[A]Słabe ogrzewanie

[lukasz--m--83]

Nie zrozumieliśmy sie ,oczywiście ze nie jest pod stałym ciśnieniem ale pod ciśnieniem pracuje.....w 2.3 o ile dobrze to widze to nagrzewnica dostaje cisnienie bezposrednio z pompy wiec w 2,3 kolejnośc moze nie mieć znaczenia bo poprostu cisnienie przepchnie płyn . I dalej trzymam sie wersji że prawidłowo odpowietrzony silnik nie powinien mieć powierza w układzie .mojej nagrzewnicy sie dokładnie przypatrzyłem i z tego co widze ma obieg i jak słąbo grzeje to pewnie przez to ze płyn idzie tylko obiegiem a nie przez kanaliki tak przynajmniej było w moim przypadku jak znajde cgwile to rozetne starą i zobacze gdzie sie ten kamien odkłada i jak sie uda zamieszcze foto...

[JJKILLER]

Ja wczoraj dobrałem się do węży i...
Z bloku silnika wychodzą dwa przewody, jeden nad drugim. Jak się odpali autko to z tego dolnego leci płyn a z górnego nie. Pościągałem przewody i założyłem je po swojemu bo były nieco pomieszane, dolny z silnika połączyłem z dolnym nagrzewnicy, górny nagrzewnicy podłączyłem z dolnym reduktora gazowego (in), górny reduktora (out) połączyłem z górnym w bloku silnika.
Efekt: reduktor nagrzewa się momentalnie, ogrzewanie jest nieco lepsze, ale nie jest to rewelacja.
Ciekawi mnie ciśnienie pompy wody. Jak na odpalonym silniku zatkałem palcem przewód wodny to wogóle nie czuć było parcia wody, jak palec zabrałem to woda leciała jak z lekko odkręconego kranu. Po podłączeniu wszystkiego, zalaniu nowego płynu do zbiorniczka i dolewaniu przy odpowietrzaniu układu zauważyłem że na wolnych obrotach (nawet na rozgrzanym silniku) płyn nie ma obiegu, takie mam wrażenie bo ani go nie zasysa ze zbiorniczka, ani górą do zbiorniczka nie wraca, dopiero przy ok 1500-2000obr zaczyna się obieg, widać jak z górnego przewodu zaczyna płyn przelewać się do zbiorniczka.
Wie ktoś jakie powinno być ciśnienie robocze pompy wody, bo mam jakieś psie czucie że z niej chyba doopa się zrobiła, ale z drugiej strony temperatura silnika po kilku kilometrach waha się koło drugiej kreski od dołu

[jrzeuski]

zauważyłem że na wolnych obrotach (nawet na rozgrzanym silniku) płyn nie ma obiegu, takie mam wrażenie bo ani go nie zasysa ze zbiorniczka, ani górą do zbiorniczka nie wraca, dopiero przy ok 1500-2000obr zaczyna się obieg, widać jak z górnego przewodu zaczyna płyn przelewać się do zbiorniczka.
Wie ktoś jakie powinno być ciśnienie robocze pompy wody, bo mam jakieś psie czucie że z niej chyba doopa się zrobiła

U mnie na wolnych (900 obrotów) płyn wraca do zbiorniczka. Fakt, że ledwo cieknie z rurki, ale zawsze to jakiś obieg jest. Jak się da dobrze w palnik (4000rpm) to z rurki leci jak ze strażackiej sikawki. Mało nie wybije dziury w przeciwległej ścianie zbiornika

[JJKILLER]

No właśnie, a u mnie przy 4k obr ledwo do korka dolatuje.
Czy to może być przyczyną słabego grzania
I jeszcze jedno. Wiatrak mam na sprzęgle wiskotycznym i kręci się cały czas, z tym że jak auto zimne to można je zatrzymać przy minimalnym oporze, a jak autko rozgrzane to już trudniej zatrzymać wiatraczka. Czy to mogło wisko już się skończyć i wiatrak cały czas chłodzi chłodnicę

[jrzeuski]

No właśnie, a u mnie przy 4k obr ledwo do korka dolatuje.
Czy to może być przyczyną słabego grzania

U mnie grzanie zależy od obrotów. I we Frotce i w płaszczaku.

I jeszcze jedno. Wiatrak mam na sprzęgle wiskotycznym i kręci się cały czas, z tym że jak auto zimne to można je zatrzymać przy minimalnym oporze, a jak autko rozgrzane to już trudniej zatrzymać wiatraczka. Czy to mogło wisko już się skończyć i wiatrak cały czas chłodzi chłodnicę

Wiskoza tak ma. Przy mocno nagrzanym silniku (u mnie to trzecia kreska) "zapnie się" na stałe i wtedy zrobi solidny wicher. Nie da się tego nie usłyszeć. A jak w tym momencie stoisz w wodzie/błocie, to może nawet wiatrak połamać a już na pewno obryzga dokładnie całą komorę silnika.

[JJKILLER]

Jacek, a jest sens wymieniać pompę wody, pytam bo ona ma dosyć łopatologiczną konstrukcję i w zasadzie nie wiem co tam mogło by się wysypać. Tam jest tylko wirnik ze skośnymi łopatkami (turbinka), a z drugiej strony napęd z paska więc nie mam pojęcia co tam mogło by paść. Chyba że coś by się z samą turbinką stało

[jrzeuski]

Ja wymieniałem pompę, bo zaczęła przeciekać na łożysku. Ale żadnych zmian w obiegu wody nie zauważyłem (poza brakiem wycieku). Zgadza się, że sam wirnik nie ma jak się zepsuć. Wirnik i koło pasowe są osadzone na wspólnym wale i to cholernie mocno. Zakładam, że łożysk nie masz zatartych i pasek Ci się nie ślizga. Podejrzewam, że masz zbyt duży opór w instalacji (przez instalację gazową?) i na wolnych obrotach płyn po prostu "przelewa się" przez łopatki wirnika.

PS. Moja nowa pompa to zamiennik (wcześniej miałem oryginał) i ma nieco inaczej wyprofilowane łopatki w wirniku, więc może jednak wymiana pompy by Ci pomogła.

[JJKILLER]

W instalacji gazowej jest tylko zbiorniczek przelewowy do ogrzewania reduktora, ale on nie może stawiać oporu bo to jest tylko metalowa "bańka" gdzie płyn wlewa się dołem i wylewa górą. ponadto reduktor jest poniżej zbiorniczka wyrównawczego więc różnica wysokości też nie może mieć wpływu.
A próbowałeś kiedyś zatkać palcem przewód doprowadzający wodę Jak tak to jak mocne było ciśnienie

[jrzeuski]

Nie próbowałem, ale nie mam złudzeń, że na wolnych obrotach byłby z tym jakiś problem. Pompa o takiej konstrukcji nie jest w stanie wytworzyć dużego ciśnienia. Sprawdź czy wszystkie węże masz połączone jak to fabryka wymyśliła, bo może jakiś mechanik był kreatywny.

[JJKILLER]

Przewody posprawdzałem i wszystkie są ok. Zastanawiam się czy nie rozebrać pompy bo może jakimś kamieniem obrosła i dlatego tak słabo pompuje

[przemekcrx]

Jak by pompa słabo pompowała to byś gotował motor

[JJKILLER]

Dodatkowo mam wrażenie że termostat mam cały czas otwarty na "duży" obieg. Jak to sprawdzić bez wyciągania termostatu.

[jrzeuski]

Wąż od termostatu do chłodnicy powinien zacząć się nagrzewać jako ostatni.

[sh0rty]

witam, odświeżę temat, Frotka A 2,3 TDi
jako że Frote nabyłem całkiem niedawno, to przed mrozami chciałem wymienić płyn w chłodnicy (wiadomo przezorny itd...)
no i wymieniłem, wszystko fajnie, ale mam wrażenie, że ogrzewanie które i tak nie było rewelacyjne, teraz już w ogóle prawie nie grzeje.
oczywiście podejrzenie padło na zapowietrzoną nagrzewnice i od tego chce zacząć, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak się do tego zabrać?
gdzieś na forum widziałem fotkę odpowietrznika z CO zamontowanego na jakiejś rurce, ale za cholere nie moge teraz znaleźć...
ale może ktoś ma jakieś inne sposoby?
byłem przekonany że układ odpowietrzy się sam i wystarczy tylko uzupełnić płyn, niestety chyba się myliłem.

Dodam że termostat sprawny temperaturę trzyma równiutko na środku skali, bez względu czy trasa czy miasto, płyn w zbiorniczku tak na połowie, przyznam że nie sprawdzałem jak mocno działa obieg i przy jakich obrotach, ale sprawdzę to dziś.
mam nadzieje że ktoś ma jakiś prosty sposób