mam wizji jeszcze na przejazd z Satu Mare do Baia Mare, ale chyba warto do niego pojechać gdyż z Baia Mare prowadzi wg google.maps szutrówka do Sapanty(po drodze zajrzeć do tej wioski górniczej, która jest ponoć malowniczo ułożona) :



Potem przez Syhot Maramorski doliną Izy do przełęczy Przysłop.



I następnie asfaltem i trochę szutrami przez polskie wsie do Kaczyki:



Potem przez góry do Bicaz i dalej póki co na ślepo do Buzau, skąd obieramy kierunek na Rasnov, Bran i dalej na zachód w kierunku tras "trans" które proponuję przejechać od Curtea de Arges:



Totalny brak wizji mam na to co dalej, na pewno warto po drodze odwiedzić jaskinie Meziad albo Niedźwiedzią i zaliczyć nocleg w Oradeii przed powrotem do domu:

Przemku , lepiej będzie chyba planować Wam traske np w : http://www.gpsies.com/createTrack.do ... będzie bardziej czytelna

blublu1 napisał(a):Przemku , lepiej będzie chyba planować Wam traske np w : http://www.gpsies.com/createTrack.do ... będzie bardziej czytelna

A nie lepiej w google earth? Na mapie robię ogólny zarys żeby widzieć to na całej mapie. Potem porównam drogi na ortofotomapie i na tej podstawie zrobię etapami kml'a do map topo które mam na androzic'a.

Ja tam robie tak : Wchodze na gpsies.com , gdzie mam kilka map do wyboru w tym satelite ( drogi główne , leśne , szutry i takie tam ), rysuje droge przy pomocy kursora , po czym jednym kliknięciem wgrywam na "Gremlina" i gotowe . Można ruszać

-- Dodano 15 lut 2013 00:08:17 --

Poza tym na gsiesie masz też trasy wgrane przez innych użytkowników - zaglądnij - może wam sie jakas przyda przy planowaniu wyjazdu . Widziałem tam ostatnio jakies tracki po rumunii .

Jak pewnie wiecie Transalpina jest wyasfaltowana wiec nie ma takiej radości jak kiedyś.
Jeśli chcecie trochę offa to proponuję taka trasę:

Sporą część północnej transalpiny (do pierwszego jeziora) jedzie się szutrem, są i błotne odcinki.
Potem proponuję wjechać na szczyty górskie na południe od jeziora Vidra - droga jest dość stroma, czasami skalista, nie ma zakazów wjazdów.

Ok... Trasa cały czas się tworzy. Przegadujemy z Przemkiem trochę na "fejsie" i rozkminiamy gdzie Was zabrać
Z tego wszystkiego na chwilę jedna myśl.

Auta muszą być bardzo dobrze przygotowane technicznie. Żadnych prowizorek i druciarstwa.
Są odcinki, że na długości kilku km robimy różnice wysokości ponad 600m i to nie asfaltem...
Nie może być mowy o przegrzewającym się silniku. Jak auto grzeje się w PL to tam się zagotuje na 100%.
Musimy pamiętać, że zepsute auto to kłopot dla całej ekipy.

Jakoś sobie nie wyobrażam, że ktoś pojedzie na szosowych oponach... Może być sytuacja taka, że wyjedziemy w góry na nocleg po twardym w nocy popada nazajutrz zjazd będzie wiele km po srace