Niestety nie znalazłem odpowiedzi na pytania które chciałbym zadać:
Opisując problem pokrótce: Silnik ostatnio nie pracuje stabilnie. na postoju równo, można przegazować, wraca do wolnych obrotów wszystko pięknie. Jedzie się kawałek i nagle się dusi i gaśnie. Stwierdziłem że towarzyszy temu zassanie pompy ręcznej (tak jakby było duże podciśnienie w układzie, grzybek pompy pozostaje wciśnięty, można go wyciągnąć palcami, ale wraca do pozycji wciśniętej). Szukałem gdzie paliwo się blokuje. W końcu zdjąłem przewód z pompy mechanicznej, tej z przodu silnika (2,3 Dti). Ledwo co z niego pociekło. Przewód przedmuchałem (było słychać powietrze w baku), zmontowałem. Auto zapala przy czwartym kręceniu (więc przewód jest drożny i pompa sprawna). Auto działa dobrze aż się nie ruszy nim z miejsca (jak wnioskuję, aż się nie zamiesza w baku i się znowu tam czymś nie przytka)\
Pytanie więc brzmi: Jak się dostać do baku? Co tam jest i co się może zatykać? Demontować bak (razem z tą metalową osłoną) opuszczać i czyścić? Robił to już ktoś? Czego się spodziewać? Tam jakiś jeszcze smok jest i filtr (sitko)? Może jeszcze jedna pompa?