OPEL FRONTERA FANKLUB

Hej! Mam problem z wycierczkami z przodu. Problem mianowicie wiaze sie ze spadajcym popychaczem lewej wycierczki z przegubu kulowego w okolicy silnika. Skutkuje to oczywiscie brakiem ruchomosci lewej wycieraczki, ktora po takiej akcji parkuje w najmniej oczekiwanym miejscu szyby. A to jest wyjatkowo . Szukalem na forum, ale nikt wczesniej nie pisał o tym problemie. Czy te przeguby kulowe sa demontowalne i idzie gdzies taki dostać? Bo wycieraczki, a zwlaszcza lewa to rzecz szalenie istotna.

A nie prościej kupić cały mechanizm wycieraczek z jakiejś Froty na części?

kiedyś doraźnie naprawiłem to u siebie podkładając kawałek szmaty weszło z lekkim oporem i o dziwo patent działa do dziś

Na Allegro chca za to 100zł, a ja oprocz tego przegubu mam wszystko sprawne...

Przewierć tam gdzie przegub, Wywal go całkiem i skręć oba cięgna śrubką.

Albo nitem z podkładką - przynajmniej się nie odkręci

Nakrętka z wkładką lub dwie nakrętki i też się nie odkręci.

Tymczasowo owinąłem sworzen kulowy tasma teflonową i wcisnąłem ze sporym oporem. Wycieraczki działaja drugi dzien, nie spada. Jest ok. Mysle, ze pojezdze tak, dopoki nie dorwe gdzies na szrocie nowego mechanizmu.

Jak zrobisz tak jak pisze brum czy ja, to nic nie będziesz musiał kupować. Pamiętaj też, że przeguby na szrocie będą miały przebieg podobny do Twojego.

Ja dzis przewiercilem plastik i kulke, po czym wkrecilem wkreta przez plastik, ktory bedzie go trzymal, zeby nie wysunela sie z niego kulka. Zostawilem troche luzu, zeby sie moglo wszystko krecic.

też mi zaczął spadać ten element zwany jabłkiem czy gruszką. Tylko, że z głównego popychacza.
Jak się dobieracie do wnętrza tej komory z dźwigniami?

Bo przez te otwory rewizyjne to mogę jedynie nałożyć z powrotem jak spadnie.
http://www.partsbase.org/opel/frontera- ... nd-washer/

Sciagasz ramiona wycieraczek i plastikowe podszybie, potem odkrecasz po dwie nakretki kluczem 10 przy mocowaniu kazdego z ramion, ewentualnie rozpinasz te przyguby i wyciagasz.

Dokladnie tak. Sruby mocujace ramiona wycieraczek, kilka malych srubek i podszybie schodzi. Pod nim juz niezly dostep.

troche odgrzeje kotleta,
bo ja mialem te same przygody, skrecilem to na stale tylko sie zatsanwiam czy to dobrze, bo w razie zaciecia wycieraczki np o snieg to albo wygnie mi sie mechanizm albo zjara silniczek ... czy jest jakas opcja na wymiane tych "kuleczek" , czy sa jakies zestawy naprawcze od innych aut ?


A drugie pytanie, czy te mechanizmy sa wymienne pomiedzy Ai B , long i short ?

Pasują od każdej B

na alledrogo znazlem tkaie kapturki od poloneza, czy ktos juz sprawdzal czy pasuja do B ? http://allegro.pl/lozysko-mechanizmu-wy ... 58107.html

Cos wymysliles?
Moj patent z owinieciem kulki sworznia tasma teflonową pojezdzil rok. Przedwczoraj wycieraczka zaklinowała sie na sniegu i znowu spadło. I to cholera musi byc tak ze przestaje dzialac ta wazniejsza, czyli od strony kierowcy. Ech.

najlepszy patent to ta śruba o której pisze brum. sam tak mam bo oczywiście musiało się zjebać i jeździ i nie ma prawa nic spaść. tylko trochę luzu trzeba zostawić żeby oporu za dużo nie było.
kupowanie starego mechanizmu załatwi sprawę na chwilę

ja jak frote kupiłem to poprzedni właściciel zrobił jak w mercu W124 czyli jedna wycieraczka na środku-tzn ramie od pasażera tak ustawił że chodziło prawo-lewo pośrodku szyby ja użyłem https://www.epmnarzedzia.pl/environment ... 28bde2.jpg odwróciłem ramię bo druga strona była ciaśniejsza i już 3lata jeździ i nie spadło.ale jak spadnie to też przewiercę jak wyżej radzono.

Kurcze no, nie mam przekonania. Straszne druciarstwo moim zdaniem...