
Co ciekawe zalałem nie od taplania po "kałużach" ale załąwiłę mnie półtoralitrowa butelka z mineralką w bagażniku...


W efecie zalane wygłuszenie z tyłu... i woda doszła do wygłuszenie przodu. Całą prawa strona pływała - nasiąkneła jak gąbka.
Wkurzający "zapach" pieczarkarni i ciągła wilgoć w aucie i dupa


Wykonane prace:
- demontaż wszystkich foteli
- demontaż plastików konsoli środkowej
- demontaż zaczepó pasó i ochwytów do linek
Materiały:
- mata wygłuszająca z allegro 2x2 metry koszt 60pln z allegro
- WD40 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Narzędzia:
- Klucze 14 różne oczkowe rurkowe ... zalecane z terkotką czołowe - bardzo wytrzymałę
- klucze 12
- krzyżak z zestawu
- nożyczki

- młotek
- blaszka - haczyk do podginania plastików - można zrobić ze starego niehartowanego płaskiego śrunbokręta 1x5mm
Najwięcej roboty to odkręcenie foteli - śruby fabrycznie zabezpieczone farbą i zapieczone... jedna śruba 5 minut

Dwie śruby na klucz 12 od zaczepów w bagażniku ukręcone

Wskazane wcześniejsze obsmarowanie WD40 śrun od spodu - każdą co się da !!! - śruby przechodzą przez karoswrię i są zabłocoen od spodu.
DUŻO ROBOTY ... że hej !!!
Przydatna druga osoba przy spasowywywaniu wszystkiego.
Generalnie wygłyszyłem całą podłogę - prawie "trybem ciągłym". Oryginalnie wygłuszenia jest 2 x mniaje niż mam teraz

Polecam nie planować mniej niż 8 godzin na takie zajęcie

..... ale teraz jest ciszej


