OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam. A wiec zakładam nowy temat, może są podobne ale jednak ja mam inne objawy. Mam frontere sport 2.0 benz i niestety mam problem z hamulcami, przy pierwszym naciśnięciu dźwigni hamulca nożnego lekko hamują tylko tylne koła a przód w ogóle, natomiast przy drugim naciśnięciu hamulce są ok. Czytałem o korektorze ale zrozumiałem to tak ze gdy korektor nie jest sprawny to przednie koła hamują a tył nie a u mnie jest odwrotnie. Dodam ze układ zalany świeżym płynem, odpowietrzony, klocki i szczęki ok. Wie ktoś może o co w tym wszystkim chodzi? moze ktoś miał podobnie? Z góry dzieki za odpowiedz

a przewody hamulcowe też sprawdzone? NIe ucieka nigdzie płyn? Szczególnie oczywiście z przodu, chociaż jak były odpowietrzane to zakładam, że pewnie sprawdziłeś je wzrokowo.

tak, przewody są dobre, płynu hamulcowego nie ubywa. Denerwuje mnie to pompowanie hamulca...

A skąd pewność, że hamulce są odpowietrzone? Bo wygląda na to, że jednak nie. Rzeczywiście tył się odpowietrza trudniej, ale może ktoś pochrzanił przewody i masz odwrotnie.

-- Dodano 20/02/2012 21:03 --

A skąd pewność, że hamulce są odpowietrzone? Bo wygląda na to, że jednak nie. Rzeczywiście tył się odpowietrza trudniej, ale może ktoś pochrzanił przewody i masz odwrotnie.

sprawdź zatem raz jeszcze przewody, jak kolega wyżej radzi. Zerknij też może na zaciski i tłoczki, czy aby się gdzieś nie blokują, bo może nie chwytają dobrze.

A można jakimś prostym sposobem sprawdzić czy korektor jest sprawny?

hmmm, tego to nie wiem ale zerknij, czy aby nie jest podrdzewiały gdzieś, może zauważysz jakieś pęknięcia na nim.

Ok jak tylko będę mial chwilę czasu to wjadę na kanał i sprawdzę
Tak poza tematem, mam jeszcze kilka problemów z autem. Gdy włączę kierunkowskaz to wskaźnik ładowania faluje w rytmie kierunku, jakieś zwarcie w instalacji? Ostatnio temp na plusie wiec dużo wody na drogach, wczoraj wjechałem dość szybko w dużą kałuże i Frotka do 2,5 tys obrotów chodziła normalnie a powyżej przerywała, strzelała ale kable WN były suche, jest w tym samochodzie jakieś miejsce które nie przepada za wodą?

Co do wody, to może dostała się gdzieś poprzez filtr, jeśli są tam nieszczelności. Sprawdź, czy masz np dobrze domkniętą komorę od filtra powietrza. Myślę, że kichnie kilka razy, prychnie i przejdzie, o ile był to jedynie przejazd przez kałuże, a nie brodzenie czy stanie w większej wodzie. Zaraz będę szedł do pracy, to aż sprawdzę, czy u mnie przy włączonych kierunkowskazach jest podobnie, bo lekkie odchylenie chyba w niczym nie przeszkadza. Ale póki co zerknij na ten przerywacz, czy przekaźnik, który masz przy pedałach, może kostki są źle dociśnięte.

Ogólnie to jechałem polną i ciągle byla woda a właśnie wczoraj patrzyłem filtr powietrza i powiem ze był mokry od strony przepływomierza. Kichał całą drogę do domu (20km) i im dłużej jechałem tym było gorzej, po drodze nawet zgasł kilka razy. Dzisiaj opłukałem samochód na myjce i jak wyjeżdżałem z myjki to tez trochę sie dławił ale tylko chwile. Pewnie gdzies dostała się woda pod ciśnieniem. Czytałem zeby ściągnąć tą kopułkę która znajduje sie na końcu silnika ale wątpie zeby mogla tam dostać się woda. Co do kierunkowskazów i ładowania to wskazówka rusza się o jedną całą kreske

Odnośnie wskazówki to brat ma tak samo, pomyślałem, że to nic szczególnego

centihaus napisał(a):Czytałem zeby ściągnąć tą kopułkę która znajduje sie na końcu silnika ale wątpie zeby mogla tam dostać się woda

Mogła się para skroplić, więc woda może być. Może cewka jest kiepska i przy zalaniu będzie przerywać.

centihaus napisał(a):Co do kierunkowskazów i ładowania to wskazówka rusza się o jedną całą kreske

Za dużo. U mnie o milimetr się przesuwa.

Kierunkami sie nie przejmuje, mam większe zmartwienia. Dzisiaj wjechałem w naprawdę mała kałuże i samochód około 2,5 tys obrotów i sie dławi. W filtrze powietrza sucho, patrze dalej a pod chłodnicą idzie wiązka kabli to myślę sobie tak tkwi problem. Jednak nie, kable owinięte na nowo, woda nie ma prawa się tam dostać, siedziałem przy tym kilka godzin. Złożyłem wszystko juz zadowolony przed próbną jazdą i znowu mała kałuża i się dławi... Nie mam juz sil na frote...
Myślę teraz czy na dole pod samochodem może idą jakieś kable, jest juz ciemno wiec juz nie sprawdzę i chce was zapytać czy idą na dole jakieś kable które mogę sie zamoczyć przy małej kałuży? Wiem ze jest tam sonda lambda, może jak dostanie wody to robi zwarcie i nieodpowiednio reguluje dawkę? Co wy na to?

Lepiej się przyjrzyj kablom WN

Nie ten temat.

Co do kierunków to mam tak samo i nic się nie dzieje,wskazówka ma takie wychylenie jak pisałeś.
Co do hamulcy miałem problem z pompą i wymieniłem całość razem z serwem i wymiana przewodów ogólnie cały układ hamulcowy,póżniej problem z odpowietrzeniem i słabe hamulce.Okazało się że korektor hamowania dał ciała,odpiołem go i wkręciłem w jego miejsce trujnik od żuka z gwintem 10/1 i wszystkie problemy z hamulcami znikneły.Pedał wysoki hamulce rewelacja,polecam.
Co do dławienia to czy te objawy są też przy zimnym silniku ba jak nie to może cewka siada i jak się rozgrzeje to jej wydajność znacznie spada.Sprawdż czy jak zaczyna się ta czkawka to cewka czasem nie jest gorąca.Ja osobiście nie omijam kałuż i to dosyć glębokawych i nic się nie dzieje.Frota 2.0 SPORT.