OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam serdecznie !!
Jako, że w mojej fronterze (2.0 1994 rok) nadszedł czas wymiany tarcz hamulcowych, chciałem się dowiedzieć czy jest to czynność bardzo trudna ??
Chodzi mi głównie o to czy przy wymianie trzeba demontować sprzęgiełko włączające napędy, a jeśli tak to na co zwrócić uwagę przy jego demontażu.

Pozdrawiam
Dawid

Oczywiście, że będziesz musiał zdjąć sprzęgięłka.

1. zdjąć koło,
2. odkręcić zacisk hamulcowy od zwrotnicy (klucz chyba 22) i najlepiej podwiesić na drucie gdzieś do ramy - nie odpinaj wężyków hamulcowych bo będziesz musiał odpowietrzać hamulce.
3. Odkręcasz śruby które mocują tarczę hamulcową do piasty (chyba 17) - 5 albo 6 sztuk
4. Zbić młotkiem starą tarczę w kierunku "w głąb" samochodu - nie zbijesz jej całkiem, ale zruszysz i powinna zejść z piasty jakieś 3-4 mm.
5. odkręcasz sprzęgiełko i łożysko - zdejmujesz całą piastę z tarczą hamulcową
6. zbijasz do końca starą tarczę i zakładasz nową.
7. składasz wszystko w drugą stronę .

No właśnie przeglądam serwisówkę Hayensa i żeby zdjąć sprzęgiełko to dość skomplikowana sprawa, musze się najpierw zaopatrzyć w ten przyrząd do ściągania pierścienia.
Nie ma różnicy między sprzęgiełkiem manualnym a automatyczny, bo tylko automat jest zobrazowany a ja mam manuala ??

zdjęcie sprzęgiełka zajmuje 5 minut-gdzieś jest na forum pokazane w fotograficznym skrócie

witam
Chcialbym się poradzić w sprawie zdjęcia piasty. Jedną szpilke koła miałem urwana chciałem ją dziś wymienić, ale mam problem ze zdjęciem piasty. Co zrobiłem:
- zdjalem sprzegielko, pod nim jest pierścień przykrecony 3ma malymi śrubkami, ma dużo otworów, czy to śruba trzymająca łożysko którą trzeba wykręcić?
- odkrecilem 6 śrub na klucz 17 trzymajacych tarczę z piasta, teraz tarcza jest luźna, rusza się ale piasta nie chce zejść, czy muszę odkręcić zacisk i zdjąć całość czyki tarczę i piaste? potrzebuja tylko piaste odsunąć od tarczy żeby nowa szpilka weszła

blaz napisał(a):pod nim jest pierścień przykrecony 3ma malymi śrubkami, ma dużo otworów,

poźniej wykręcasz nakrętkę z piasty która trzyma łożyska i piasta schodzi.

czyli ten okrągły pierścień z wieloma otworami po obwodzie to nakrętka trzymająca łożysko i piaste? odkręcić ją stukajac mloteczkiem?

Najpierw jest pierścień z wieloma rowkami a za nim jest nakrętka z trzeba dziurami.

aaa i potem tym pierścieniem kontruje sobie stąd tyle dziur? idę sprawdzać czy pójdzie

Ostrożnie odkręcaj te 3 śrubki w pierścieniu z dziurami, bo łatwo im się łby obrabiają. No i potem ich nie zgub

one już były obrobione, ale torxem T15 sie udało, teraz zostało założyć koło, a nie założyłem jeszcze, bo nie wiem czy to jest dobrze założone:

jest cieniutka podkładka chyba dystansowa,na niej ta mniejsza gruba i seger, ale ta duża cienka luźno dość lata,nie pamiętam czy tak było bo była uwalana smarem, seger niby siedzi w rowku ale jakoś niepewnie wydaje mi się, i ta grubsza podkładka dość na niego naciska, ruszając wielofrezem wyczuwam delikatny luz, a całą piastą luzu brak, tak dokręcałem łożysko żeby piasta z tarczą nie miały luzu a koło kręciło się z lekkim oporem, nie wiem teraz czy trzeba to dokręcić mocniej?

Jak seger siedzi w rowku to jest OK, minimalny luz wzdłużny na półosi może być. Kasuje się go podkładkami pod seger, więc możesz ich dołożyć, jeśli masz o odpowiedniej średnicy i grubości. Kontrę łożyska koła dobrze dokręciłeś: piasta ma się bez wysiłku obracać ręką a nie ma mieć luzu poprzecznego.

ufff to zakladam koło i heja w błoto dzięki chłopaki za pomoc, zaraz sprawdze czy działa

Sory ze odkopuje.

Jestem na etapie sciagania tych maluch trzech srubek. Poddalem sie i wrocilem na forum. Odkrecam 3 male srubki i mloteczkiem odkrecam ta flansze z dziurkami i co dalej ? pod spodem jest taka ogromna nakretka ktora mam odkrecic czy jak ?

Nic więcej nie ma.