Cuba napisał(a):Nie znalazłem tematu, który w 100% dałby mi odpowiedź na pytanie dotyczące wytrzymałości oryginalnych zaczepów do holowania na kangurze 
W 4x4 są linki do latających kangurów.
Wiadoma sprawa na asfalcie pójdzie bez problemu ... ostatnio po poprzednim właścicielu prostowałem jedno ucho holownicze, prosta sprawa młot 5 kg i do dzieła ... kilka strzałów, a tu na mocowaniu pojawiły się luzy, całość mocowana na czterech śrubach chyba 10 tylko wiadomo, że podczas wyciągania w terenie naprężenia będą nie raz pod pewnym kątem, wzrośnie obciążenie i w tym momencie wszystko będzie spoczywało na dwóch śrubkach  
  
  czy aby jest to na pewno bezpieczne  
 
Nie, mój pierwszy kangur po takiej akcji skończył tak 
http://www.youtube.com/watch?v=UpP4r1vGQSI . Zawsze trzeba zaczepiać za oba ucha. Śruby muszą być 10.9 i wszystkie 4 sztuki. Wtedy jest jakaś szansa przeżycia, ale na kinetyka to może być dalej za mało. Znane są przypadki, że rozerwało otwory w kangurze i tylko śruby zostały na samochodzie.
... ucho holownicze pójdzie do spawania z dwóch stron będzie pręt.
U siebie po kilkukrotnym spawaniu urwanych uszu na kangurze dałem sobie spokój i dorobiłem ucha do ramy. Też słabe, bo przykręcane na M12, ale większego wiertła nie miałem. Na razie staram się je oszczędzać, tzn. unikać ostrego szarpania. Dla wyciągarki są 

 Docelowo chcę dać uszy M20 jak znajdę sposób na rozwiercenie otworu do takiej średnicy.