OPEL FRONTERA FANKLUB

Od kilku dni przy wchodzeniu w zakręty słychać z tyłu, pod kufrem takie głuche puknięcia, ale tylko pojedyncze. Jak skręcam to jest jedno puknięcie, i jak wychodzę z zakrętu to znów jest jedno puknięcie. Dodatkowo chwilami jak rozpędzam autko to wyczuwam lekkie wibrowanie drążka biegów, mam też wrażenie że jak pojawiają się te wibracje to z tyłu słychać taki cichy warkot.
Śruby na kołach sprawdzone, sprzęgło Cardana na wale wymienione, resory obejrzałem czy nie uszkodzone. Zastanawiam się czy to coś w moście
Miał ktoś taki problem, bo boję się żeby coś się nie zje... bardziej.

Krzyżak zobacz.

A obejrzałeś też stan poduszek między ramą a budą?

Nie wyglądają najlepiej, to fakt ale też nie wyglądają najgorzej. Myślisz że to mogą być poduszki
A co z wibracjami drążka, Ja to się też obawiam o łożysko w kole ale nie jestem pewien bo nigdy nic takiego nie miałem

Wibracje na skrzyni najczęściej powoduje wybity krzyżak. Ponadto daje pojedynczy stuk przy kładzeniu nogi na gaz i przy zdejmowaniu czasem też. Pomacaj wał czy ma luz na którymś krzyżaku.

Pukanie, warczenie i dziwne odgłosy pod kufrem z tyłu, dochodzi z baku paliwa. Zapytacie: jak to?
A normalnie. Siedzi bieda w pustym baku i piszczy

Hehe, pływak skamle z głodu i tupie nóżkami w dno baku

jrzeuski napisał(a):Hehe, pływak skamle z głodu i tupie nóżkami w dno baku

W zeszłym tygodniu 30L zalałem a tylko na odpalanie i krótką jazdę używam Pb więc raczej nie bida tupie z głodu
Jutro sprawdzę ten krzyżak, ale dziwi mnie że puka pojedynczo przy skręcaniu. Jak w poniedziałek zrobiłem "łosia" to było puknięcie przy każdym skręcaniu, takie miękkie, głuche pukanie, jakby nie na wierzchu tylko w "czymś" i dopiero roznosiło się po budzie.

Właśnie dlatego napisałem o poduchach pod budą. Gdyby to było coś z dyferencjałem czy kołem, to raczej byłoby cykliczne w trakcie całego skrętu. To musi być coś, co się przemieszcza przy zmianie kierunku jazdy i utrzymuje pozycję w czasie skrętu. Obadaj też dokładnie całą zawiechę.

Ja też miałem problem, że czasem mi coś się telepało przy jeździe po dziurach. W garażu kilkukrotnie obmacywałem bez skutku całe zawieszenie i budę aż któregoś razu zauważyłem, że pękły mi zaczepy od przewodów hamulcowych na ramie. Pewnie przewody o coś zahaczyły w terenie i obijały się o mocowanie przednich drążków. Przytwierdziłem je z powrotem do ramy i ostatnio jest cisza, więc to chyba było to

może kńcówka drążka stabilizatora.

sylwian70 napisał(a):może kńcówka drążka stabilizatora.

albo panhard na łączniku elastycznym

Niestety nie mam kanału, a to co piszecie to raczej bez niego wiele nie zdziałam, więc w poniedziałek podjadę na zajezdnie, na kanał i sprawdzę to o czym piszecie. A jakby te poduchy trza było wymienić to tylko oryginały czy są jakieś tańsze zamienniki

Łożyska raczej nie... miałbyś za każdym razem serię zrzytów - jak ciarki po całej podłodze... Z tym zakrętem..hmmmm...mechanizm różnicowy... Ja mam przy ostrym skręcie i ruszaniu takie chrobotanie (może i miękkie chruppp chruppp) Jacek już mi odpisał w innym wątku. Tam podejrzewamy właśnie tylny most ale dokładniej nie wypowiem się co, bo nie wiem;)

JJKILLER napisał(a):Niestety nie mam kanału, a to co piszecie to raczej bez niego wiele nie zdziałam,

Jak się ma lift, to można się spokojnie wczołgać pod auto. Od kiedy podniosłem Frotę znacznie rzadziej używam kanału, bo nie chce mi się go otwierać. A jeśli już ,to nie muszę wystawiać pół samochodu z garażu, bo kanał zrobiłem za krótki na Frotę (i za głęboki ) tylko wchodzę od boku

A jakby te poduchy trza było wymienić to tylko oryginały czy są jakieś tańsze zamienniki

Jak się przyjrzysz uważnie wszystkim, to zauważysz, że inne są z przodu, inne w środku a jeszcze inne z tyłu. Fajnie by było jakby ktoś wrzucił na forum wymiary wszystkich wraz z umiejscowieniem i wtedy możnaby poszperać za zamiennikami (również do body-liftu).

jrzeuski napisał(a):Fajnie by było jakby ktoś wrzucił na forum wymiary wszystkich wraz z umiejscowieniem i wtedy można by poszperać za zamiennikami (również do body-liftu).

Zgadzam się

... a Paweł-Amor czasem coś nie kombinował z tymi poduchami

...jeszcze nie... Na dzień dzisiejszy Aldona "zabiła" Scorpio i tu trzeba będzie skierować kroki/fundusze... Jak wymienię zgniłą tylną klapę i zmotam zawiasy, aby można je było co jakiś czas smarować, w tedy zwrócę się w kierunku poduch...

Wymienię co u mnie z tyłu pukało :
1.Po wymianie łożyska w tylnym kole nie dałem podkładki (był luz 1,5mm) to mi pukało a nawet tłukło na zakrętach.
2.Końcowy odcinek tłumika tylnego stukał o nadwozie.
3.I to jest najlepsze , dwa tygodnie tarzałem się pod samochodem , pękła opaska nad zbiornikiem paliwa i stukała sobie o podłogę.

A może teściowa po bagażniku ci się obija


Wiem

Goofy napisał(a):A może teściowa po bagażniku ci się obija

Hmmm, to może być "TO"
Ale spod rolety nie widać, a otwierać się boję bo może wyleźć
Ale tak na serio to dziś jeszcze zauważyłem że im bardziej przyspieszam to te wibracje są bardziej wyczuwalne a jak puszczę jazdę to ustają
Dodatkowo jak jechałem na "4", 2500obr\min i przydusiłem jazdę do podłogi to nie wiele przyspieszał ale za to jakby z przodu, pod maską zaczął głośno buczeć a wcześniej tego nie było