Witam,
... a ja powiem, że nie zgodzę się z przedmówcą

co prawda mam jeszcze ochotę wymienić pompę wody, ale ...też kupiłem wkład termostatu na allegro za ok. 16zł + przesyłka czy jakoś tak.. w każdym bądź razie tanio.. w pudełku był wkład termostatu, niebieski silikon, rurka kartonowa do montażu wkładu i jakieś oringi 2szt. bodajże które do froty raczej nie były... zanim go założyłem do auta, postanowiłem go zamontować w obudowie termostatu i zagotować... i co się okazało... ów termostat zaczął się otwierać przy ok 65-70st.C !!! lol no ale, że stary miałem zatarty postanowiłem go założyć... efekt? w zimę przy -21st.C musiałem 90% chłodnicy zakryć by auto złapało temperaturę 85st.C na wskaźniku, a grzanie i tak było do kitu. Podczas jazdy utrzymywała się tak temperatura ale jak aby się zatrzymałem to temperatura rosła do 100!! i to w ciągu nastu sekund. Teraz jak już nie ma mrozów wyjąłem tekturę przysłaniającą chłodnicę, a auto z tym termostatem trzyma ok 80st.C podczas jazdy do 90km/h i temp. zewnętrznej do 15st.C. ale aby się zatrzymam by np. otworzyć bramę do garażu auto łapie temperaturę do 100st. wentyle jeszcze się nie włączają ale gdybym potrzymał go jeszcze to pewnie by się włączyły.
..i teraz najlepsze. Kupiłem termostat WAHLER z obudową i czujką, dałem 290zł OMFG! co za cena!

... założyłem go i mam meksyk... nie wiem jak to opisać dokładnie

ale jest efekt typu rozgrzewa się do ok 96st.C - takie wychylenie obserwuje na wskaźniku z zegarów, i zaraz po osiągnięciu tej temperatury zaczyna spadać do 89st.C i znowu podczas jazdy osiąga ok. 96st.C i za moment spada do 89st.C i tak w kółko przy temp. zewnętrznej 6st.C. Grzanie jest super, jak nigdy ale mam obawy co do tego progu wskazówka pokazuje między środkową kreską (90), a tą kreską co opisana jest jako 100 + wydaje mi się ok 1-2stopnie wyżej (następna jest kreska czerwona czyli tak jakby 110), fakt, że zaraz spada bo w pewnym momencie otwiera się termostat włączając duży obieg... jeden cykl od 89 do 96 - 89 - 97 trwa około minuty i 30 sec. nigdy się z czymś takim nie spotkałem... zawsze wskazówka stała sztywno na 90 np. w audi B4 1.9TDI - fakt, że w audi ta wskazówka ruszała się jak muł bo zanim pokazała właściwą temperaturę nawet na rozgrzanym silniku od przekręcenia kluczyka to mijało ponad 2 minuty, natomiast w mojej frocie wskazówka reaguje żwawo i zaraz po przekręceniu kluczyka pokazuje już właściwe wskazania.. może dlatego da się obserwować proces działania termostatu... ciekawe jeszcze co będzie w temp. silnika jak będą upały... mam obawy, że będzie ujnia ale to się dopiero okaże...
Jeszcze podejrzewam, że mój wskaźnik temperatury w zegarach zawyża temperaturę o ok. 5st.C - jak można sprawdzić jaką dokładnie temperaturę ma silnik pomijając wskaźnik w zegarach? lub czy da się jakoś zweryfikować wskazania tego wskaźnika?
Przepraszam, że wykorzystuję kolegi temat ale myślę, że nie ma sensu zakładać nowego, a to może i jemu się przyda

Skomentuje ktoś mój opis sytuacji ?

-- Dodano 12 kwi 2012 22:36:56 --
Temperatura silnika na nowym termostacie przy temperaturze zewnętrznej 15st.C utrzymuje się zupełnie w tych samych granicach co przy temp. zewn. 5st.C lub 10st.C.
czyli waha się od 90<92-96>97 na oko wg wskaźnika w desce. Podczas dłuższej jazdy wydaje się być bardziej stabilna tj nie ma tego efektu nagrzewania do 96, a później spadek do 91. Np. przy prędkości 80km/h utrzymuje się 92-93st.C, przy 100km/h utrzymuje się może 94st.C ... wszystkie odczyty wg wskazań standardowych zegarów na oko tj. to co widać

Mimo wszystko uważam, że to za dużo... o te kilka stopni no ale jeśli termostat zaczyna się otwierać dopiero przy 92st.C to nic innego być nie może jak to co opisuje powyżej, chyba co? Jak myślicie? Jak w ogóle macie w swoich autach z tymi silnikami tj. 2.2DTI?

Zdrów!