Strona 1 z 2

[A 2.4] Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 05 sty 2010 13:39:48
przez JJKILLER
Koledzy, jeśli ktoś nie wie to w korku od zbiorniczka wyrównawczego jest sprężysty zaworek otwierający się w zależności od potrzeby na zewnątrz (jak rośnie ciśnienie w układzie) i do wewnątrz (kiedy stygnie chłodziwo) ponieważ układ chłodzenia nie jest ciśnieniowy.
W środku korka są dwie dziurki a dookoła gwintu (korka) cztery wgłębienia. Trzeba pilnować żeby ten korek był sprawny bo inaczej jak rośnie ciśnienie to po jakimś czasie może to ciśnienie znaleźć ujście np przez uszczelkę głowicy (tak jak u mnie), lub na jakimś łączeniu.

Piszę to ku przestrodze przed uszkodzeniem uszczelki pod głowica bo to spory wydatek i kupa roboty :|

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 06 sty 2010 00:24:40
przez konik
Wydaje mi się że jesteś w błędzie. Układ chłodzenia pracuje pod zwiększonym ciśnieniem, dzięki temu temperatura wrzenia płynu chłodzącego jest wyższa niż przy ciśnieniu atmosferycznym. Zaworek w korku dba o to aby to ciśnienie nie wzrosło ponad ustaloną normę.

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 06 sty 2010 02:43:44
przez JJKILLER
Sprawdzałem korki z dwóch Froci u sąsiadów w sposób hmmm, organoleptyczny ;) czyli wytarłem do sucha i przyłożyłem ten wystający środek do ust. Przy małym oporze można było powietrze zassać lub wypchnąć a u mnie ani w tamtą, ani z powrotem powietrze nie chciało iść.
Jak rozebrałem swój korek to okazało się że sparciała mi jedna sprężynka (ta większa) i razem z jakimś zastygłym szlamem blokuje cały zaworek. Zalałem wszystko naftą i na drugi dzień porządnie wyczyściłem, dałem nową sprężynkę i wszystko działa porządnie.

Obrazek
Niestety nie mam zdjęć ale zrobiłem rysunek

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 18 paź 2010 10:45:54
przez opel
koledzy a u mnie gdy otwieram korek to słychać wielkie psyyyt. Czy to narmalne że tworzy się tam takie cisnienie? Sprawdzałem te zaworki w korku i dmuchając ustami nic nie wskórałem.

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 18 paź 2010 11:27:53
przez JJKILLER
Zaworek w korku powinien się otwierać przy lekko podniesionym ciśnieniu, lub podciśnieniu.
Jeśli ciśnienie drastycznie wzrośnie to, albo znajdzie sobie ujście przez uszczelkę głowicy, jeśli jest już bardzo "zmęczona" (tak jak u mnie), albo może zerwać jakiś przewód (jeśli jest gdzieś "nadtarty", lub znajdzie sobie jakieś inne ujście.
Korek jest rozbieralny, zgodnie z rysunkiem.

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 18 paź 2010 11:40:39
przez jrzeuski
Ja chyba też będę musiał zajrzeć do korka, bo mam dziwny problem. Co jakiś czas po otwarciu maski widzę świeże zacieki z płynu na zbiorniczku i błotniku. Prowadzą od korka, ale nie widać, żeby płynu ubywało. Silnik na pewno się nie przegrzewa, bo przy tych temperaturach powietrza z trudem przekracza pierwszą kreskę. Jak silnik pracuje na wolnych, to można odkręcić korek i nie ma żadnej reakcji. Jak się da mu w palnik to tylko więcej wody płynie z górnej rurki (u mnie jest jedna, drugi wlot jest zaślepiony). Tak sobie myślę, że może korek jest przytkany i okresowo robi się ciśnienie w układzie, które przepycha korek i przy okazji trochę płynu się wydostaje. Tylko czemu nie udaje mi się tego efektu uzyskać w garażu przy podniesionej masce?

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 18 paź 2010 18:31:45
przez hirek_gda
u nie też korek puszczał i nie trzymał ciśnienia
nowy korek 15zł :wink:

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 24 paź 2010 09:27:55
przez Maciej1981
Hirek gdzie kupowałeś korek?? pytam bo ja zgubiłem i dopasowałem od jakiegoś baniaka a tu sie okazuje że takie jaja wychodzą

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 24 paź 2010 09:46:17
przez hirek_gda
w focie albo intercarsie nie pamiętam już

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 24 paź 2010 14:22:30
przez jrzeuski
A ja swój korek rozebrałem, wyczyściłem z błota i złożyłem z powrotem, ale nie wiem czy cokolwiek to zmieniło. W każdym razie wiem już jak wygląda w środku :twisted:

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 24 paź 2010 17:39:14
przez Pawel
Maciej1981 napisał(a):Hirek gdzie kupowałeś korek?? pytam bo ja zgubiłem i dopasowałem od jakiegoś baniaka a tu sie okazuje że takie jaja wychodzą

...w każdym sklepie moto powinieneś kupić bez problemu... Ja w piątek pojechałem jo poprosiłem o "korek zbiorniczka wyrównawczego do Opla"... Nie było problemu - 8.50 i po sprawie... :)

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 24 paź 2010 21:05:11
przez JJKILLER
jrzeuski napisał(a):A ja swój korek rozebrałem, wyczyściłem z błota i złożyłem z powrotem, ale nie wiem czy cokolwiek to zmieniło. W każdym razie wiem już jak wygląda w środku :twisted:

A "przedmuchaj" go porządnie :wink: to zobaczysz

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 25 paź 2010 08:35:45
przez jrzeuski
Dmuchałem przed czyszczeniem (faktycznie glikol jest słodki :twisted: ), dmuchałem po i żadnej różnicy. W obu przypadkach korek dawał się przedmuchać w obie strony. Także raczej mu nie pomogłem ani nie zaszkodziłem, ale dalej nie wiem czemu czasem płyn cieknie.

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 25 paź 2010 10:15:28
przez JJKILLER
Czyli korek był sprawny.
Ale przynajmniej podmuchałeś sobie troszkę :mrgreen:
A tak na poważnie. Czy pluje Ci spod korka, czy nie masz popękanego zbiornika wokół korka :?:

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 25 paź 2010 10:21:15
przez jrzeuski
Czasami na zbiorniczku widać świeży zaciek spod korka. Kiedy i ile wycieka to jeszcze nie udało mi się przyuważyć. Na razie płynu nie dolewałem, ale jest ok. 1cm niżej niż wlałem 8 miesięcy temu.

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 25 paź 2010 10:26:05
przez JJKILLER
Nie nalałeś czasem za dużo :?:
A może jak dajesz po wertepach to płyn chlapie po całym zbiorniku i to co chlapnie na korek to ciśnienie wypycha go na zewnątrz :roll:

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 25 paź 2010 10:41:31
przez jrzeuski
JJKILLER napisał(a):Nie nalałeś czasem za dużo :?:
Do kreski, czyli pół zbiornika.
A może jak dajesz po wertepach to płyn chlapie po całym zbiorniku i to co chlapnie na korek to ciśnienie wypycha go na zewnątrz :roll:
To była moja pierwsza myśl, ale zauważyłem, że tak się zdarza również, gdy nie zjeżdżam z asfaltu a jeżdżę spokojnie, nie przekraczam 2500rpm. Myślę jednak, że to musi mieć jakiś związek z obrotami silnika, bo od nich zależy obieg wody. Jak przegazuję silnik, to strumień płynu wlewającego się do zbiorniczka sięga przeciwległej ścianki, więc może starcza go też do korka i dlatego się wylewa. Ogólnie ciężko to testować, bo nie da się jednocześnie obserwować zbiorniczka i wciskać pedał gazu. Potrzebna druga osoba albo zdemontowanie maski, bo w komorze silnika nie ma jak dodać gazu ręcznie.

PS. Na wertepach wylewał mi się płyn hamulcowy aż nie kupiłem nowego korka. Teraz wylewa się już tylko elektrolit z akumulatora. Muszę mu czymś zapchać odpowietrzenie, ale na razie nie wymyśliłem czym, żeby go nie rozsadziło, więc tymczasowo wsadziłem rurkę zagiętą do góry :twisted:

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 26 paź 2010 17:40:30
przez Indian
jrzeuski napisał(a):Dmuchałem przed czyszczeniem (faktycznie glikol jest słodki :twisted: ), dmuchałem po i żadnej różnicy. W obu przypadkach korek dawał się przedmuchać w obie strony. Także raczej mu nie pomogłem ani nie zaszkodziłem, ale dalej nie wiem czemu czasem płyn cieknie.

Dał się przedmuchać w obie strony USTAMI? No to chyba nie bardzo. Do środka to i owszem ale na zewnątrz to się nie powinno udać. Ja bym zmienił korek.

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 26 paź 2010 18:24:52
przez Jedrek_G
U mnie wprawdzie nie lało ale tak dla pewności sprawdziłem ten korek.Fakt - w jedną stronę bez problemu ale w drugą ni hu hu mimo,że dmuch mam raczej dobry.

Re: Korek zbiorniczka wyrównawczego

PostNapisane: 26 paź 2010 21:43:09
przez JJKILLER
Indian napisał(a):
jrzeuski napisał(a):Dmuchałem przed czyszczeniem (faktycznie glikol jest słodki :twisted: ), dmuchałem po i żadnej różnicy. W obu przypadkach korek dawał się przedmuchać w obie strony. Także raczej mu nie pomogłem ani nie zaszkodziłem, ale dalej nie wiem czemu czasem płyn cieknie.

Dał się przedmuchać w obie strony USTAMI? No to chyba nie bardzo. Do środka to i owszem ale na zewnątrz to się nie powinno udać. Ja bym zmienił korek.

A dlaczego niby w drugą stronę nie powinno się udać :?:
Przecież tam są zaworki w obie strony, jak ciśnienie wzrasta to nadmiar jest upuszczany, a jak chłodziwo stygnie, to aby nie zrobiło się podciśnienie to otwiera się zaworek w drugą stronę.