Witamy ! |
---|
|
Najpierw to trzeba przecinakiem wybić wspawane nakrętki M10. Potem wiercić nie trzeba, bo otwory w kangurze i po nakrętkach pasują pod M12. Nową nakrętkę M12 trzeba przytrzymać płaskim kluczem. Oczywiście przykręcanie trzeba zacząć od tej, która siedzi głębiej. Próbowałem nakrętki wspawać elektrodą (żeby sięgnąć), ale zawsze w końcu odpadały i powstawał problem jak przytrzymać obracającą się nakrętkę, która ma spaw na sobie, więc żaden klucz nie pasuje. W końcu dałem sobie spokój i trzymam kluczem przy przykręcaniu.bart322 napisał(a):Troche sie gimnastykujac i majac zreczne paluszki da sie przykrecic wiekszymi srubami bez wiercenia ramy na wylot. Trzeba tylko miec cierpliwosc, zeby wkladac nakretki w otwor ramy i wcelowac dobrze sruba
Tylko, że przy fabrycznym zderzaku włożyć klucz od góry jest jeszcze trudniej niż do środka.Odoll napisał(a):Bierzesz wiertare , ostre wiertło i jedziesz z koksem , zakupujesz 4 śruby odpowiedniej długości , do tego nakrętki i podkładki w odpowiedniej ilości i bez ceregieli i pitu pitu mątujesz to wszystko raz dwa i gotowe .
Chyba, że ma się diesla z klimą i ręki nie idzie wcisnąć między chłodnice a silnik a z boków plątanina rurek przeszkadzaOdoll napisał(a):albo od góry z komory silnika , żadna filozofia .
jrzeuski napisał(a):Chyba, że ma się diesla z klimą i ręki nie idzie wcisnąć między chłodnice a silnik a z boków plątanina rurek przeszkadza
Trzeci napisał(a):Ja tam swój mam pospawany do ramy i jest git...
Trzeci napisał(a):Ja tam swój mam pospawany do ramy i jest git...
skrzacik napisał(a):
a przy 2 Frotce był reduktor odblokowywany i tak pojechaliśmy dalej kolejne piekne 2 dni
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość