OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam
Czy ktoś z forumowiczow miał problem z zdjęciem zacisku hamulcowego tylnego koła. Mam zużyty klocek wewnętrzny i nie mogłem wymontować dolnej śruby mocującej-kręci się, wyszła z gwintu i dalej stoi.Wybiłem ją po 2 godzinach waląc tempym przecinakiem w łeb śruby , po wyciągnięci miała jeszcze smar .Po założeniu nowych klocków i zacisku okazało się że nie mogę przykręcić owej ferelnej śruby ,śruba nasmarowana,nie miała żadnych śladów przytarcia ale zamieniłem śruby miejscami i jakoś przykręciłem zacisk.Na razie się nic nie dzieje, hamuje koło i nie grzeje się.Przy kolejnej wymianie będę musiał kupić zacisk

Syf w prowadnicy.

Dokładnie. Jeśli to z powodu pęknięcia w gumowej uszczelce, to może ostatni raz udało się wyjąć tę śrubę i jarzmo będzie do dokupienia.

Nie jarzmo tylko zacisk.

A wlasnie, ze jarzmo, bo jak sruba sie zapiecze w zacisku, to sie jej leb obrobi na okraglo i juz jej sie z jarzma nie wykreci. Mnie to wlasnie spotkalo. A jakby dalej cos kombinowac, to sie sruba urwie i tez z jarzma nie wyjdzie.

Po zdjeciu jarzma razem z zaciskiem mozna odciac srube tam, gdzie jest uszczelka, dospawac do niej cos i wybic w ten sposob trzpien z zacisku odzyskujac go. A jarzmo juz tylko na zlom sie nada. Sruby kupuje sie w zestawie naprawczym zacisku.

No jak się urwie to tak, ale jak się odkręci tylko nie chce wyjść, to uciąć śrubę na gumie i nowy zacisk.

Do tych śrub najlepiej nadaje się smar miedziowy, inne smary się tam zapieką i śruby prowadzące się zrywają, miałem podobny problem, rozwiązanie było albo rozwiercić jarzmo od 2giej strony, wybić śrubę i zaślepić otwór, albo poczekać aż "Rusek" przyjdzie do pracy i usunie ukręconą śrubę swoim magicznym jednozębnym frezem (jakkolwiek to brzmi )
W każdym razie jak przesadzisz ze smarem to zużyje Ci się tylko 1 klocek, a śruby możesz już nie wyjąć. Niektórzy radzą też przesmarować blaszki prowadzące klocki.

Witam,
dołączę się do tematu...

pociekł mi zacisk hamulcowy, rozebrałem, wyczyściłem, wyszlifowałem syfy na tłoczku, wymieniłem usczelniacze i .... pozostał mi jeden element z zestawu naprawczego.
Jest to mała gumowa tulejka długości ok. 7-8 mm i średnicy z 5 mm pokazana na poniższych zdjęciach,

Czy może ktoś wie, gdzie się ją montuje????

w niektórych zestawach naprawczych są śruby prowadnic i jedna śruba na końcu ma wyfrezowany rowek na tą gumową tulejkę.U mnie we frocie A rocznik 95-98 nie ma tego rowka w B też chyba nie ma- może w starszym modelu frotki A do 95 roku. W oryginalnej śrubie prowadnicy nie ma tego rowka jest tylko w zamienniku w zestawach naprawczych, A co za zadanie ona spełnia?domyślam się że jako amortyzator ustalający osiowość prowadnicy.

ja mam pytanie czy pasuje jakiś inny zacisk do tylu żeby ręczny był na klocek a nie na szczeki ?

kolasz napisał(a):ja mam pytanie czy pasuje jakiś inny zacisk do tylu żeby ręczny był na klocek a nie na szczeki ?

Dołączę się do pytania... Krew mnie zalewa z tym ręcznym, co chwila jak nie zawalone syfem to się zaciera z byle powodu... Jeżeli klocki hamulcowe pasują od Sigmy to może i zaciski by się nadały... Postaram się skontaktować z kolegą, który zjeździł dwie Sigmy, on powinien coś podpowiedzieć...

Mnie to się ręczny notorycznie kończy przez wycieki oleju z półosi. Rozbiorę bęben, wyczyszczę, złożę i działa w porywach jeden dzień Wyczytałem, że uszczelniacz na półosi jest tylko w wersji z ABS (czyli nie mojej). W pozostałych uszczelnienie jest tylko w łożysku, ale u mnie ono już nie trzyma dobrze (w obu kołach). Wydaje mi się, że w pochwie mostu jest dość miejsca na uszczelniacz. Tylko muszę wyczaić rozmiary, kupić i spróbować. Ale gdybym zdobył zacisk, żeby ręczny był na klocki, to wyciekami w ogóle bym się nie przejmował tylko dolewał olej do mostu. Także trzymam kciuki za ten projekt

Gdzie Ty to wyczytałeś... Uszczelniacz musi/powinien być niezależnie czy z abs'em czy bez...

Pawel napisał(a):Gdzie Ty to wyczytałeś... Uszczelniacz musi/powinien być niezależnie czy z abs'em czy bez...

uszczelniacz jest tylko w frocie A z ABS w pozostałych nie ma jest tylko ten zespolony w łożysku ale wydaje mi się że w frocie A rocznik 95-98 można go zamontować trzeba tylko założyć dodatkowy pierścień ten skurczowy co trzyma łożysko tak aby zimering na niego wlazł(średnica wewnętrzna) W frocie A z ABS pierścień skurczowy jest dłuższy bo dodatkowo ma wyfrezowane ząbki koronki do ABS a w frocie bez ABS ten pierścień jest wąski dlatego zimer nie ma jak na niego dopasować i ma inne wymiary zewnętrzne od tego co w frotce z abs.

...a nie mogli inaczej.... Po co te wszystkie komplikacje...

mogli ale serwisy nie miały by z czego żyć. Wystarczyła by nieco zmieniona pochwa koszt produkcji nie uległby wcale zwiększeniu a w przyapdku samochodu terenowego naprawialność powinna być tak prosta by każdy "kowal" dał sobie z tym radę. a tu: łożyska i uszczelniacze "calowe".
By nie było że nie na temat. Gdyby temat uszczelnienia wyszeł nieco wcześniej sprawdził bym jaki możnaby stosować między rurą mostu a pierścieniem ustalającym łożysko półosi. W moim moście są dwa rodzaje łożysk na 1 półosi oryginał z własnymi uszczelnieniami i 2 węższe z simmerem w pierścieniu dystansującym.

Witam
Znowu miałem trudności z odkręceniem zacisku,śruba sie zapiekła, odkrecałem przez rurę , czemu to się tak szybko zapieka,znajomy twierdzi że powinno się zmarować specjalnym środkiem nie smarem

lub smarem miedzianym.

Zapiekła się od temperatury.Do hamulców są specjalne smary,nie są drogie za to są temperaturo odporne tubka wielkości pasty do zębów kosztuje ok 20 zł.Ja hamulce rozbieram przynajmniej 2 razy w roku i czyszcze skrobie smaruje i składam na nowo i nie mam problemów.

witam!też miałem zawsze problemy z linką od ręcznego więc zakupiłem hydrauliczny ręczny i będę montował jak się zrobi cieplej.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ca ... 25bcd.html
zobaczymy jak mi to wyjdzie.