[B] Wcale nie taka twarda terenówka

Zawsze mnie dziwiło czemu Frontera tak marnie wypadła w NCAP. Przecież to taka porządna twarda terenówa na ramie
Guzik prawda, gdybym wiedział że to takie miękkie auto już bym tego drugi raz nie kupił.
Poniedziałkowy test (niezamierzony) odbywał się w warunkach zimowych, wąska droga dojazdowa do domu pod górkę przy bocznym wejściu w zakręt 4x4
(oczywiście dla zabawy), prędkość ok 30-35km/h na dwójce, poduszki nie wystrzeliły.
Prawy przód trafił w konkretną sosnę. (Drzewo minęło podłużnicę ramy i poszło na linii pionowej halogena i lampy) Bylem w szoku jak się Opelek pięknie złożył
Golfem 2 kiedyś wycedziłem w malucha, guzik się mi stało, jedynie zderzak, belka zderzaka i atrapa poszła, chociaż prędkość była większa, malucha złamało a ja czułem dwa dni pas bezpieczeństwa na sobie. W tył Palio Weeeked mi przywalili solidnie, BMW sobie przód rozbiło, w bezwypadkowym wcześniej Fiacie niewiele się stało.
A tutaj? Chociaż nie była wcześniej tłuczona (przynajmniej nie z tej strony) belkę zderzaka zmieliło wraz z wąsami, przednią prawą ćwiartkę zdeformowało, oczywiście poszła lampa, kierunek i halogen, atrapa, błotnik i maska. Złamało zbiornik płynu, plastikowe nadkole, od uderzenia (one są na to czułe) rozciekł się czujnik ciśnienia oleju, chyba (nie wiem czy wcześniej sama nie padła) oberwało poduszkę silnika i niby jest ok ale muszę skoczyć na pomiar czy nie przestawiło zbieżności. Od biedy narazie wynaciągałem to, poklepałem, wstawiłem nowe lampy, siedzi i jeździ dalej (nawet prosto
) ale na wiosnę trzeba wyciąć ćwiartkę i zrobić wszystko jak ma być.
Na kolejny minus zasługuje blacha, w starym poczciwym Golfie 2 błotnik to był błotnik, kawał grubej blachy, a tutaj... błotnik, i cała ćwiartka to bibuła, w rękach wszystko można profilować. Na wiosnę wszystko będzie bez skazy, narazie jeździ po domowym naciąganiu, klepaniu i sprejowaniu
jestem rozczarowany miękkością tego auta
ja rozumiem że wzmocnienie ma pełnić rama zamiast grubych blach wewnętrznego poszycia ale moim skromnym zdaniem słabiutkie to auto, więc jeśli ktoś się sugeruje tą przesłanką przy zakupie... to niech nie wierzy do końca solidności terenówki
może i od Seicenta jest bezpieczniejsze ale jak na prędkość i warunki uderzenia, jak dla mnie, moja własna Frontera to badziew a nie twarde auto
Nie Mercedes, wspawa się nową ćwiartkę, przykręci nowe blachy i będzie git, ale sądziłem że lepiej zniesie takie niewinne przyłożenie 
Fotki już po domowym naciąganiu tak na dwa, trzy tygodnie kulania byleby jeździć się dało
wcześniej cała prawa strona była praktycznie przy kole, a maska złożona w dwuspadowy daszek
http://zapodaj.net/fbaaefa86229c.jpg.html
http://zapodaj.net/30389c9e97c1c.jpg.html
http://zapodaj.net/f653d7131ed81.jpg.html

Guzik prawda, gdybym wiedział że to takie miękkie auto już bym tego drugi raz nie kupił.
Poniedziałkowy test (niezamierzony) odbywał się w warunkach zimowych, wąska droga dojazdowa do domu pod górkę przy bocznym wejściu w zakręt 4x4

Prawy przód trafił w konkretną sosnę. (Drzewo minęło podłużnicę ramy i poszło na linii pionowej halogena i lampy) Bylem w szoku jak się Opelek pięknie złożył

Golfem 2 kiedyś wycedziłem w malucha, guzik się mi stało, jedynie zderzak, belka zderzaka i atrapa poszła, chociaż prędkość była większa, malucha złamało a ja czułem dwa dni pas bezpieczeństwa na sobie. W tył Palio Weeeked mi przywalili solidnie, BMW sobie przód rozbiło, w bezwypadkowym wcześniej Fiacie niewiele się stało.
A tutaj? Chociaż nie była wcześniej tłuczona (przynajmniej nie z tej strony) belkę zderzaka zmieliło wraz z wąsami, przednią prawą ćwiartkę zdeformowało, oczywiście poszła lampa, kierunek i halogen, atrapa, błotnik i maska. Złamało zbiornik płynu, plastikowe nadkole, od uderzenia (one są na to czułe) rozciekł się czujnik ciśnienia oleju, chyba (nie wiem czy wcześniej sama nie padła) oberwało poduszkę silnika i niby jest ok ale muszę skoczyć na pomiar czy nie przestawiło zbieżności. Od biedy narazie wynaciągałem to, poklepałem, wstawiłem nowe lampy, siedzi i jeździ dalej (nawet prosto

Na kolejny minus zasługuje blacha, w starym poczciwym Golfie 2 błotnik to był błotnik, kawał grubej blachy, a tutaj... błotnik, i cała ćwiartka to bibuła, w rękach wszystko można profilować. Na wiosnę wszystko będzie bez skazy, narazie jeździ po domowym naciąganiu, klepaniu i sprejowaniu

jestem rozczarowany miękkością tego auta




Fotki już po domowym naciąganiu tak na dwa, trzy tygodnie kulania byleby jeździć się dało


http://zapodaj.net/fbaaefa86229c.jpg.html
http://zapodaj.net/30389c9e97c1c.jpg.html
http://zapodaj.net/f653d7131ed81.jpg.html