Strona 1 z 2
[B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
15 sie 2008 20:49:58
przez Romano
Witam wszystkich.Moja Frotka ma silnik 3,2 , jest z ABS i po kilkakrotnym wyhamowaniu ze 120 prawie do zera przestała hamować

Wciśnięcie hamulca do oporu nie blokuje kół ( nie załącza się ABS) , a tylko zwalnia . Po wychłodzeniu znowu zaczyna dobrze hamować.

Napiszcie mi czy jest to problem wszystkich takich Frotek, czy tylko mojej.
Re: hamulce...się zagotowały

Napisane:
16 sie 2008 10:21:43
przez Paw
W moim aucie taki "efekt" nie występuje. Myślę że winę ponosi tu płyn hanulcowy, który stracił już swoje właściwości (zbyt duże w nim stężenie wody i stąd gotowanie). Płyn powinno się wymieniać co 2 lata lub po przebiegu ok 30 tys. km.
Re: hamulce...się zagotowały

Napisane:
16 sie 2008 18:27:02
przez maciar
Zgadzam sie dodatkowo zdarzają sie klocki z "górnej półki" które dają podobny efekt ale stawiam na płyn
Re: hamulce...się zagotowały

Napisane:
17 sie 2008 07:43:23
przez Romano
Dzięki wielkie za szybkie odpowiedzi. Jest tak: płyn hamulcowy wymieniłem w czerwcu ( DOT 3 też stawiałem na wodę w płynie) klasyczną metodą odpowietrzania i nie zmieniło się nic, klocki mam zmienione jakiś czas temu na ATE. Na pewno mam przegrzane tarcze hamulcowe ( podczas hamowania wpada w wibracje) no i pedał hamulca nie ma zdecydowanego oporu tylko rosnący , jakby był na sprężynie. Zawsze robiłem wszystko sam, (ale nigdy jeszcze przy ABS) więc może brak mi sprzętu lub wiedzy.Eh....przyjdzie mi się przeprosić z jakimś warsztatem...
Re: hamulce...się zagotowały

Napisane:
17 sie 2008 10:45:37
przez maciar
Dot 4 bedzie lepszy sa one mieszalne ale zastosowanie ma 4.ATE sa dobre pierwszy montaż z orginału na auta vw,troche kurzą ale ok. Serwis po co.Auto odpowietrzasz tak samo jak zwykłe bez abs.A tarcze wymienić zdjąć koło potrafisz to jeszcze zostaną ci cztery albo 5 śrub i koniec.Wystarczą chęci.
Re: hamulce...się zagotowały

Napisane:
17 sie 2008 11:26:28
przez Romano
Fakt, trochę kurzą

co jakiś czas czyszcze felgi , bo są czarne.Zmienię jeszcze ten płyn na DOT 4, i tarcze.(na oczywiście nowe - też pewnie ATE) i się odezwę co to dało.Dzięki
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
06 sty 2014 19:22:06
przez Zerrafin
Witam wszystkich i o radę proszę. Niedawno przednie zawieszenie przeszło gruntowny "retusz". Zamontowane tarcze i klocki to ATE (wyprodukowane we Włoszech przez ATE). Czy to normalny objaw, że po przejechaniu kilku kilometrów po mieście tarcze robią się tak gorące, że aż parzą? Jedna tarcza w pobliżu rantu jest lekko odkształcona... Przy poprzednich tarczach nie było takich rewelacji. Dodam, że przy hamowaniu w cyklu trasa/mieszanym tarcze nie są w ogóle gorące jak w jeździe po mieście. Poza tym auto hamuje normalnie. Auto zrobiło jakieś 500 km od wymiany części. Robić coś z tym czy jeździć dalej?
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
07 sty 2014 18:52:48
przez sumek222
Czy wszystkie koła masz gorące?Może stoi zacisk na prowadnicach.
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
07 sty 2014 19:34:48
przez Edi066
U mnie po wymianie wszystkiego co związane z hamulcami (oprócz pompy) tarcze i tarczobębny grzały się niesamowicie...Po jakimś czasie przestało (ok. 1000km).Oczywiście odpowietrzanie trzeba powtórzyć - w moim przypadku 2 razy...
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
08 sty 2014 09:51:01
przez Zerrafin
Sumek 222: tarcze tylko z przodu się grzeją.
Edi066: Dzięki za wskazówkę- dojadę do 1000 km i odpowietrzę układ- może tu leży pies pogrzebany.
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
08 sty 2014 10:16:45
przez RudeBoy
zapowietrzone hamulce nie powodują grzania się tarcz.
Sprawdzić prowadnice jak już kolega wcześniej wspomniał.
Sprawdzić stan elastycznych przewodów hamulcowych.
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
08 sty 2014 10:22:10
przez bart322
Ja mialem taki przypadek, ze po wymianie klockow wciasnalem tloczki, ktore mialy wzery i rdze (nie sprawdzalem tego wczesniej) - no i jak przy pierwszym hamowaniu sie wysunely, to ta rdza nie pozwolila im sie schowac i kolo caly czas lekko hamowalo i sie nagrzewalo. Przy starych klockach nie bylo problemu, bo ta rdza byla daleko od uszczelki i tloczek pracowal w czesci bez nalotu

Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
08 sty 2014 10:26:06
przez jrzeuski
Tarcze się grzeją jak tłoczki są zapieczone. Rozebrać, przeszlifować lub wymienić, złożyć z powrotem, odpowietrzyć, jeździć. Albo zmienić klocki na mniej/bardziej zużyte, co zmieni punkt pracy tłoczka i odłoży problem na jakiś czas.
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
08 sty 2014 16:28:47
przez ali
Zardzewiałe tłoczki, zardzewiałe prowadnice, przyczyn może być wiele
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
01 mar 2015 20:55:15
przez przemekcrx
Jakie polecacie tarcze na przód do froty 3.2 bo po dzisiejszym wypadzie z lawetą za Kielce dokładnie Pińczów zgotowałem przednie tarcze , fakt są mocno zużyte i teraz nadają się już do wymiany bo klocków mam już ok 2mm tylko

..
Myślałem nad nacinanymi ale cena powala na kolana i to za 1szt
A więc kupiłem
Klocki ori BOSCH pod komputer pokładowy z kablami cena 180zł
Tarcze niby pierwszy montaż TRW 130zł szt
Zobaczymy jak to będzie się sprawowało ...
Jutro montuje...
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
01 mar 2015 21:17:10
przez Argail75
A jakie objawy tego zagotowania hamulców bo może nie konieczne klocki . Po czym wniosłeś .. że co ? Tarcza gorąca , felga gorąca ?
U mnie zapiekły się tloczki . Nie odpuszczały do końca . Raz jeden , raz drugi na przestrzeni czasu ok 6 miechow . Skonczylo sie wyminą tłoczków.
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
02 mar 2015 10:36:23
przez przemekcrx
Przy dużej prędkości hamując po kilku sekundach słychać buczenie tarcz i jest wtedy dziwny pedał hamulca taki gumowaty
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
02 mar 2015 10:39:35
przez fly_jabko
Mi kiedyś przy Fiacie 125 tłoczki nie zawsze wracały do końca i któregoś razu jak poszalałem na lotnisku to kołpaczki (te małe czarne) zaczęły spływać z felgi

Wyczyściłem je porządnie, zmieniłem przewody elastyczne, bo ich przepływ nie był już taki jap powinien i do końca żywota autka starczyło

Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
02 mar 2015 18:39:23
przez drech
przemekcrx napisał(a):Przy dużej prędkości hamując po kilku sekundach słychać buczenie tarcz i jest wtedy dziwny pedał hamulca taki gumowaty
Kiedy płyn hamulcowy wymieniałeś?
Re: [B] hamulce...się zagotowały

Napisane:
02 mar 2015 18:48:05
przez Argail75
@
przemekcrx czy jak jedziesz z góry , na asfalcie nawet ... auto się rozpędza czy tylko masz wrażenie że sie rozpędza a uważasz ze powinno jechać luźniej i mocniej się rozpędzić ??
się pytam bo temat co przerabiałem przed zlotem ostatnio
