[All] Zapchany katalizator

Napisane:
09 maja 2010 20:17:45
przez Jarek sp3swj
Przytoczę tutaj cenną uwagę dzięki której chyba jednak nie zdecyduje sie na ten bardziej "niezawodny" katalizator
maciar napisał(a):Tak wycinałem taki z omegi,zwinięty wkład zawinął sie i zatkał wydech.Omega 2.0 rok 96
.... Jeszce jeden objaw zapchanego maksymalnie KATA mi się przypomniał - przy filtrze powietrza dziwnie śmierdziało spalinami... nigdzie nie mogłem znaleźć "przecieku" - a śmierdziało - teraz wiem - to spaliny się wręcz cofały !!! (choć może to się wydaje dziwne). Inna opcja uwalony KAT może uszkodzić nam wylot spalin na trasie BLOK_KOLEKTOR-RURA.
Re: Katalizator z metalowym blokiem - czy ktoś to używał ??

Napisane:
09 maja 2010 20:29:54
przez konik
Jest jeszcze jeden poważny minus zapchanego katalizatora, w turbodieslu, albo benzynowym silniku z doładowaniem zapchany katalizator często jest powodem uszkodzenia turbiny. Miałem taki problem w Audi 2.5 TDI obudowa turbiny straciła szczelność.
Re: Katalizator z metalowym blokiem - czy ktoś to używał ??

Napisane:
09 maja 2010 21:21:00
przez Pawel
Mój był tak zapchany, że pod czas normalnej eksploatacji nagrzewał się do tego stopnia, iż gorące było wszystko w jego pobliżu, wnętrze auta i nawet plastiki przy nogach kierowcy - prawie parzyły... Po wycięciu mechanik stwierdził, iż nie jest to zwykły kat tylko z metalowym wkładem... Trochę się zdziwiłem, ale i tak był do wywalenia więc zaprzestałem rozmyślań...
Re: Katalizator z metalowym blokiem - czy ktoś to używał ??

Napisane:
09 maja 2010 21:24:50
przez Jarek sp3swj
jak już pisałem - nie wykluczone że wiele frotek z problemem utraty mocy i braku check engine to zwyczajnie padający KAT

Re: Katalizator z metalowym blokiem - czy ktoś to używał ??

Napisane:
12 cze 2010 01:38:12
przez 1heniu
Wiem coś na temat takiego "metalowego" katalizatora.
Padła mi Frontera sama gazu sobie dawała,naprawiałem,wymieniałem silniczek krokowy,nic nie dało ,pluła jakąś sadzą z rury wydechowej,pojechałem do mechanika na komputer,okazało się że czujnik temperatury padnięty,wymienił,auto jeździ.
Ale coś czułem że za mało jakoś mocy ma,pomyślałem pluło ta sadzą to sie pewnie zapchał katalizator,to dawaj go odkręcać.
No i faktycznie zasyfiony tą sadzą, poczytałem na forum, trzeba wybić,tam jakaś porcelana to spoko,popęka,wykruszy się i spoko luzik.
Więc wczoraj zabrałem się do tego wykruszania z młoteczkiem i przecinaczkiem............ a tu lipa ,jak bym walił w jakąś gumę ,odbija, ni hu hu nie chce sie "wykruszyć".
Okazało się że jest to właśnie jakaś taśmo-siatka aluminiowa opylona jakimś syfeksem porcelanowym i gdzieś wyczytałem że z domieszkami platyny.
Nie radze się nikomu brać za "wykruszanie" tego badziewia. Młoteczek i przecinaczek na nic się nie zda, młot 5kg i łom 15 kg tez się nie sprawdzi. SDS i wiertła udarowe też nie wyrabiają bo tam ta porcelana,wiertła się palą, porażka . Po 5 godzinach " wykruszania" katalizatora miałem dość i efekt był taki że 3 otworki fi 12 po SDS-ie , skancerowana ta siatko-blacha , aluminiowa prawdopodobnie.
No i cóż ,jechać nie pojade bo nie założe takiego czegoś do wydechu , rozwalić nie mogę , byłem w kropce.
Ale tak się zmęczyłem tym rozwalaniem tego badziewia na tym wczorajszym upale że musiałem chciał czy nie chciał usiąść i odpocząć , miałem czas i potrzebe więc pomyślałem i wymyśliłem . Wziełem spawarkę elektryczną , 140 amper dowaliłem , elektrody i wypaliłem tą siatko-taśme czy jak to tam nazwać.
Założyłem.......... i ........ zdecydowany przyrost mocy , na piątce można jechać przy 30 km/h, a poprzednio przy sprawnym niezapchanym jeszcze katalizatorze około 40km/h z 5 biegiem silnik dawał rade. Jasne nikt tam nie jeździ z takimi prędkościami na 5 biegu ale to taki mój sposób na sprawdzanie mocy.
Re: Katalizator z metalowym blokiem - czy ktoś to używał ??

Napisane:
12 cze 2010 02:10:54
przez Jarek sp3swj
1heniu napisał(a):, na piątce można jechać przy 30 km/h, a poprzednio przy sprawnym niezapchanym jeszcze katalizatorze około 40km/h z 5 biegiem silnik dawał rade. Jasne nikt tam nie jeździ z takimi prędkościami na 5 biegu ale to taki mój sposób na sprawdzanie mocy.
no moment na niskich ważna sprawa.... Frocia spoko jazda po mieście 40/h na piatce

nie ty jeden....