OPEL FRONTERA FANKLUB

Mam Fronterę A '94 long. Jest wyposażona w oryginalny (chyba bo z plakietką GM) hak holowniczy. Problem jest takie że ma on spore luzy, z prawej strony ma otwór gdzie znajduje się jakiś zatrzask, ale nie wiem jak go zdemontować. Chętnie bym go zdemontował bo raz że nie wolno jeździć z hakiem bez przyczepy, dwa zmniejsza on kont zejścia a trzy po zdjęciu mógłbym jakoś go poprawić żeby nie miał takiego luzu.

UnrealGoD napisał(a):ale nie wiem jak go zdemontować.

boschem tzn szlifierką kątową

Hak masz przykręcony i przyspawany do całej belki. Ta belka trzyma się ramy. To są 4 śruby, te same co trzymają zderzak, oraz dwie po środku co przykręcone są koło baku paliwa.

Jemu chyba chodzi o zdjęcie samej końcówki w wersji demontowalnej (na zatrzask). Haki przykręcone na stałe nie mają jak się telepać.

PS. Ze stałymi hakami można jeździć, tylko te na zatrzask trzeba zdejmować jak się nie ciągnie przyczepy.

jrzeuski napisał(a):Jemu chyba chodzi o zdjęcie samej końcówki w wersji demontowalnej (na zatrzask).

Dokładnie!

Zapryskałem to jakimś penetratorem, ale nie chce zejść (nie chcę tego zatrzasku młotkiem traktować, bo nie wiem w którą stronę się go odblokowuje). Luz jest taki że strach coś na nim ciągnąć a hak by się czasem przydał (zwłaszcza że ma ponad 2t uciągu)

Hmm, ten Twój hak wygląda jakoś inaczej niż ten opisany w manualu do Frotki. Może jednak nie jest oryginalny? Albo od innego modelu Opla?

Nie mam pojęcia. Wydawał się oryginalny, nie widać żeby jakaś straszna rzeźba była przy jego mocowaniu robiona, no i ta tabliczka GM... Może to jakaś bardzie wypasiona wersja demontowalna albo faktycznie przeszczep z czegoś innego.
Strzelę więcej fotek i wieczorem dodam, jak to wygląda konkretnie z każdej strony.

Ja mam hak na śruby, więc nie pomogę, ale może ktoś rozpozna swój na fotach W instrukcji użytkowania Froty jest mowa o dźwigni do zwalniania/blokowania zatrzasku. U ciebie jej nie widać, więc może po prostu ten trzpień trzeba wybić?

U mnie poprzedni właściciel poszedł na łatwiznę i przyspawał. Teraz muszę wymieniać cały

UnrealGoD napisał(a):

jrzeuski napisał(a):Jemu chyba chodzi o zdjęcie samej końcówki w wersji demontowalnej (na zatrzask).

Dokładnie!

Zapryskałem to jakimś penetratorem, ale nie chce zejść (nie chcę tego zatrzasku młotkiem traktować, bo nie wiem w którą stronę się go odblokowuje). Luz jest taki że strach coś na nim ciągnąć a hak by się czasem przydał (zwłaszcza że ma ponad 2t uciągu)

Też miałem dokładnie ten problem, tyle, że niestety nie było tej dźwigienki co pozwala na wyjęcie haka. Też był straszny luz, ale lawety ciągnąłem na nim i nie stało się nic, jedynie wkurzało to stukanie jak się telepał. Po kilkukrotnych zalaniach WD-40 i innymi specyfikami, i próbach wybicia go po prostu go obspawałem i trzyma się pięknie i nie tłucze się.

Według tabliczki znamionowej :

Typ 1874
Seria 92UD
Numer części 91143068
Producent BRINK

Na drugim zdjęciu widać ten zatrzask w środku (część która najprawdopodobniej służy do odblokowywania) Tyle że nie wiem w którą stronę się odblokowuje, a jej przesunięcie będzie wymagało walenia młotkiem, bo po dobroci nie chce iść.
Haka nie chce demontować na stałe bo się może przydać, więc go boschem nie obetnę, nie chce też obspawywać, bo mi przeszkadza na co dzień (potykam się o niego korzystając z bagażnika).

też mam Brinka, tylko z zamkiem w miejscu tego otworu na zdjęciu. Oprócz dźwigni tam jest jeszcze przycisk blokady. Bez odblokowania dźwignia się nie przesuwa.

Gdzie jest ten przycisk?

obok dżwigni, to ten kawałek którego u Ciebie brakuje. To jest jakby w jednej obudowie przymocowane z boku haka i osłonięte dodatkowo czarnym plastikiem (coby się nie brudziło). Niestety hak nawet z dźwignią dość ciężko się demontuje. Jeżeli Ci to pomoże, tutaj link do instrukcji brinka (ciut nowszy model, osłona niebieska, ale taka sama zasada działania):

http://www.thuletowingsystems.com/attachment.php?id=280

też mam taki hak, kiedyś złamał mi się ten zamek i długo kombinowałem z wyjęciem. W tym owalnym otworze jest taka zapadka z zabezpieczeniem, potrzeba do tego dwóch małych śrubokrętów i pójdzie. Najpierw trzeba prostopadle do haka wsadziś mały śrubokręt i odblokować zabezpieczenie, jest to taki mały bolec działający prostopadle do haka, jak w niego trafisz, to powiniem z drugiej strony wyjść taki pręcik, jest na sprężynce, jak już to odepchniesz, wtedy drugim śrubokrętem musisz - jednocześnie - odciągnąć do tyłu zapadkę z języczkiem który wchodzi w stały element haka, ten w pojeździe.
Wiem, że opis mało czytelny, ale jak posiedzisz trochę i pokombinujesz, to Ci się uda, musi oczywiście być wszystko dobrze popsikane jakimś penetratorem, żeby było ruchome.

Ten bolec zabezpieczający/bolec z drugiej strony to jest to co widać na tym zdjęciu?


Generalnie wielkie dzięki za pomoc, spróbuje już w najbliższej przyszłości wypróbować tą metodę!

tak, to ten bolec, a czy u Ciebie on wystaje, czy go czymś do zdjęcia wypchnąłeś - bo tego nie widać?
Jeśli wystaje, to masz niezabezpieczoną zapadkę i teoretycznie w każdej chwili, jeśli nie jest zapieczony, to hak może się sam wypiść, u mnie normalnie tego bolca nie widać, dopiero jak trafię w niego od drugiej strony śrubokrętem, to tak wystaje.

No to u mnie on permanętnie wystaje i jest raczej na sztywno. Dostał nawet kilka razy młotkiem (tak profilaktycznie) i ani nie drgnął (chociaż nie waliłem weń zbyt mocno bo nie byłem pewien czy czegoś nie uszkodzę)... Ta blokada w środku też raczej się nie rusza w żadnym kierunku przy lekkim młotkowaniu, więc hak raczej sam nie wypadnie. Chociaż jak by go może lepiej dopiąć to by się tak nie bujał i nie tłukł.

(pierwszy egzamin tej sesji mam już w ten piątek więc się na razie tym bardzo nie zajmę)

znaczy zapieczone i zapiaszczone, no to tylko jakiś dobry penetrator, albo coca-cola i nocka w takim specyfiku zdziała cuda.

Witam posiadam hak, nie jest wbity w dowód a jest to oryginalny hak frontery na ten zatrzask z boku, nie było by problemu gdyby ten zatrzask był, ale go nie ma i nie wiem jak wypiąć hak, wyciągał już ktoś ten hak znalazł jakiś sposób na jakiej zasadzie on działa