Witamy !



[All] Malować czy poprawiać, wypełniacze do lakieru

rysy na lakierze

Postprzez foxxiak » 17 kwi 2008 16:31:47

Witam

Po ostatnim klubowej imprezie w Krasniku (a zwlaszcza jej lesnej czesci :) ) moja frotka wrocila z kilkoma malymi ryskami na lakierze, i jedna konkretna, dluuuuga, prawie od kierunkowskazu do klamki tylnych drzwi. Zastanawiam sie jak zabezpieczyc teraz te miejsca, co by rdza nie wchodzila itp. Jakies pomysly? (pomijam wizyte u blacharza)

Pozdro, Adam
foxxiak
 

Postprzez brum » 17 kwi 2008 17:06:11

Jeśli niemasz rysy do gołej blachy to ie zardziewieje.
Raczej nie masz do gołej blachy bo musiał byś ładnie gdzie haratnąć :D
Jeśli masz białą ryse to masz ją do podkładu.

A co przeszkadzają Ci te rysy? :wink:
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Postprzez wojtekkk » 17 kwi 2008 18:26:45

ja bym na twoim miejscu wjechał w inne krzaki a najlepiej głogu-mozesz być pewien że te co masz przestaną się rzucać w oczy
terz mam kilka rysek na lakierze(o mózgowych nie wspominam)i po prosyu jakos przywykłem-z biegiem czasu to mi bardziej odpowiada z rysami jak bez-naucz się z tym żyć albo pozostawaj na asfalcie
wojtekkk
 

Postprzez Darkoski » 17 kwi 2008 20:40:14

Mówią że te lepsze woski są dobre na rysy ale nie wiem ile w tym prawdy,pozatym co to za 4x4 bez ryski :D
Darkoski
 

Postprzez foxxiak » 17 kwi 2008 21:36:30

rysy mi nie przeszkadzaja, balem sie tylko ze rdza moze wchodzic, ale rzeczywiscie az do golej blachy nie zadrapalem, wiec ok :)
foxxiak
 

Postprzez RenOpel » 18 kwi 2008 12:12:41

pasta Turbo , panowie,polecam!!przetestowałem już pełno wosków,mleczek,past....... i tylko turbo,dla mnie rewelacja,jeśli rysy nie są do blachy to znikną :roll:
RenOpel
 

Postprzez mirokez » 18 kwi 2008 13:16:39

wiedzialem ze w koncu pojawi sie taki temat :D, ja po ostatniej imprezie ma sopro nowych rys a jedna jest taka duzo przez cale dzwi :D
mirokez
 

Postprzez brum » 18 kwi 2008 13:39:20

Ja też mam taki nowy komplecik rysek po całej długości jedna taka mocniejsza ale i tak by pewnie zeszła po polerce.
Polerki nie robie bo i tak wkrótce by było to samo, i kilka polerek i po lakierze, a kase za polerki lepiej dać na coś innego :wink:

@RenOpel tak z ciekawości to ta pasta to do polerki czy to coś w stylu wosku? i ile razy można to stosować żeby nie brakło lakieru :D
Pewnie ktoś by o to pytał.

Kiedyś był sposób na "Cif-a" podobno dobrze sobie radzi.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Postprzez nightman » 18 kwi 2008 19:17:35

TURBO podobnie jak i TEMPO to pasty lekko ścierne. Polerowałem plaskatego golfa TEMPEM z 7-8x i nic mu kompletnie nie było.
Raz kupiłem czeski specyfik w puszcze, też zwał się TEMPO, ale po tym cudzie osypująca się warstwa zaschniętej polerki była zabarwiona kolorem lakieru - to faktyczni zjadało lak na potęgę.

A może na początek starczy pasta o minimalnej ścierności z woskiem koloryzującym natomiast przez wypadem w błocko dobre zabezpieczenie lakieru poprzez konkretne przewoskowanie?

Z drugiej strony kol brum czym Ty się przejmujesz, ponoć rysy na lakierze to oznaka dobrej zabawy :twisted:
Avatar użytkownika
nightman
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1392
Obrazki: 0
Dołączył(a): 21 mar 2008 15:54:28
Lokalizacja: SBI
Pochwały: 10
Województwo: Śląskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Postprzez brum » 18 kwi 2008 19:37:31

nightman napisał(a):...Z drugiej strony kol brum czym Ty się przejmujesz, ponoć rysy na lakierze to oznaka dobrej zabawy :twisted:


ale gdzie wyczytałeś że się przejmuje? przecież tak nie napisałem, tylko odpisywałem na inne posty. Więc :wink:
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

[All] Malować czy poprawiać, wypełniacze do lakieru

Postprzez treewood » 24 maja 2009 07:55:51

Od czasu do czasu jeżdżę w teren głównie góry no i od czasu do czasu sobie auto porysuję o głównie gałęzie. Tych rys (nie głębokich) się już troszkę nazbierało i teraz mam pytanie do was.

Czy bawicie się w korekty kredką, "wypełniaczami" do rys czy po prostu od czasu do czasu malujecie auto czy może nic z tym nie robicie?

Mnie tam rysy nie przeszkadzają tylko wiem, że po czasie może się w niektóre głębsze wdać korozja. Jak to u was wygląda
treewood
 

Re: Malować czy poprawiać

Postprzez szymon.ha » 24 maja 2009 10:50:24

u mnie to wygląda tak że auto jest dość porysowane, po umyciu szczególnie widać pełno zarysowań, ale rdza się tego nie łapie.
Avatar użytkownika
szymon.ha
Diler
 
Posty: 3515
Obrazki: 2
Dołączył(a): 08 mar 2009 23:03:38
Pochwały: 16
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Malować czy poprawiać

Postprzez brum » 24 maja 2009 12:58:39

Rdza się nie chyci bo rysa musiała by być aż do metalu a zazwyczaj są na bezbarwnym a mocniejsze dochodzą do podkładu więc nie ma jak zardzewieć.

Jeśli chcesz się pozbyć rys kup sobie paste automax (8zł) lekkościerna i rysy napewno znikną.
Jeśli Ci nie przeszkadzają to nawet ich nie usuwaj bo wjedziesz w teren i znów będą. Ogólna zasada mówi niechcesz rys na aucie nie wjeżdzaj w teren.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Malować czy poprawiać

Postprzez Kogut » 25 maja 2009 21:18:56

Więc i Ja wtrącę parę zdań.
Osobiście bardzo ubolewam nad rysami na mojej frotce, ale dopiero po Umyciu :wink: później poprawiam sobie humor że było warto.
Próbowałem pastę Tempo ale - rysy tak naprawdę Są! ale mniej widoczne, poza tym pasta pozostawia po sobie efekt "śliskości" co naprawdę poprawia kolejne zmagania z krzakami :)

A obecnie zamierzam spróbować pasty koloryzującej, poza tym mam pewien patent co na pewno jka większość Kiedyś zobaczy to mnie chyba śmiechem zabiją :pomidor:
Avatar użytkownika
Kogut
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1537
Obrazki: 0
Dołączył(a): 22 gru 2007 19:39:44
Lokalizacja: Sochaczew
Pochwały: 3
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Malować czy poprawiać

Postprzez oposs » 25 maja 2009 21:21:39

Jaki to patent :roll:
Avatar użytkownika
oposs
Moderator
Moderator
 
Posty: 2227
Dołączył(a): 03 sie 2008 20:56:45
Lokalizacja: Warszawa/Łomianki/Czosnów
Pochwały: 4
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Malować czy poprawiać

Postprzez Pawel » 25 maja 2009 21:32:23

...oklejenie auta "specjalną" folią... :mrgreen:
...albo Ty jesz, albo Ciebie jedzą...
Obrazek
A 3,1 TDI Long '95
bike MTB wegług własnej specyfikacji...
Citroen C8 HDI
honda transalp xl600v
bmw f650st
w razie w: 696445799
Avatar użytkownika
Pawel
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4398
Obrazki: 11
Dołączył(a): 23 mar 2008 20:02:00
Lokalizacja: Giżycko
Pochwały: 10
Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Re: Malować czy poprawiać

Postprzez oposs » 25 maja 2009 21:37:52

Dobry pomysl jesli komus zalezy na lakierze
Avatar użytkownika
oposs
Moderator
Moderator
 
Posty: 2227
Dołączył(a): 03 sie 2008 20:56:45
Lokalizacja: Warszawa/Łomianki/Czosnów
Pochwały: 4
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Malować czy poprawiać

Postprzez Ewa » 25 maja 2009 23:09:01

Niezbyt dobry...
Jak okleili nową toyotę przed rajdem to nie dosyć, że folia nie chroniła jak w reklamie :mrgreen: ale przy ściąganiu okazało się że zbyt dobrze do lakieru przylega...
Totalitaryzm jest najbezpieczniejszą formą demokracji...;)
Avatar użytkownika
Ewa
Fanatyk
Fanatyk
 
Posty: 563
Dołączył(a): 02 paź 2007 16:16:59
Lokalizacja: Augustów
Województwo: nie mieszkam w Polsce
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: Malować czy poprawiać

Postprzez KOBZI » 26 maja 2009 08:11:39

bo to nie może być zwykła folia reklamowa do oklejania tylko folia "transportowa"
służąca do klejenia reklam
ma dużo słabszy klej i da się bez problemu oderwać

pzdr
K
Obrazek
Avatar użytkownika
KOBZI
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1432
Dołączył(a): 06 lip 2007 13:16:28
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 1
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Malować czy poprawiać

Postprzez brum » 26 maja 2009 10:04:21

Tylko po co.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Następna strona

Powrót do Nadwozie, rama



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron