OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam,

Kolejny raz migacz odmówił posłuszeństwa. Kolejny raz wystarczyło wylać wodę i wysuszyć aby zadziałał...

Czy ktoś z Was miał podobny problem: jak popada deszcz to zaczyna mi kapać na lewą nogę (okolice sprzęgła) i zalewa przy okazji kable w słupku A lewym. Jakieś pomysły zanim rozkręcę cała deskę rozdzielczą??

Podszybie spróchniało?

Brałem pod uwagę zatkane odpływy w podszybiu...

Uda się zbadać podszybie bez wyciągania deski?

BBigBen napisał(a):Brałem pod uwagę zatkane odpływy w podszybiu...

Odpływy uchodzą pod błotnik, ale jak się zatkają, to wleje się do nawiewu, czyli będzie mokro u pasażera. Chyba, że masz przerabianego anglika...

Uda się zbadać podszybie bez wyciągania deski?

Odkręć kratkę (4 czy 5 śrub na krzyżak) i zobacz jak wygląda koryto pod nią. Jak chcesz ją całą wyjąć, to najpierw zdejmij ramiona wycieraczek (klucz 13 zdaje się). Wychodzą bez zdejmowania maski.

W sumie jak ściągniesz wycieraczki to jeszcze chyba z 5 śrubek i masz zdjęte podszybie... A tam już widać wszystko jak na dłoni. Możesz jeszcze delikatnie odwinąć plastikowe nadkola i zobaczysz wylot odpływu (przez otwory we wzmocnieniu błotnika). Zaglądnij też pod uszczelki przedniej szyby. Prowadzące, boczne mają taką gumową "łopatę" pod podszybiem i tam jest zawsze mnóstwo syfu.
Na dole szyba jest klejona - weź śrubokręt i lekko postukaj czy Ci ruda nie podjadła. A jak nic z tych rzeczy to drzyj deskę.
Aha! jeszcze odwiń dywaniki i pianki na podłodze: może tam coś jest... Więcej pomysłów nie mam, ale wszystko co opisałem, to już w swojej frotce przerabiałem...

Ja tam się pewnie nie znam, ale podczas konserwacji skorupy w środku spotkałem się z dziwnym rozwiązaniem. Od rynienki szyberdachu przez przedni słupek - tyle że prawy, leci sobie wężyk. Nie wychodzi to na zewnątrz lecz leci w środku auta. Wygląda to jak odwodnienie szyberki... Wężyk kończy się kawałek od otworu drenażowego w podłodze ( dokładnie jak napisałem, kawalek przed otworem a nie w otworze, czy za otworem ). U mnie problem polegał na tym, że po mocniejszym deszczu i przechyle na prawą stronę miałem wodę pod nogami, bo otwór drenażowy był zwyczajnie zatkany. Teraz przedłużyłem ten wężyk i zakończyłem w otworze drenażowym - problem w wodą w środku znikł.

nightman napisał(a):Teraz przedłużyłem ten wężyk i zakończyłem w otworze drenażowym - problem w wodą w środku znikł.

Dopóki nie zatopisz auta powyżej progów, bo przez tę dziurę w korku naleje się od razu.

nightman napisał(a):Wygląda to jak odwodnienie szyberki

Oglądałem wszystkie schematy i rysunki frotki (polecam www.partbase.org) i ten wężyk, to musi być rzemiosło
Uszczelka albo trzyma, albo trzeba uszczelniać.
....A może to było odpowietrzenie uszczelek

@jrzeuski, nie naleje - spokojna czuprynka.
Na rzemiosło jak sugeruje kolega @lgrz69, też mi to nie wygląda.

lgrz69 napisał(a):....A może to było odpowietrzenie uszczelek

Zaraz mi powiesz, że to pewnie odpowietrzenie kół...

lgrz69 napisał(a):Oglądałem wszystkie schematy i rysunki frotki (polecam www.partbase.org) i ten wężyk, to musi być rzemiosło
Uszczelka albo trzyma, albo trzeba uszczelniać.

Wygląda na to, że jednak wszystkich schematów nie oglądałeś i czas nadrobić braki...

Odwodnienie szyberdachu [wąż spustowy] nr parta GM 91150196 nr katalogowy 191940 rozwiązanie opcjonalne.



Teraz już chyba nie sądzisz, że to rzemiosło

Każdy fabryczny szyber ma kanały odwodnienowe, tylko rzemiosło nie ma

Trochę nie do końca @ali. Szyberki ręcznie otwierane mogą nie mieć odwodnienia, pomimo że są "fabryczne".

Ja mam oryginał A Sport z uchylnym szybrem i ni hu.. Nawet śladu po żadnym odwodnieniu.
I na schematach też nie ma

nightman napisał(a):Trochę nie do końca @ali. Szyberki ręcznie otwierane mogą nie mieć odwodnienia, pomimo że są "fabryczne".

Tak ale tylko uchylne (które najczęściej montują dilerzy a nie fabryka) , te które się odsuwają mają odwodnienia

Zabrałem się wczoraj za to podszybie i lipa. Blacha zdrowa bez grama rdzy. Jedynie jakies małe otwory po obu stronach, które były przysłonięte maskownicą były lekko zatkane. Wyskrobałem, polałem wodą i wszystko spływa ładnie.

Zastanawia mnie czy może to być od szyberdachu: wcieka na podsufitkę, potem słupkiem A po plastiku i wlewa się za deska na moje nogi? Czy to już mnie wyobraźnia poniosła:)?

BBigBen napisał(a):Zastanawia mnie czy może to być od szyberdachu: wcieka na podsufitkę, potem słupkiem A po plastiku i wlewa się za deska na moje nogi? Czy to już mnie wyobraźnia poniosła:)?

Na podsufitce byłoby wtedy widać zacieki.

Myślę, że musisz wziąć szlauch i lać wodę na różne punkty karoserii, aż dojdziesz kiedy leje się do środka. Wtedy już szybko powinieneś znaleźć nieszczelność i metodę naprawy.

Kiedyś w osobówce miałem podobny problem w czasie deszczu, ale nie kapało z deski tylko robiła się kałuża na podłodze. Przyczyną była uszkodzona uszczelka w drzwiach. W Twoim przypadku może chodzić o uszczelkę przedniej szyby. Być może szyba była wymieniana (sprawdź kod rocznika) i jest źle wklejona.

A tak w ogóle jaki Ci zalewa kable w lewym słupku, to musi lać z dachu, albo ze słupka, a nie z podszybia... Próbowałeś "odwinąć" uszczelki nad drzwiami i przy słupku? Możesz też zdjąć od wewnątrz osłonę słupków - jest na wcisk. Pomysły mi się kończą...

-- Dodano Pt 09 maja 2014 13:06:43 --

.....Mam takiego pomysła jeszcze, że w tym lewym słupku leci wężyk od spryskiwacza tylnej szyby...którego jak rozumiem używasz podczas deszczu...
Może tam coś pękło i po prostu leje do środka na lewą nogę. W dolnej części z tego co mi się wydaje jest trójnik rozdzielający wężyki na przednią szybę i tylną szybę, może się rozpiął?.. Zobacz czy masz sprawny spryskiwacz tylnej szyby.

lgrz69 napisał(a):A tak w ogóle jaki Ci zalewa kable w lewym słupku, to musi lać z dachu, albo ze słupka, a nie z podszybia... Próbowałeś "odwinąć" uszczelki nad drzwiami i przy słupku? Możesz też zdjąć od wewnątrz osłonę słupków - jest na wcisk. Pomysły mi się kończą...

-- Dodano Pt 09 maja 2014 13:06:43 --

.....Mam takiego pomysła jeszcze, że w tym lewym słupku leci wężyk od spryskiwacza tylnej szyby...którego jak rozumiem używasz podczas deszczu...
Może tam coś pękło i po prostu leje do środka na lewą nogę. W dolnej części z tego co mi się wydaje jest trójnik rozdzielający wężyki na przednią szybę i tylną szybę, może się rozpiął?.. Zobacz czy masz sprawny spryskiwacz tylnej szyby.

Spryskiwacz tylnej szyby nie działa. Tyle, że leje się zaraz po wejściu do auta. Samochód stoi całą noc na deszczu i rano jak wejdę do auta to zaczyna mi kapać/ciurkać na nogę.

Chyba rozbiorę ten słupek i zacne lać wężem...

BBigBen napisał(a):Chyba rozbiorę ten słupek i zacne lać wężem...

To co się wleje do słupka ścieka do progu, ale część może spłynąć po kablach do kabiny pod nogi.

Nie wiem jak to było w Twoim roczniku, ale u mnie na dole słupka A jest wetknięta gąbka (i słupka B też). Pewnie żeby hałasy z progu nie przenosiły się do kabiny. Ta gąbka powinna być mokra, jeśli Twoje podejrzenia są słuszne. Da się ją wymacać (a nawet wyciągnąć jakimś chwytakiem) otworem w słupku, za przekaźnikami.

Jak ciurka na nogę to musi lać spod tapicerki, bo jakby lało po podłodze i ściance grodziowej, to byś zauważył dopiero jakby się zrobiła kałuża. Ja bym wziął śrubokręt i postukał jednak przy podszybiu, ale w okolicy słupków i jeszcze dokładnie sprawdziłbym klejenie szyby na dole. Zdejmij też górną uszczelkę maskującą szyby. Tam też może coś ciurkać...