Strona 1 z 1

[A] brak hamulców po strzale gazu

PostNapisane: 13 lut 2011 20:12:21
przez vciq
Witam.

Mam problem. Mianowicie: jechałem sobie pewnego deszczowego dnia do domu, wpakowałem sie w ogromną kałużę co jak zwykle dało mi dużo radochy.
Potem, po jakiś 15 minutach zacząłem mieć problemy z gazem, zacząć nie trzymac obrotów, w pewnym momęcie zszedł całkiem i nagle szczeliło w układ dolotowy. Walnęło całkiem nieźle... przełączyłem na beznyznę i wkórzony dojechałem do domu. Następnego dnia wsiadłem do autka i prawie się nie zabiłem jak chciałem zachamować... straciłem prawie całe hamulce, za które o dziwo zawsze to auto chwaliłem. Sprawdziłem zawór zwrotny przy przewodzie podciśnienia do serwa. Teraz pytanie czy to może mieć jakieś znaczenie? Czy to nagły zbieg okoliczności żę w tym samym czasie padły hamulce i gaz?
A dodam że mi jeszcze padła żarówka od migacza, wiem zę to głupota ale może się coś z elektryką chrzani?

Prosze pomużcie bo auto jest mi potrzebne na gwałt.


Samochód to Frotka a 2.0i sport 1994

Re: brak hamulców po strzale gazu

PostNapisane: 13 lut 2011 22:33:06
przez konik
Najprawdopodobniej, wystrzał rozszczelnił układ dolotowy silnika, a w układzie dolotowym właśnie wytwarza się podciśnienie, wykorzystywane do wspomagania hamulców.

Re: brak hamulców po strzale gazu

PostNapisane: 14 lut 2011 01:12:33
przez JJKILLER
vciq napisał(a):Witam.

Mam problem. Mianowicie: jechałem sobie pewnego deszczowego dnia do domu, wpakowałem sie w ogromną kałużę co jak zwykle dało mi dużo radochy.
Potem, po jakiś 15 minutach zacząłem mieć problemy z gazem, zacząć nie trzymac obrotów, w pewnym momęcie zszedł całkiem i nagle szczeliło w układ dolotowy. Walnęło całkiem nieźle... przełączyłem na beznyznę i wkórzony dojechałem do domu. Następnego dnia wsiadłem do autka i prawie się nie zabiłem jak chciałem zachamować... straciłem prawie całe hamulce, za które o dziwo zawsze to auto chwaliłem. Sprawdziłem zawór zwrotny przy przewodzie podciśnienia do serwa. Teraz pytanie czy to może mieć jakieś znaczenie? Czy to nagły zbieg okoliczności żę w tym samym czasie padły hamulce i gaz?
A dodam że mi jeszcze padła żarówka od migacza, wiem zę to głupota ale może się coś z elektryką chrzani?

Prosze pomużcie bo auto jest mi potrzebne na gwałt.


Samochód to Frotka a 2.0i sport 1994


1. na początek warto się przywitać w odpowiednim temacie żeby nie rozmawiać z "anonimem", a nie "wpadam i od razu POMOCY!!!"
2. Polszczyzna - obczyzna czyli http://forum.opelfrontera.pl/viewtopic.php?f=25&t=7204&hilit=+dyslektyku

Re: brak hamulców po strzale gazu

PostNapisane: 15 lut 2011 17:45:14
przez vciq
Sory, jak miałbym czas pisać słodkie wiadomości to bym już leżał pod samochodem.
Przepraszam za język ale było już późno.

PS. Jeżeli jeździcie motocyklami i macie jakiś problem to dajcie znać. Jestem mechanikiem motocyklowym.

Właśnie ide rozebrać dolot, może coś znajdę. Jakieś szczególne uwagi na co mam zwracać uwagę?
Dodam że wczoraj rano samochów w ogóle nie odpalił. Ani na gazie, ani na benzynie. Wcześniej po tym cąłym wystrzale miał problem z benzyną, ale po lekkim rozgrzaniu na gazie wszystko wracało do normy(pompa paliwa nowiutka, założona tydzień temu).

Re: brak hamulców po strzale gazu

PostNapisane: 15 lut 2011 18:05:29
przez JJKILLER
A kim Ty kolego jesteś :shock: :?:
Pytam bo nigdzie się nie przywitałeś, nic o sobie nie napisałeś a wpadasz i od razu walisz pytaniami i potrzebą pomocy.
Jak do kogoś przychodzisz to najpierw się witasz czy od razu, od progu, bez przysłowiowego "pocałuj mnie w dupe" walisz co Ci potrzeba.
Jak się rejestrowałeś to zapewne przeczytałeś w regulaminie że najpierw się witamy, i piszemy parę słów o sobie, żeby nikt nie musiał gadać z anonimem, więc może... Inaczej nie oczekuj pomocy od ludzi, którzy nic o tobie nie wiedzą.
Takie panują tu zasady

Re: brak hamulców po strzale gazu

PostNapisane: 16 lut 2011 08:34:10
przez przemia
Możliwe że od ciśnienia pękła membrana w serwie...

Re: brak hamulców po strzale gazu

PostNapisane: 17 lut 2011 15:01:32
przez robert_smoldzino
Stawiam na "odstrzelenie" wezyka podcisnienia - szukaj krocca na kolektorze dolotowym gdzies od spodu.

Re: brak hamulców po strzale gazu

PostNapisane: 17 lut 2011 21:45:41
przez sylwian70
killerku bez nerw nie każdemu chce się czytać regulamin np.ja jeszcze się z nim nie zapoznałem :( co do wątku to jak wyżej wystrzał wyrwał,urwał wężyk podciśnienia dlatego nie chce odpalić motor bo głupieje od nadmiaru lewego powietrza,hamulców brak bo brak podciśnienia w serwie idź tym tropem.

Re: brak hamulców po strzale gazu

PostNapisane: 17 lut 2011 22:06:43
przez JJKILLER
A może po prostu nie miał klapki przeciwstrzałowej i po strzale szlag trafił przepływkę.