OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam, w moim Oplu po uruchomieniu zapłonu, nawet rano przy zimnym silniku odpalają się oba wentylatory na maksymalnych obrotach, po wyłączeniu zapłonu chodzą jeszcze kilkanaście sekund i się wyłączają, w trakcie jazdy wyją non stop. Wymieniłem czujnik temperatury (2piny) z tylu w głowicy i dalej utrzymuje się ten efekt. Czy ktoś z Was już kiedyś rozważał taki problem w swojej 2,2i? Dodam że u kolegi we fronterze B z tym samym silnikiem również była taka przypadłość, która jednak sama z czasem ustała. Proszę o jakieś podpowiedzi i serdecznie pozdrawiam

Chyba nie o ten czujnik chodziło ? Powinien być w okolicy chłodnicy.
Ewntualnie zawieszony ,zwarty -przekaznik wentylatorów.

Auto z klimatyzacją? bo jeśli tak to i ten układ warto by sprawdzić.

U mnie dla odmiany nie działają po wyjeciu kluczyka - muszę po zgaszeniu włączyć zapłon i dopiero wtedy wentylatory się załanczają i schładzaja chłodnicę