Strona 1 z 1

[A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 11 lut 2011 08:44:00
przez radi
Witam,
Wątek, który zaczynam ma na celu zapobiec, dzięki Waszym spostrzeżeniom, u niektórych posiadaczy frotek, awariom spowodowanym przez rdzę.
W moim przypadku było to przerdzewienie dekielka tylnego mostu w miejscu gdzie są wąsy do podtrzymywania przewodu. Tamtędy właśnie leniwie wycieka mi olej. Osłona zbiornika też wymagała reanimacji.

Napiszcie o swoich doświadczeniach.

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 11 lut 2011 09:10:52
przez piciu_pc
podpinam się do tematu. Moja osłona wygląda makabrycznie. Na wiosnę planuje się za nią zabrać ale jak na razie brakuje mi koncepcji :cry2:

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 11 lut 2011 09:12:55
przez jrzeuski
Przewody paliwowe nad osłoną tłumika (przed tylnym mostem). Nie da się tam zajrzeć (bez zdjęcia budy z ramy), więc objawy można poznać tylko po problemach z odpalaniem silnika (paliwo wracające do baku) oraz plamach paliwa na tłumiku (niebezpieczeństwo pożaru). Problem dotyczy tylko Frotek, które mają przewody paliwowe poprowadzone lewą stroną ramy, czyli tam, gdzie wydech (m.in. 2.5TDS).

Pękająca buda przy poduszkach pod nogami kierowcy i pasażera. Problem ten dotyczy chyba tylko Longów, ale nie grozi odpadnięciem podłogi. Wlewa się tamtędy woda po utknięciu w głębokiej kałuży i włazi rdza.

Błotniki pod plastikowymi osłonami (dotyczy Longów) a także buda i drzwi pod plastikowymi listwami bocznymi.

Uszczelki szyb w drzwiach. Jest tam metal zatopiony w gumie, który koroduje wybrzuszając i wykrzywiając uszczelkę, co powoduje wlewanie się deszczówki do drzwi. Drzwi oryginalnie są zafoliowane, więc woda do kabiny nie powinna się przedostać, ale mógł już ktoś je zdeflorować. Drzwi mają od dołu otwory, którymi woda powinna się wylewać (albo wlewać stojąc w głębokiej wodzie), ale jak się bryka po terenie to te otwory często są zalepione błotem, co łatwo wykryć, bo słychać wtedy chlupot w drzwiach na zakrętach :twisted:

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 11 lut 2011 10:42:00
przez SKODA76

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 11 lut 2011 16:57:41
przez radi
Przy okazji remontu wydechu, metalową osłonę nad tłumikiem po prostu oderwałem (raczej jej resztki). Jest przyspawana do poprzecznej belki ramy.
Oczywiście w miejscu gdzie była przyspawana stara osłona, korozja rozwijała się w najlepsze uszczuplając sporo ściankę belki stalowej. Nową osłonę wykonałem z blachy ocynkowanej, mocując ją do pobliskiego wsporniczka za pomocą śruby.

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 12 lut 2011 04:15:37
przez konik
W Sporcie A koroduje nadwozie w miejscu przykręcenia pałąka przeciwkapotażowego do nadkola (widoczne jest to z wnętrza pojazdu po zdjęciu zaślepek okalających pałąk) Często korozja jest już daleko posunięta, i występuje perforacja.
Nie wiem od czego to zależy, ale widziałem w kilku autach korozję przedniego rantu maski. Co ciekawe problem ten dotyczy modelu A i B.
W sporcie A potrafią też korodować progi. Nie jest to nagminne, ale się zdarza.

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 06 maja 2011 21:04:09
przez damian515318
dokładnie

mi nadkola tylne potrafiło już przeżreć na wylot a i progi też nie wyglądają ciekawie

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 06 maja 2011 21:18:17
przez damianEK691965
u mnie nadkola tył już dziurawe do tego progi już zeżarte zwłaszcza prawy jak wjade do garażu to :cry2: dodatkowo zderzak przód i co dziwne tył przy lampach w błotnikach już raz to malowałem ale widze że dwa lata minęły i wszystko od nowa ale cóż wszystko bede robił z blachy więc prędko nie zardzewieje a i drzwi tam gdzie uderzają przy otwieraniu :1: to chyba wszystko :boss:

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 06 maja 2011 23:25:45
przez JJKILLER
W 2.4, nad wlotem do końcowego tłumika potrafi przerdzewieć podłoga bagażnika. Może gdyby była tam osłona termiczna to by nie rdzewiało.

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 21 maja 2011 11:25:56
przez radi
Zaniepokoiły mnie skorodowane przewody pod chłodnicą oleju. Przy okazji odkryłem wyciek z chłodnicy wody , a płynu w układzie chłodzenia ciągle ubywało. Naprawa chłodnicy kosztowała 50 zł, nowa 500.

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 02 paź 2011 20:32:53
przez damianEK691965
no ja po walkach progi naprawione nadkola i błotniki naprawione :1:
ale - zawsze jest jakieś ale zauważyłem że ruda pojawiła się na końcu budy tam gdzie mocuje się ją do ramy no i :dupa: bo tam nie bardzo można dojść i wyczyścić więc tyle ile dałem rade ogarnąłem temat a reszta konserwację Boll zobaczymy jak będzie dziura to będzie łatwiej się wytnie i wstawi nową blachę :cry2:

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 02 paź 2011 21:15:37
przez JJKILLER
Moja ma blisko dwadzieścia lat i póki co ruda nie jest na nią chętna. Co prawda Ja nie spędzam każdej wolnej chwili w błocie ale to raczej wina braku wolnych chwil, ale jeśli już gdzieś się autko upier... to na Shella, na karchera i czyszczenie, a co kilka miesięcy bitex w wspray'u i pompa całe podwozie razem z ramą.
jrzeuski widział brzuszek mojego autka, sam stwierdził że nawet od jazdy po czarnym autka są bardziej zniszczone, a moje autko ma prawie 400000km, fakt że nie w ciężkim terenie, ale autko głównie kupiłem żeby wszędzie móc dojechać a nie tyle ile się da a później pieszkom 20km :)

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 06 cze 2012 15:48:05
przez danielos86
W moim sporcie A rdzewieją zawiasy na klapie bagażnika, lekko tylne nadkola i dach (!) oraz przedni zderzak. Dzisiaj nacisnąłem paluchem na skorodowany element tego ostatniego i zrobiłem dziurę... Z przodu nie jest duża ale, od wewnętrznej strony odpadł kawałek blachy w kształcie Afryki :D Schowałem go sobie na pamiątkę.

Re: [A] Korozja-newralgiczne miejsca

PostNapisane: 30 wrz 2012 21:05:43
przez marcin.birulo
Newralgiczne miejsca korozji w LONGU to ;podwozie szszegulnie tyl-dupcia froci,dolne krawedzie tylnych drzwi,oraz listwy ogumowane podtrzymujace szybe-wyginaja sie w ludeczke.Przod jako tako korozja dobiera sie do zderzaka najwieksza zmora to jak poodkrecamy wszelkie plastyki nadkoli oraz listwy.