Strona 1 z 1

[B] pedał ani drgnie, auto nie hamuje

PostNapisane: 06 gru 2009 19:33:51
przez hubi1963
Witam,
Jeżdżę frotką (B 3,2 automat) od miesiąca i pojawił się problem z hamulcami. Pojawia się on raz na tydzień czy 10 dni ale jest poważny. Gdy usiłuję wcisnąć hamulec pedał ani drgnie, jakby go trzymały szczęki imadła i samochód nie hamuje. Jak się mocno zaprę to z oporami w końcu wchodzi i zaczyna hamować .... a potem tydzień czy 10 dni wszystko działa normalnie. Co to może być??? :?:

Pozdrawiam forumowiczów i czekam na radę ...

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 06 gru 2009 20:10:55
przez maciar
dziwne moze ci podciśnienie ginie ,odłącz od serwa i zobacz czy efekt jest identyczny jak ten co sie pojawia.nie zapala ci sie kontrolka od ręcznego czasem?

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 06 gru 2009 21:34:38
przez adambernal
Problem może być w wspomaganiu układu hamulcowego.
Zacząłbym od sprawdzenia szczelności serwa - a zwlaszcza węża do niego dochodzącego.

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 20 mar 2013 00:46:58
przez JJKILLER
Odgrzeję suchara.
Przez chorobą (ok 10dni temu) zauważyłem niepokojący objaw. Jak hamowałem, wciskając pedał powoli to dosyć miękko szedł do samej podłogi i niestety hamowanie było dosyć słabiutkie, ale jak pedał szybko naciskałem to od razu twardy i hamowanie z ukłonem. Na parkingu sprawdziłem i wciskając pedał bardzo powoli można go wcisnąć do samej podłogi bez żadnego oporu, a kontrolka się nie zapala, za to po odlaniu płynu ze zbiorniczka poniżej min. zapala się od razu.
Myślałem że to dlatego że autko stało nie śmigane przez ok 2 m-ce ale dziś to samo się działo. I teraz zastanawiam się czy padła pompa, uszczelki w pompie, serwo, czy ch...j wie co jeszcze.
Bardzo niepokoi mnie to, że wciskając powolutku, bez oporów pedał dochodzi do samej podłogi.

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 20 mar 2013 10:14:33
przez jrzeuski
Poszukaj wycieku płynu. Pewnie cylinderek w bębnie albo zacisk z przodu.

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 20 mar 2013 14:35:20
przez JJKILLER
No właśnie wycieku nigdzie nie ma, płynu nie ubywa, tłoczki i cylinderki po generalce w październiku.
:niewiem:

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 20 mar 2013 15:00:58
przez jrzeuski
Też mi się tak wydawało aż w końcu znalazłem zaciek przy odpowietrzniku zacisku. Musiałem źle dokręcić po odpowietrzaniu. I efekt był właśnie taki jak opisujesz. Płyn ubywał bardzo powoli. W terenie często mi się wylewa przez korek, więc na to zwaliłem ubytek. Dokręciłem odpowietrznik i pedał już nie schodzi a hamulce żylety. Też podejrzewałem pompę.

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 20 mar 2013 16:35:54
przez JJKILLER
Hmmm. Może i masz rację :roll:
Jak będzie cieplej i będę bardziej mobilny to wejdę pod autko to pooglądać.
Ale co z tym wpadaniem pedału w podłogę? Przecież jakby wyleciało płynu tyle co pedał wpada to po kilku depnięciach zbiorniczek byłby suchy?

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 20 mar 2013 17:04:46
przez jrzeuski
JJKILLER napisał(a):Przecież jakby wyleciało płynu tyle co pedał wpada to po kilku depnięciach zbiorniczek byłby suchy?
No też tak kombinowałem i :niewiem: Na chłopski rozum masz rację, ale Frota to dziwne auto :mrgreen:

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 20 mar 2013 17:06:15
przez JJKILLER
jrzeuski napisał(a):
JJKILLER napisał(a):Przecież jakby wyleciało płynu tyle co pedał wpada to po kilku depnięciach zbiorniczek byłby suchy?
No też tak kombinowałem i :niewiem: Na chłopski rozum masz rację, ale Frota to dziwne auto :mrgreen:

Niestey, tu masz rację, Frotki to indywidualistki :?

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 12 maja 2013 12:54:17
przez cactus69
Witam
Odswierze troszke temat ,mam frote 2.3 td i potrzebuje schemat podcisnienia ( zreszta potrzebuje wiele schematow ) jakby ktos mial to ja chetnie przyjme .
A problem jest nastepujacy , musze sie solidnie zaprzec o fotel zeby szybciej zachamowac , plyn jest , jak sprawdzic czy pompa wacum dziala i ewentualnie jak dziala to jak dojsc do tego gdzie to podcisnienie ucieka . Dodam iz pompa byla rozbierana przezemnie i w srodku na walku nie ma lopatek metalowych na sprezynkach tylko dwie "PLASTIKOWE" plytki . Z gory dziekuje za kazda pomoc

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 12 maja 2013 17:46:13
przez Trzeci
TO jak w vacum pompie nie ma Grafitowych łopatek tylko plastikowe zmoty to pora szukac nowej (uzywanej) pompy vacum.

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 12 maja 2013 17:49:26
przez cactus69
Pompa rozebrana byla pare dni temu przezemnie , sa w srodku takie plytki plastikowe , grafitowe czy jakies takie , nie bylo tam wiekszych szkod , plytki dosc grube ... pytanie jak lopatologicznie pod chmurka mozna sprawdzic czy pompa dziala, dodam ze dekiel od pompy nie mial zadnych uszczelek a to chyba zle ?

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 12 maja 2013 18:52:18
przez Trzeci
Muszą Być Grafitowe łopatki, Uszczelka Też Musi Być Na Deklu Lub Silikon

Re: Pompa, servo czy coś jeszcze...???

PostNapisane: 13 maja 2013 15:48:04
przez cactus69
no grafitowe , grafitowe , uszczelki to tam nie bylo wiec nie wiedzialem. czyli jeszce raz do dziela . a schemat do podcisnienia ktos moze ma