[All] Powietrze w układzie chłodniczym

[Kyniek 78]

Witam wszystkich. Jestem nowy na forum więc wybaczcie jak popełnię jakiś błąd. Mam w posiadaniu Fronterę B 2.2 16V wraz z lpg. Auto do października bieżącego roku sprawowało się nienagannie. Na początku wspomnianego miesiąca pękła chłodnia tuż pod korkiem. Kupiłem nową chłodnicę zamontowałem (sześć stówek poszło), przy okazji wymiana płynu, odpowietrzenie układu i w drogę. Po około dwóch tygodniach zauważyłem znaczny spadek w spalaniu gazu. Okazało się, że parownik nie osiąga zadanej temperatury. Wymieniłem czujnik temperatury cieczy w parowniku, ale problem pozostał. Odpowietrzyłem ponownie układ wężami przy parowniku, wydostało się powietrze parownik gorący. Przejechałem odcinek 10 km. parownik znowu zimny, mało tego wąż od termostatu do chłodnicy twardy ,wręcz nie do ugięcia. Zauważyłem że w trakcie jazdy wskazówka od temp. cieczy skacze w przedziale 80-90 stopni. Pomyślałem jakiś problem z termostatem. Wymiana na Wahlera nic nie pomogła nadal te same objawy. Udałem się do znajomego mechanika gdzie sprawdziliśmy układ chłodzenia na zawartość CO2 . Badanie przeprowadzone dwukrotnie nie wykazało CO2 w układzie. Mechanik podpowiedział aby wymienić korek w chłodnicy, może on się zacina. Korek zmieniony objawy te same czyli nadal powietrze w układzie. Po około trzech tygodniach walki z Frotą podjąłem decyzję o zdjęciu głowicy. Głowica sprawdzona pod kątem szczelności ok. Splanowana założona i co? Nadal to samo. Zauważyłem jedynie to, że jak silnik będzie pracował na wolnych obrotach ze zdjętym korkiem z chłodnicy to wszystko jest prawidłowo. Jak tylko założę korek to po kilku minutach płyn nie idzie na parownik, a węże robią się twarde. Nadmienię, że nagrzewnica grzeje prawidłowo, płynu nie ubywa, nie przedostaje się on do oleju i na odwrót tzn. olej nie idzie do płynu. Pompa wody także zmieniona podczas wymiany uszczelki pod głowicą. Wentylatory załączają się prawidłowo. Pomóżcie bo już nie mam zielonego pojęcia co jej jest. Zapomniałem dodać, że parownik od gazu także został na próbę podmieniony aby sprawdzić czy nie przepuszcza gazu od układu chłodzenia, ale niestety to nie to.

[jrzeuski]

Korek daje się przedmuchać w obie strony? Wygląda mi na to, że działa tylko w jedną.

[Kyniek 78]

Korek podmieniłem na nowy. Jest na nim oznaczenie 0.9 bar. Ten stary i zarazem oryginalny ze starej chłodnicy miał oznaczenie 1.08 bar. Chyba podłączę sprężarkę z manometrem do układu i sprawdzę jego działanie. Nowy nie znaczy dobry? Jednego jestem pewien, że podczas odpowietrzania jak brakowało trochę płynu w układzie to wąż łączący chłodnicę z termostatem zaciskał się do wewnątrz ( tworzyło się podciśnienie) wtedy zaciągał sobie płyn ze zbiorniczka wyrównawczego, a jak dolałem w chłodnicy pod sam korek to wraz ze wzrostem temperatury wyrzucał nadmiar do zbiorniczka.

[sador86]

jak odkręcisz korek to trzeba sciągnąć nadmiar płynu w chłodnicy tak ażeby tylko żeberka były zakryte. Płyn przelewasz np. strzykawką do zbiorniczka wyrórwawczego i jeśli w układzie będzie za mało płynu to sam pobierze ze zbiorniczka. Układ ten podobno działa tylko w jedną stronę. Dowiedziałem się o tym jak mi rozsadziło 2 krućce od magistrali wody, która znajduje się pod kolektorem ssącym. To jest wada froty b 2,2 benzyna. /Słabej jakości plastik. Teraz mam dorobione 2 metalowe krućce i od roku jest ok, a główne węże od chłodnicy mięciutkie.

[Kyniek 78]

Dzięki za info. Zrobię jak piszesz. Dam znać co się będzie działo.

[eric]

Układ ten podobno działa tylko w jedną stronę.

Nie jeśli jest sprawny. Zauważ że Korek ma 2 zaworki.

[Łukasz12502]

Korek podmieniłem na nowy. Jest na nim oznaczenie 0.9 bar. Ten stary i zarazem oryginalny ze starej chłodnicy miał oznaczenie 1.08 bar. Chyba podłączę sprężarkę z manometrem do układu i sprawdzę jego działanie. Nowy nie znaczy dobry? Jednego jestem pewien, że podczas odpowietrzania jak brakowało trochę płynu w układzie to wąż łączący chłodnicę z termostatem zaciskał się do wewnątrz ( tworzyło się podciśnienie) wtedy zaciągał sobie płyn ze zbiorniczka wyrównawczego, a jak dolałem w chłodnicy pod sam korek to wraz ze wzrostem temperatury wyrzucał nadmiar do zbiorniczka.

miałem to samo tez mi wąż zaciskało(podciśnienie).i też po zrobieniu głowicy.okazało się że korek był do nowy też dopiero na szrocie od jakiś opli wziąłem kilka i jeden był dobry i wszystko gra

[Kyniek 78]

Witam ponownie. Zrobiłem tak jak pisał kolega sador86. Przejechałem kilka kilometrów i niestety to samo. Poziom płynu w chłodnicy wyrównał sobie sam zaciągając ze zbiorniczka. Oczywiście parownik zapowietrzony. Jutro planuję podmienić kolejny korek w chłodnicy. Tym razem będzie używka z Daewoo Tico, podobno te same parametry 0.9 bar. Kumplowi do Daewoo zarzucę ten swój i zobaczymy jaki będzie efekt. Swoją drogą zaczynam się obawiać czy coś nie pękło w silniku tzn. blok bo głowica sprawdzona. Zapytacie skąd obawy. Otóż mam wrażenie, że coś za bardzo kopci na biało z wydechu.

[jrzeuski]

Dopiero teraz masz silnik do roboty

[przemekcrx]

To że kopci na biało jeszcze nic nie oznacza ja swojego rano jak odpalę to jest skroplona para , paruje jak z lokomotywy jak się dogrzeje układ wydechowy to przestanie parować , moim zdaniem wina leży po stronie korka chłodnicy załóż o odpowiednich parametrach bo czasami są jajca..

[jrzeuski]

Każdy samochód w obecnych warunkach atmosferycznych będzie dawał z rury parą. Na LPG to nie przestanie nawet na rozgrzanym silniku. Ale jak glikol się leje do garów, to dym jest wyraźnie inny niż z pary wodnej: gęstszy, mleczny i słodkawy w zapachu/smaku.

[przemekcrx]

Każdy samochód w obecnych warunkach atmosferycznych będzie dawał z rury parą. Na LPG to nie przestanie nawet na rozgrzanym silniku. Ale jak glikol się leje do garów, to dym jest wyraźnie inny niż z pary wodnej: gęstszy, mleczny i słodkawy w zapachu/smaku.

3,2 jak dogrzejesz to przestanie parować
Z resztą zgadzam się w 100%

[Kyniek 78]

Witam ponownie. Podmieniłem kilka korków i ciągle to samo. Na moich korkach w innych autach ( w tym Frontera) jest ok. Czyli wracam do punktu wyjścia. Zauważyłem, że do zapowietrzenia dochodzi przed otwarciem termostatu czyli jak jest na małym obiegu.

[przemekcrx]

czyli ktoś coś żle zrobił odnośnie głowicy, test szczelności głowicy był robiony??
Następnie może być uszczelka pod głowicą i dyma w kanał wodny -głowica krzywa lub cylinder usiadł.
Węże jakie są twarde miękkie?
A bez korka co się dzieje??kipi płyn na dogrzanym.

A pompa wodna nie ukręcił się wirnik ??

[Kyniek 78]

Zrobiona próba CO2 ok koloru nie zmienił czynnik. Zdjęta głowica, sprawdzona szczelność kanałów wodnych ok. Głowica splanowana, uszczelka Elringa dokręcona z literą prawa zgodnie z karteczką . Góra bloku sprawdzona liniałem- prosto. Przy okazji zmieniony rozrząd łącznie z pompą wody. Sprawdzone wszystkie węże, szczelne i drożne. Termostat wymieniony na Wahlera. Kilka korków chłodnicy. Pytasz co się dzieje gdy zdejmę korek z chłodnicy? Jest ok. Przed otwarciem termostatu poziom płynu delikatnie się podnosi, ale nie wyrzuca. Z chwilą otwarcia termostatu poziom się obniża i widać jak płyn się przemieszcza. Przed załączenie się wentylatorów poziom płynu ponownie się podnosi, ale nie wyrzuca. Gdy wentylatory się załączą poziom płynu opada. Bez korka może chodzić i dwie godziny jest ok. Z chwilą założenia korka na chłodnicę zaczyna spadać temperatura na parowniku od gazu i po 10 -15 minutach zaczynają twardnieć węże. Zdejmujesz korek chłodnicy wyrzuci płyn z powietrzem parownik robi się gorący. Już zaczynam śledzić ogłoszenia z silnikami. Nie wiem, może gdzieś blok jest pęknięty? To wszystko zaczęło się dziać po wymianie chłodnicy. Czy ona jakaś wadliwa?

[brum]

Jak nie spala płyny to w czym problem? zostaw uchylony korek lub zrób dziurkę i tyle.
Nie rozumiem zbytnio ludzi którzy pchają kasę w silnik, padnie to sobie wsadzisz z 2.2 z Omegi lub Froty i tyle.
To auto ma pewnie z 15 lat więc co tu cudować.

[przemekcrx]

zrób tak jak pisze BRUM zrób dziurkę w korku od góry do tego zaworka by się nie robiło podciśnienie w układzie i tyle..

[jrzeuski]

Podciśnienie nie ma prawa się zrobić przy sprawnym korku. Też parę korków badałem i stwierdzam, że to nagminny problem. Ba, nawet jak się taki korek udrożni, to problem zaraz powraca. Rozbierałem korki, żeby dojść czemu tak się dzieje i nie robi różnicy czy korek prosto ze sklepu czy ze szrotu. Przyczyna leży w konstrukcji. W środku jest gumka pełniąca rolę zaworu i sprężynka. To po prostu nie ma prawa działać dobrze w obie strony. W starych korkach sprężynka bywa spróchniała a w nowych potrafi się ześliznąć po paru cyklach pracy. Efekt końcowy jest ten sam: gumka zablokowana w którejś z pozycji i korek działa tylko w jedną stronę: nie wpuszcza bądź nie wypuszcza powietrza. Dalej to już wiadomo: twarde węże, pęknięte chłodnice, brak ogrzewania, przegrzana głowica, wysadzone uszczelnienia pompy wody.

Dlatego najlepiej po prostu jeździć z poluzowanym korkiem albo wypruć mu bebechy zamiast go przewiercać. Skutkiem ubocznym będzie niskie ciśnienie płynu. To oznacza niższą temperaturę wrzenia, ale glikol i tak wytrzyma 120st.C. Problem jest tylko przy jeździe na wodzie, bo przy 100st.C zrobi się gejzer a wentylatory chłodnicy włączają się później (można wymienić czujnik na 90st.C a termostat na 80). Samemu silnikowi brak nadciśnienia płynu nie zaszkodzi a wręcz przedłuży żywot uszczelnień pompy wody.

[eric]

TDS ma korek chłodnicy?

[jrzeuski]

Chodziło mi oczywiście o korek w zbiorniczku wyrównawczym, bo to tam leży problem. Korek w chłodnicy mają tylko Froty B i w sumie to nie wiem po co. Pewnie chłodnica jest adoptowana z samochodu, który zbiornik wyrównawczy miał niżej Taki patent miałem w Peugeocie 106, który zresztą miał tak porąbany układ chłodzenia, że musiał mieć do tego jeszcze odpowietrzniki na wężach, żeby ogrzewanie działało.