OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam koledzy mam problem ze swoją Frotą, otóż podczas hamowania ściąga mi ją na lewo. Ściągałem prawe koło i fakt były dwa wycieki, które wyeliminowałem, ale problem nie zniknął. Czy może to być wina źle odpowietrzonego układu hamulcowego, bo przyznam, że podczas naprawy nie wcisnąłem hamulca i cały płyn wyleciał, a odpowietrzyłem tylko przód. Proszę o pomoc drodzy koledzy

Musisz odpowietrzyc każde koło i kolektor.

Czyli to jednak będzie wina zapowietrzenia????

Jest taka możliwość.
Sprawdź też ciśnienie w oponach, czy się lekko koła kręcą i czy zbieżność ok.

Myśle że wielkość klocków lub tarcz też tu może mieć znaczenie . Jesli jedan strona jest bardziej zużyta to przy HAMOWANIU taki efekt może wystąć .
Ciśnienie w oponach i zbierznośc też dadzą taki efekt z tym że auto zacznie ci ściagać już w trakcie jazdy bez hamowania. Zacznij o tego co jest najtańsze . Chyba że w zrokowo możesz oszcacować co jest nie tak ( porównać). I chyba tłoczki na hamulcach powinienes sprawdzić czy odpowiednio reagują, czy dobrze pracują.

Generalnie rzecz biorąc to różny stopień zużycia klocków na kołach lewo/prawo nie ma prawa powodować ściągania przy hamowaniu. No chyba, że z jednej strony została tylko blacha. Za to nierównomierne zużycie klocków może być efektem nierówno pracujących zacisków i to właśnie może być przyczyna ściągania.

No jesli jakiś wcześniejszy użytkownik wymienił sobie klocuszki tylko tam gdzie stwierdził że ma już mało to tam gdzie było wymieniane reakcja będzie szybsza i i ściagnie go na określoną strone. Oczywiście wymiane robi sie po obu stronach ale kto wie , kto wie kto użytkował to auto.
Tym bardziej że ja u siebie niedawno wymieniałem na przodzie klocki i obie strony były niby zdarte równo ale delikatnie ściągało mnie na jakąś tam strone.
Po wymianie jest ok .

argail75 napisał(a):No jesli jakiś wcześniejszy użytkownik wymienił sobie klocuszki tylko tam gdzie stwierdził że ma już mało to tam gdzie było wymieniane reakcja będzie szybsza i i ściagnie go na określoną strone.

Nie, w sprawnym samochodzie nic podobnego nie występuję. Co nie zmienia faktu, że klocki należy wymieniać zawsze na raz na jednej osi.

argail75 napisał(a):No jesli jakiś wcześniejszy użytkownik wymienił sobie klocuszki tylko tam gdzie stwierdził że ma już mało to tam gdzie było wymieniane reakcja będzie szybsza i i ściagnie go na określoną strone. Oczywiście wymiane robi sie po obu stronach ale kto wie , kto wie kto użytkował to auto.
Tym bardziej że ja u siebie niedawno wymieniałem na przodzie klocki i obie strony były niby zdarte równo ale delikatnie ściągało mnie na jakąś tam strone.
Po wymianie jest ok .

Sprawne zaciski kompensują luzy więc nie ma znaczenia grubośc klocków, kwestia jest głownie tego rodzaju że stare zaciski maja luzy i nie pracuja płynnie co powoduje wcześniejszą lub późniejszą reakcje.

Dzisiaj odpowietrzałem cały układ i wszystko wróciło do normy, pedał twardy autko hamuje prościutko, więc wielkie dzięki panowie za pomoc