Strona 1 z 1

[All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 29 mar 2010 09:08:59
przez przemekcrx
Takie pytanko: kto ściągał może nadwozie z ramy??? dużo jest przy tym dłubania??
Jakiś opis lub coś w tym stylu mile widziany:)

Re: Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 29 mar 2010 20:25:04
przez tadzikkasia
Masa roboty , trzeba rozpiąć wszystkie wiązki elektryczne , przewody paliwowe, itp. Odkręcenie poduszek też nie jest proste , zalezy od stopnia skorodowania końcówek śrub . No i samo podnoszenie nadwozia . Dużo cierpliwosci i dasz radę .

Re: Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 30 mar 2010 17:13:25
przez Kogut
Prezes ;D
oprócz jego to chyba inni dewastatory frotek, np Fazi
A zdjęcia poszukaj u mnie na chomiku ;)

Re: [All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 23 wrz 2016 09:47:22
przez przemekcrx
Odświeżam kotleta ..
Robił ktoś coś przez ten okres , wczoraj wymieniałem oliwe w skrzyni biegów i opiaskowałem sobie co nieco 2 razy miska i poprzeczkę skrzyni biegów i pomalowałem efekt jest zajebisty ..
Mam zamiar zrzucić budę bo tak mi sie to spodobało :mrgreen: i wypiaskować całą ramę ze wszystkimi detalami co wy na to???
Kolor już wybrałem cyknę fotkę i zapodam.

Re: [All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 23 wrz 2016 10:15:55
przez RudeBoy
Jak rama nie jest zgnita to bym aboslutnie tego nie robił. Roboty jest od groma!
- zderzaki
- elektryka
- układ chłodzenia
- klimatzacja
- układ hamulcowy
- układ paliwowy
- układ kierowniczy
- sprzęgło
i 100 innych rzeczy

Re: [All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 23 wrz 2016 10:46:27
przez jrzeuski
Wymieniałem całe podwozie (albo budę jak kto woli) w Sporcie A i to wcale nie jest strasznie skomplikowane i pracochłonne. Być może w B to jakoś utrudnili, ale dużo w tym względzie zdziałać raczej nie mogli. Najdłużej zeszło z odkręceniem zapieczonych śrub poduszek a najwięcej dłubania było oczywiście pod maską. Jeżeli silnik zostaje na ramie (my zaczęliśmy od wyjęcia go), to roboty mniej, ale dostęp do miejsc, w których najlepiej coś rozpiąć będzie utrudniony. Uniesienie potem budy, żeby wyjechać spod niej wózkiem wymaga odpowiednio wysokiego pomieszczenia oraz sposobu. My działaliśmy na powietrzu przy pomocy :hilift: podkładając grube deski oparte o rosnące stosy bloczków fundamentowych a i tak trudno było utrzymać stabilność, żeby buda nie fiknęła na bok. Złożenie wszystkiego do kupy to już był pikuś, nawet hamulce się szybko odpowietrzyły. Odpaliła od strzała i pojechała na przegląd :)

Gdybym miał robić konserwację czy naprawę ramy, to w ogóle bym się nie zastanawiał jak tylko od razu ściągał budę. Jedynym kosztem byłoby napełnienie potem klimy, choć i tego mogłoby się udać uniknąć, jeśli przewody się nie krzyżują i wystarczyłoby odkręcić kompresor od silnika, żeby zdjąć całość razem z budą. W jakimś samochodzie (ale chyba nie Frocie) widziałem, że rura klimy przechodziła przez obwód paska klinowego. Co za geniusz wymyślił, żeby przy wymianie paska trzeba rozszczelnić klimę? :baran:

Re: [All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 23 wrz 2016 12:47:29
przez przemekcrx
Dzięki za odpowiedz :D
Co do zdjęcia budy to żaden problem bo mam swój prywatny warsztat samochodowy :hilift: 2 podnośniki 2 kolumnowe oraz pomieszczenie do piaskowania oraz piaskarkę...
Poduchy powinny się odkręcić bo robiłem BL i śruby są nowe...
Wyjmowania silnika i skrzyni biegów chciał bym uniknąć ,to by zostało na ramie ,chciał bym to zabezpieczyć na ramie i piaskować...
Z klimą hmm odessał bym bo kolega by przechował w maszynie...
Trochę się porywam ale już tyle zainwestowłem w swoje auto że frota jest bezcenna ..
Problem był już z vinem przy przeglądzie bo zanikł pod rdzą, ale po wypiaskowaniu kawałka ramy i zagruntowaniu farbą jest teraz widoczny i czytelny w 100% zanikł pod nalotem rdzy.
Wnioskuje że najwięcej zabawy będzie z hamulcami i instalacją elektryczną chyba?

Re: [All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 23 wrz 2016 13:02:32
przez Sovviet
Jak masz zamiar juz robic to wspawaj na ramie niedaleko vinu blache 10x15cm ze stali nierdzewnej.
Po wszystkim mozesz wystapic o nowe nabicie numeru vin w miejscu juzprzygotowanym :)

Re: [All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 23 wrz 2016 13:15:59
przez jrzeuski
przemekcrx napisał(a):Wnioskuje że najwięcej zabawy będzie z hamulcami i instalacją elektryczną chyba?
Hamulce rozpinasz przy grodzi na dole, jest tam przejście z budy na ramę gumowymi przewodami. Zaciskasz je i odpowietrzać nie trzeba będzie potem dużo. Druga opcja to odkręcić przewody od pompy i potem wyczepić je z mocowań na grodzi, ale pewnie masz ABS, więc lepiej rozłączyć przy ramie.

Instalacja elektryczna to ta od silnika (odpinasz wszystkie kostki z czujników, kompresora, odkręcasz kable od rozrusznika i alternatora oraz masę), skrzyni (wypinasz kostki) oraz kostka w podłodze, która zasila cały tył (pompa w baku, tylne światła, hak) i przy tylnym zderzaku kostki od lamp. Przynajmniej tak to jest w A, być może w B ktoś pomyślał i wiązka tylnych lamp nie idzie już po ramie tylko w budzie. Nie wiem jak są oznakowane kostki czujników silnika w 3.2, w razie czego opisz sobie je jakoś, żeby nie pomylić potem przy podłączaniu.

Wiem, że w B przewody paliwowe idą w porąbany sposób, więc nie podpowiem, gdzie najlepiej je rozpiąć i czy wystarczy w jednym miejscu. Poza tym tam są baryłki i trzeba znać na nie sposób. W A jest jedno przejście przewodów z ramy na silnik, więc problemu nie ma.

Zanim zaczniesz unosić budę trzeba rozłączyć kolumnę kierowniczą. Tu też konstrukcja B różni się trochę od A, więc musisz sam wyczaić jak najlepiej to zrobić, ale skoro robiłeś już bodylift, to masz to pewnie już opracowane.

Ręczny odkręcasz przy dźwigni i linki zostawiasz na wózku.

To chyba wszystko, bo odłączenie rur to rzecz oczywista. W każdym razie jak zaczniesz podnosić, to po kawałku i patrz czy o czymś nie zapomniałeś zanim się urwie ;-)

-- Dodano 23/09/2016 14:16 --

Sovviet napisał(a):Jak masz zamiar juz robic to wspawaj na ramie niedaleko vinu blache 10x15cm ze stali nierdzewnej.
Akurat blachę nierdzewną to on bardzo lubi :mrgreen:

Re: [All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 23 wrz 2016 14:10:30
przez przemekcrx
Frota zgnije a zderzak zostanie :D :>:
jrzeuski napisał(a):
przemekcrx napisał(a):Wnioskuje że najwięcej zabawy będzie z hamulcami i instalacją elektryczną chyba?
Hamulce rozpinasz przy grodzi na dole, jest tam przejście z budy na ramę gumowymi przewodami. Zaciskasz je i odpowietrzać nie trzeba będzie potem dużo. Druga opcja to odkręcić przewody od pompy i potem wyczepić je z mocowań na grodzi, ale pewnie masz ABS, więc lepiej rozłączyć przy ramie.

Instalacja elektryczna to ta od silnika (odpinasz wszystkie kostki z czujników, kompresora, odkręcasz kable od rozrusznika i alternatora oraz masę), skrzyni (wypinasz kostki) oraz kostka w podłodze, która zasila cały tył (pompa w baku, tylne światła, hak) i przy tylnym zderzaku kostki od lamp. Przynajmniej tak to jest w A, być może w B ktoś pomyślał i wiązka tylnych lamp nie idzie już po ramie tylko w budzie. Nie wiem jak są oznakowane kostki czujników silnika w 3.2, w razie czego opisz sobie je jakoś, żeby nie pomylić potem przy podłączaniu.

Wiem, że w B przewody paliwowe idą w porąbany sposób, więc nie podpowiem, gdzie najlepiej je rozpiąć i czy wystarczy w jednym miejscu. Poza tym tam są baryłki i trzeba znać na nie sposób. W A jest jedno przejście przewodów z ramy na silnik, więc problemu nie ma.

Zanim zaczniesz unosić budę trzeba rozłączyć kolumnę kierowniczą. Tu też konstrukcja B różni się trochę od A, więc musisz sam wyczaić jak najlepiej to zrobić, ale skoro robiłeś już bodylift, to masz to pewnie już opracowane.

Ręczny odkręcasz przy dźwigni i linki zostawiasz na wózku.

To chyba wszystko, bo odłączenie rur to rzecz oczywista. W każdym razie jak zaczniesz podnosić, to po kawałku i patrz czy o czymś nie zapomniałeś zanim się urwie ;-)

-- Dodano 23/09/2016 14:16 --

Sovviet napisał(a):Jak masz zamiar juz robic to wspawaj na ramie niedaleko vinu blache 10x15cm ze stali nierdzewnej.
Akurat blachę nierdzewną to on bardzo lubi :mrgreen:

Re: [All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 23 wrz 2016 15:42:14
przez RudeBoy
jrzeuski napisał(a):Hamulce rozpinasz przy grodzi na dole, jest tam przejście z budy na ramę gumowymi przewodami. Zaciskasz je i odpowietrzać nie trzeba będzie potem dużo. Druga opcja to odkręcić przewody od pompy i potem wyczepić je z mocowań na grodzi, ale pewnie masz ABS, więc lepiej rozłączyć przy ramie.


Tak to się nie uda za nic w swiecie.

jrzeuski napisał(a):Instalacja elektryczna to ta od silnika (odpinasz wszystkie kostki z czujników, kompresora, odkręcasz kable od rozrusznika i alternatora oraz masę), skrzyni (wypinasz kostki) oraz kostka w podłodze, która zasila cały tył (pompa w baku, tylne światła, hak) i przy tylnym zderzaku kostki od lamp. Przynajmniej tak to jest w A, być może w B ktoś pomyślał i wiązka tylnych lamp nie idzie już po ramie tylko w budzie. Nie wiem jak są oznakowane kostki czujników silnika w 3.2, w razie czego opisz sobie je jakoś, żeby nie pomylić potem przy podłączaniu.


Kabli wszelakich jest od cholery :) ale akurat elektryka to najmniejszy problem.

jrzeuski napisał(a):Wiem, że w B przewody paliwowe idą w porąbany sposób, więc nie podpowiem, gdzie najlepiej je rozpiąć i czy wystarczy w jednym miejscu. Poza tym tam są baryłki i trzeba znać na nie sposób. W A jest jedno przejście przewodów z ramy na silnik, więc problemu nie ma.


Możliwe, że wiele rozpinania nie będzie bo przewody idą po ramie i po skrzyni biegów.

jrzeuski napisał(a):Zanim zaczniesz unosić budę trzeba rozłączyć kolumnę kierowniczą. Tu też konstrukcja B różni się trochę od A, więc musisz sam wyczaić jak najlepiej to zrobić, ale skoro robiłeś już bodylift, to masz to pewnie już opracowane.


Zbiornik oleju wspomagania trzeba odłączyć :)


jrzeuski napisał(a):Ręczny odkręcasz przy dźwigni i linki zostawiasz na wózku.


Tak się. nie da bo jedna linka idzie nad zbiornikiem paliwa :mrgreen:

Re: [All] Demontaż nadwozia z ramy...

PostNapisane: 23 wrz 2016 16:40:19
przez drech
Mając podnośnik kolumnowy operacja jest stosunkowo prosta. Trzeba tylko podwiesić silnik na błotnikach a skrzynię na tunelu. Dzięki temu zostaje na miejscu układ chłodzenia, klimatyzacji, elektryczny. Układ hamulcowy trzeba rozpiąć przy przednich kołach (i przy okazji wymienić skorodowane przewody idące po ramie), z paliwowym jest więcej zamieszania. Wydechy trzeba odkręcić od kolektorów a magiel od kolumny i przewodów.
Generalnie do ogarnięcia w jeden dzień. Potwierdzone w praktyce
Obrazek