Strona 1 z 4

[Sport A] Dach - Hardtop, Softop

PostNapisane: 04 lip 2009 22:28:11
przez globusik234
jak w tytule co zrobić z dachem po zdjęciu nie wiem gdzie go schowac żeby ne przeszkadazał pasazerowi z tyłu do bagaznika sie nie miesci a w domu nie chce go zostawić ze względu na pogode wasze pomysły a morze sposób co sie z nim robi dzięki z góry

jeśli było o tym na forum to sorki podajcie link :cry2:

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 04 lip 2009 22:38:07
przez gmoll
Decydując się na ściągnięcie dachu powinieneś wziąść po uwagę pogodę.Oczywiście czasem trudno przewidzieć nagłą chmurę i deszcz to już element ryzyka.Jest jeszcze jeden sposób, przypnij przyczepkę i w niej umieść daszek :mrgreen:

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 04 lip 2009 22:44:08
przez globusik234
PRZYCZEPKA JEST BEZ SENSU JAK NIEMCY TO ZROBILI ŻE NIE DA SIE NIC Z TYM DACHEM ZROBIC OPRÓCZ ZOSTAWIENIA GO W DOMU :dyskusja: :dyskusja: :dyskusja: :dyskusja: :dyskusja: :dyskusja:

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 04 lip 2009 22:46:43
przez Pawel
...jacy Niemcy... :?: :shock: Przecież oni skopiowali Japończyków...

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 05 lip 2009 00:12:36
przez konik
globusik234 napisał(a):PRZYCZEPKA JEST BEZ SENSU JAK NIEMCY TO ZROBILI ŻE NIE DA SIE NIC Z TYM DACHEM ZROBIC OPRÓCZ ZOSTAWIENIA GO W DOMU :dyskusja: :dyskusja: :dyskusja: :dyskusja: :dyskusja: :dyskusja:



Nie trzeba zostawiać w domu ja zostawiam.. w drugim samochodzie :P

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 05 lip 2009 06:33:32
przez sosna28
Nie miała baba kłopotu kupiła se samochód ze zdejmowanym dachem.
Mnie syn już od jakiegoś czasu namawia na zdjęcie dachu - mam tylko jedną linię obrony - Co z nim zrobić?

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 08 lip 2009 12:17:05
przez POPO
plastikowy zostawic w domu a zrobić podobny z plandeki w razie "W"

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 08 lip 2009 22:38:40
przez Ewa
POPO napisał(a):plastikowy zostawic w domu a zrobić podobny z plandeki w razie "W"


Taa tylko kupa roboty ze zdjęciem twardego i brak mocowań do miękkiego dachu powoduje, że taka "impreza" musi być dokładnie zaplanowana...
Powiem szczerze:
Też chciałam zanabyć miękki dach na wymiankę, dokąd nie zaczęliśmy ściągać twardego ( zresztą zupełnie nie w celach rozrywkowych :mrgreen: ino w celu połatania dziur w nadkolach :evil: ).
Po tej żmudnej operacji i zauważeniu, że nie ma mocowań na plandekę przeszła mi ochota na kombinacje...
Ale parafrazując: ..."Kto chętnemu zabroni..."...

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 09 lip 2009 20:17:27
przez gmoll
Ewa napisał(a):
POPO napisał(a):plastikowy zostawic w domu a zrobić podobny z plandeki w razie "W"


Taa tylko kupa roboty ze zdjęciem twardego i brak mocowań do miękkiego dachu powoduje, że taka "impreza" musi być dokładnie zaplanowana...
Powiem szczerze:
Też chciałam zanabyć miękki dach na wymiankę, dokąd nie zaczęliśmy ściągać twardego ( zresztą zupełnie nie w celach rozrywkowych :mrgreen: ino w celu połatania dziur w nadkolach :evil: ).
Po tej żmudnej operacji i zauważeniu, że nie ma mocowań na plandekę przeszła mi ochota na kombinacje...
Ale parafrazując: ..."Kto chętnemu zabroni..."...


"globusikowi" chodzi zapewne o zdjęcie tylko górnej części dachu a nie całej tylnej "budy" Wykonanie jakiegoś zabezpieczenia z np: brezentu nie jest takie kłopotliwe wystarczy pomysł :idea:

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 17 lip 2009 09:05:38
przez globusik234
gmoll tak chodzi o zdjecie góry 8:) 8:) 8:) 8:) 8:) 8:)

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 24 mar 2010 11:26:42
przez ttoby
a ja to patent mam taki ...

zamiast zapasu .....

dorobie ochwyty ( juz prawie mam na to konstrukcje ) i dach bedzie przyczepiony z tylu .... oczywiscie zapas trzeba niestety zostawic w domu :D ...

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 24 mar 2010 14:35:59
przez mpl
ttoby napisał(a):a ja to patent mam taki ...

zamiast zapasu .....

dorobie ochwyty ( juz prawie mam na to konstrukcje ) i dach bedzie przyczepiony z tylu .... oczywiscie zapas trzeba niestety zostawic w domu :D ...


czekam na rezultat z niecierpliwością, może zrobisz sobie z dachu, spadochron hamujący, albo coś równie finezyjnego :)

pozdr.

a w nagłej sytuacji, wystarczy dobra folia budowlana, albo kawałek plandeki, można do relingów przymocować, jeśli ktoś ma. PowerTape jak znalazł, i są wodoodporne hehe

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 24 mar 2010 15:43:30
przez Wookash
Jak nie zdejmujesz calego dachu tylko ta czesc z gory to w oryginale byla plandeka zakladalo sie to na gore a po bokach puszczalo paski do srodka przez szyby i mocowalo w srodku dodatkowo przyciskalo szyba boczna. Plandeka byla rowniez z tylna przezroczysta szyba. Kiedys widzialem takie cos na allegro za 150zl. W razie deszczu pomagalo. Z przodu aby nie podwiewalo nie pamietam jakie bylo mocowanie ale chyba pod szyberdach. Z tego co pamietam i pisalem do kolesia co sprzedawal to byl to oryginalny wyrob do froty.

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 24 mar 2010 23:12:47
przez konik
Wookash napisał(a):Jak nie zdejmujesz calego dachu tylko ta czesc z gory to w oryginale byla plandeka zakladalo sie to na gore ....


Na pewno było ostatnio Rafał (bielikzłoty) chwalił się że dostał w komplecie z autem. Trzeba go poprosić może fotki wrzuci.

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 24 mar 2010 23:21:05
przez bielikzloty
wlasnie dzisiaj nad nim myslalem bo cieplo zaczyna sie robic a u mnie brak klimy :cry2: a przy sloneczku nie idzie wyrobic wiec musze jakas wentylacje zrobic :mrgreen: mam tez instrukcje od tego to tez sie podziele

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 24 mar 2010 23:57:27
przez bielikzloty
wyglada to tak do tego mam jeszcze ala kieszen przykrecana do tylnego siedzenia wedlug instrukcji chowa sie w nie boczne szyby . a w zwiazku z tym ze nie mam nic zamiast bocznych szyb wywnioskowalem ze zalezy od pogody lub swojego widzimisie czy chcrsz miec szyby czy nie w kazdej chwili mozesz je zdjac lub zalozyc :mrgreen: jutro moze bede to zakladal to porobie pare zdjec

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 25 mar 2010 09:11:35
przez Wookash
Dokladnie wlasnie o tym wpsominalem. Chcialem zakupic sobie na alledrogo ale mnie automat przelicytowal.

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 25 mar 2010 10:50:33
przez mikrusik
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem?
Chcecie zdejmować tyko samą górę, szkło z tyłu i na bokach zostawiacie i przykrywacie plandeką?
To ma sens w przypadku pogodowym.
To do jakiej prędkości będziecie jeździć tylko bez góry?
Może ja ma inne autko, ale to dla mnie dobre tylko do lansu do 20 km/h.
Fizyki nie da się oszukać, a szkoda.
Jak już ktoś przetestuje jazdę bez czarnego dachu, to poproszę o relację, bo dla mnie nawet Oleksy poczuje wiatr we włosach :wink:

Z tą kieszenią to może i dobry pomysł, ale jak będzie przykręcona do tylnej kanapy to nie wiem czy nie będzie potrzeba anielskiej cierpliwości by znowu założyć boczne szyby po jeździe w terenie. (najpierw kleimy te małe kawałki co wyglądają jak diamenty :mrgreen: ).
U mnie zapewne się nie zmieści przez butle LPG :cry2:
Myślałem o takim rozwiązaniu plandeki ale z bokami, jak znajdę szkice to zamieszczę, tylko mocowanie boków nie dopracowałem.
Jak mocujemy i do czego plandekę od przodu ( te troczki... )?
Chyba ten plandeczny daszek to rozwiązanie postojowe?
Chyba po fabryce nie ma co poprawiać, miękki dach to jedyne słuszne rozwiązanie.
Najgorsze jest to, że u mnie się nie sprawdzi żadne, mieszkam w blokowisku, a ostanie popisy tych co obcą własność uznają za swoją mnie odwiodły od tematu
Wstawcie fotki, może się nawrócę na przewiew jak słoneczko da czadu, gdy zamawia się parę sztuk do szycia to i cena niższa.
Pozdrawiam

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 25 mar 2010 11:11:57
przez Wookash
Ja jezdzilem bez gory, bokow i tylnej. Jezdzilem tez tylko bez gory i bylo ok. Pokonalem jednorazowo okolo 200km bez dachu i nie urwalo glowy - gorzej sie czulem jak jechalem z otwarta na maxa szyba. Co do bezpieczenstwa i amatorow cudzej wlasnosci to sie zgodze. Taka plandeka jest ok w razie naglej zmiany pogody. Co do kieszeni jak sie wlozy dobrze i nie beda lataly na boki te szybki to sie da rade potelepac po dziurach sam wozilem szyby w bagazniku polozone na kocu i przelozone kocem i nic sie nie dzialo. Wbrew pozorom taka szybe stluc jest ciezko czhyba ze trafi na ostra krawedz ale to juz jak zapakujesz to od ciebie zalezy.

Re: Dach wkrutkiej frotce

PostNapisane: 25 mar 2010 11:13:25
przez bielikzloty
tez myslalem ze przy wiekszej predkosci to zgubie ale ogladalem to i powiem ze dosyc fajnie to pomyslane . zreszta skoro to orginal to pomysleli chyba zeby tego niezgubic zreszta w instrukcji nic nie pisza o predkosci . zreszta dzisiaj to zaloze zrobie pare zdjec i opisze wrazenia