Witam
Katalizator wygląda jak nóweczka za to w tłumik można wsadzić pięść stąd chęć wymiany. Kupiłem sobie tłumik Bosala lecz nie spodziewałem się, że jakiś Janusz już się tym zajmował i ogólnie sprawa wygląda tak, że te "złącza" między kat, a dalszą częścią zostały wycięte, wstawiona jest grubsza rura jako redukcja i wszystko razem zaspawane mam kilka pomysłów ale totalnie nie wiem jakie będą miały skutki dlatego zgłaszam się tutaj.
1. Odciąć tłumik i wspawać nowy wycinając złącze, tylko czy wtedy nie ryzykuje, że geometria wydechu się zmieni i już mi nie podpasuje pod uchwyty w podwoziu?
2. Wymienić katalizator na strumienice(Auto jest w LPG)? Ale nie wiem jakie to może mieć skutki uboczne w działaniu Frotki.
4. Zrobić prowizoryczne połączenie na obejme jak tłumik z rurą wylotową tylko czy przejdzie mi takie coś na badaniu technicznym?
A może macie jakieś mądre sugestie których mój intelekt nie dostrzega? (Nowy Kat odpada bo kosztuje drugie tyle co dałem za frontere )
Z góry dzięki za zainteresowanie i pomoc