OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam, czy ktoś mógłby mi powiedzieć co jest z klimą mojej Froty nie tak otóż: po włączeniu klimy po jakichś 15 minutach z przodu, od strony pasażera ( bliżej tunelu konsoli) zaczyna robić się mokra podłoga. Powąchałem i jest to woda a nie żaden inny płyn. Dodatkowo gdy na dworze temperatura jest w okolicy +30 stopni i klima działa to zapala mi się czerwona kontrolka sygnalizująca awarię air-baga. Jak nie jeżdżę na klimie a temperatura na dworze jest ok. +25 - +28 stopni to kontrolka się nie zapala. Jednak najbardziej martwi mnie czemu na podłodze pasażera zbiera się woda. Dałem go do mechanika który przeczyścił kanały odpływowe i parownik i stwierdził, ze widocznie "ten typ tak ma a ponieważ to Opel to nic się na to nie poradzi gdyż Opel to nie jest najlepsza marka i lubi mieć różne dziwne awarie". Jeśli komuś dzieje się to samo to proszę dać znać a może ktoś wie jak to "ugryź" aby podłoga przestała się "moczyć". Moje auto to Frota 3,2V6 Long 2000 r. - tel. 601-67-17-67

Jeżeli to jest woda to nic innego się nie dzieje, tylko kondensacja z klimy nie jest odprowadzana na zewnątrz, a ten mech. nawet do tego nie zajrzał.
A czy podczas jazdy słychać jakby się woda przelewała, szczególnie na zakrętach?
Jeśli masz możliwość wejdź pod auto po stronie pasażera i powoli wyszukaj coś w rodzaju gumowego wężyka wystającego karoserii, później spróbuj to udrożnić albo prętem stalowym (giętkim) albo powietrzem!! Ja od lat tak robię i nie potrzebuję nikogo do tego!!
Jeszcze jedno, spróbuj najpierw poszukać tego na pracującym silniku, zerknij pod auto może gdzieś jakaś kropla się pojawi co pozwoli Ci namierzyć odprowadzenie.
P.S. Zmień mechanika, co to za profesjonalista, który pozwala Ci odjechać z awarią, z defektem. Od kiedy to woda ma się lać do środka auta. Od kiedy ten typ ma tak mieć, to wbrew logice!!

Jak u siebie rozebrałem obudowę parownika, to w rynience odpływowej było pełno śmieci. To efekt braku filtra kabinowego. Sam wężyk był drożny, ale co z tego skoro przed nim było zapchane. A ponieważ wężyk jest zagięty pod kątem prostym, to przetykanie go nie ma raczej szans powodzenia. Kolegę czeka zatem zdejmowanie deski i rozbiórka nawiewu, żeby dostać się do parownika celem wyczyszczenia go (sam parownik pewnie też jest nieźle zasyfiony). Przy odrobinie sprytu uda się to bez rozszczelniania klimy. Potem warto zmotać filtr kabinowy, żeby nie musieć wykonywać tej operacji ponownie za jakiś czas.

PS. Być może ktoś już próbował się tam dostać i połamał rynienkę, więc dlatego cieknie. Da się to zobaczyć wkładając głowę pod schowek, choć airbag pasażera nieco zasłania.

Wężyk jest zagięty, dlatego używam sprężonego powietrza, i zawsze działa. Nagłe psyknięcie, nie długie!!
Powinienem wspomnieć, że nie robię tego we Frotce bo tu klima została zdemontowana!! Więc to nie jest konkretna procedura, ale klima mniej lub więcej zbudowana jest tak samo.