[All] Kola skrecaja w lewo przy hamowaniu

[quaker]

Zgodnie z regulaminem długo nieużywane konta są usuwane. Wcześniej użytkownik dostaje maila z przypomnieniem. Jeśli nie zareaguje to zakładamy, że forum już go nie interesuje.

Pewnie tak było, na forum wpadam niestety tylko jak szukam pomocy, bądź z czymś jest problem, co jak na razie na szczęście nie zdarza się zbyt często, choć ten układ hamulcowy męczy mnie od dłuższego czasu :-/

Z pompy wychodzą dwa przewody które idą do tych trójników o których wspomniałeś - stąd wydawało mi się oczywiste, że układ jest podzielony na 2.
Czyli jeśli dobrze zrozumiałem - lewe koło jest zasilane z jednego wyjścia z pompy, a trzy pozostałe z drugiego, zatem ten drugi obwód będzie straszliwie długi, "przepompuję" go jeszcze raz.

Trochę szperałem po forum i doczytałem się informacji, że "DOT4 jest rzadszy od DOT3". Na korku napisano DOT3, natomiast na płynie jest informacja, że można mieszać z innymi DOT'ami, może tutaj też jest (jakiś) problem...


Co do hamowania, to patrzyłem na to w inny sposób, że jedno koło hamuje za mocno, a nie 3 koła hamują gorzej - brzmi lepiej, prawda?
Sprawdzę z tym mocniejszy zahamowaniem na piasku które koła złapią szybciej, pewnie lewe przednie złapie od razu, a trzy pozostałe dopiero później.

[jrzeuski]

na forum wpadam niestety tylko jak szukam pomocy, bądź z czymś jest problem, co jak na razie na szczęście nie zdarza się zbyt często,

Tylko pogratulować

Z pompy wychodzą dwa przewody które idą do tych trójników o których wspomniałeś - stąd wydawało mi się oczywiste, że układ jest podzielony na 2.

Mnie się wydaje, że ten drugi to jest powrót płynu, ale do końca nie rozkapowałem tego trójnika na prawym wahaczu.

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem - lewe koło jest zasilane z jednego wyjścia z pompy, a trzy pozostałe z drugiego,

U mnie wszytskie 4 są zasilane z tego samego wyjścia z pompy. Ale jak wspomniałem wyżej nie wiem czy ten drugi przewód nie idzie czasem "na skróty".

zatem ten drugi obwód będzie straszliwie długi

I jest, zwłaszcza w Longu. Licząc po przewodach, lewe tylne koło jest ok. 10m od pompy.

Trochę szperałem po forum i doczytałem się informacji, że "DOT4 jest rzadszy od DOT3". Na korku napisano DOT3, natomiast na płynie jest informacja, że można mieszać z innymi DOT'ami, może tutaj też jest (jakiś) problem...

Na nowszych pompach jest już oznaczenie DOT3/DOT4. Mieszać można, ale DOT4 może przeciekać przez starą pompę. Chociaż jak ją regenerowałeś to nie powinno.

Sprawdzę z tym mocniejszy zahamowaniem na piasku które koła złapią szybciej, pewnie lewe przednie złapie od razu, a trzy pozostałe dopiero później.

To byłby typowy objaw zapowietrzenia. Zwłaszcza jeśli po 2-3 depnięciu łapią już wszystkie 4.

[quaker]

Mnie się wydaje, że ten drugi to jest powrót płynu

o.O Nie wiedziałem, że jest coś takiego.
Zawsze wydawało mi się, że układ hamulcowy jest układem jednokierunkowym.

Dobra, dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi, kupię dodatkowy płyn i przeleję/odpowietrzę cały układ od A-Z. Napiszę jak będę miał jakieś wyniki.
Mam nadzieję, że to pomoże, jak nie to chyba stracę wiarę w "doskonałość" swojej Froci

[jrzeuski]

Mnie się wydaje, że ten drugi to jest powrót płynu

o.O Nie wiedziałem, że jest coś takiego.
Zawsze wydawało mi się, że układ hamulcowy jest układem jednokierunkowym.

Na chłopski rozum to tak powinno być przy braku ABS. Ale po coś jest drugi przewód do korektora i ten z pompy. Spotykają się w dużej, metalowej kostce przy prawym wahaczu, która jest czymś więcej niż tylko trójnikiem. Być może ma to jakiś związek z układem ABS, ale u mnie go nie ma.

[brum]

Nie sądzę żeby był to powrót, bo niby do czego? Do trójnika? Niby po co?
Raczej drugi przewód jest dla większego ciśnienia jak auto jest załadowane, korektor otwiera drugi obwód i ciśnienie na tyle rośnie.

[jrzeuski]

Trzebaby poświęcić jakiś korektor i prześwietlić go flexem, żeby obczaić o co tu chodzi. I tę puszkę przy wahaczu też

[brum]

Jaką puszkę?

[jrzeuski]

To coś do czego wchodzą przewody od pompy, od prawego koła i z korektora. U Ciebie tego nie ma? A masz ABS?

[brum]

W którym miejscu to jest? ABSu nie mam.

[jrzeuski]

Przy prawym wahaczu. Jak wymieniałeś przewody na ramie, to je się wkręca w to pudełko. Być może w środku jest puste i każde złącze jest połączone z każdym. Coś mi się przypomina, że w korektorze też oba przewody wchodziły do wspólnej komory, czyli chodzi jedynie o podwojenie przepustowości układu.

[brum]

To na wahaczu to po prostu rozdzielacz z jednego przewodu na więcej.

[jrzeuski]

No i zagadka rozwiązana. Pozostaje niewiadomą, po co producent to wymyślił zamiast dać po prostu większy przekrój przewodu

W każdym razie odpowietrzyć trzeba oba przewody, więc nie można się sugerować tym, że bąbelki przestały lecieć, bo powietrze może być jeszcze w drugim przewodzie i trzeba płyn przelewać dalej. Aż do skutku. Sprawa byłaby dużo prostsza, gdyby w tym rozdzielaczu przy wahaczu był odpowietrznik, bo on jest wyżej niż przewody. No, ale producent sobie to darował, więc pozostaje opcja wiertarka+gwintownik albo duuużo cierpliwości i płynu w zapasie

[quaker]

Wskoczyłem wczoraj swoją Frotką na kanał i dokładnie przeegzaminowałem rozłożenie układu hamulcowego.

Z pompy wychodzą dwa przewody i każdy z nich idzie do trójnika, który rozdziela "sygnał" na jedno koło przednie i na tył.
Tak więc na tył idą dwa przewody która łączą się w jakimś "urządzeniu", które musi sprawdzać załadowanie i na tej podstawie reguluje siłę hamowania. Z tego "urządzonka" wychodzi jeden gumowy przewód, który trafia do trójnika na moście i dalej już metalowymi przewodami do każdego koła z osobna.


W przypadku uszkodzenia gdziekolwiek jakiejkolwiek rurki (np. urwało koło wraz z przewodem hamulcowym ) wychodzi na to, że nie będziemy mieć w ogóle hamowania...


Kupiłem już większą ilość płynu hamulcowego i jak tylko czas pozwoli będę chciał przelać cały układ, bo wygląda na to, że musi być zapowietrzony.
Martwi mnie tylko to całe "urządzonko", jak ono się zachowuje gdy się tam bąbelki powietrza dostaną, przyjrzę mu się dokładniej - może je też się odpowietrza.

[jrzeuski]

W przypadku uszkodzenia gdziekolwiek jakiejkolwiek rurki (np. urwało koło wraz z przewodem hamulcowym ) wychodzi na to, że nie będziemy mieć w ogóle hamowania...

Oj tam, oj tam, podobno istnieją takie Frotki, w których ręczny działa W każdym razie w teren trzeba wozić ze sobą kombinerki i młotek, żeby zaklepać urwany przewód, bo nietrudno uwalić któryś przy moście. Wystarczy cofając zaczepić o wystającą gałąź i gotowe.

Martwi mnie tylko to całe "urządzonko", jak ono się zachowuje gdy się tam bąbelki powietrza dostaną, przyjrzę mu się dokładniej - może je też się odpowietrza.

To korektor siły hamowania i u mnie ma swój odpowietrznik. Tyle, że nie dało się go odkręcić. Ale mimo tego dało się układ odpowietrzyć po 2 dniach pompowania

[brum]

Inaczej ten obwód masz niż np u mnie. U mnie prawą stroną idą przewody na tył, a wychodzą z trójnika na prawym wahaczu.

[jrzeuski]

U mnie też jest przewód z lewego wahacza na prawy i dopiero stamtąd na tył do korektora (oba razem obok siebie).

[quaker]

Inaczej ten obwód masz niż np u mnie. U mnie prawą stroną idą przewody na tył, a wychodzą z trójnika na prawym wahaczu.

Nie wiem, czy dobrze Was zrozumiałem:
Czyli do tego trójnika idzie jeden przewód a z niego wychodzą dwa, które idą do tyłu, tylko po to aby koniec końców złączyć się w jeden (w korektorze siły hamowania)?
Nie widzę sensu w takim rozwiązaniu.


Korektor:

Czyżby te dwie "śrubki" wystające z prawej strony były do odpowietrzania każdego przewodu z osobna? Jeżeli tak, to dlaczego przewód hamulcowy jest wyżej od tych śrubek :]
Coraz częściej nie rozumiem tych niemieckich inżynierów... :]

[brum]

Odpowietrznik jest z drugiej strony.

Czyli do tego trójnika idzie jeden przewód a z niego wychodzą dwa, które idą do tyłu, tylko po to aby koniec końców złączyć się w jeden (w korektorze siły hamowania)?

tak


Japońskich inżynierów, a nie niemieckich.

[quaker]

Odpowietrznik jest z drugiej strony.

Teraz go dostrzegłem, oglądając na Allegro korektor wymontowany z Frotki.
Niemniej jest on na wysokości wejścia pierwszego przewodu (dolnego) :-]

Zobaczę, czy u mnie da się ją odkręcić, wielkich nadziei sobie nie robię


*Jest szansa, że zgubiłem przewód śledząc go i u mnie układ jest tak samo poprowadzony jak u was.
Sprawdzałem trochę na szybko i zasugerowałem się logiką takiego rozwiązania, sprawdzę to jeszcze raz.

Być może jest to uwarunkowane pompą hamulcową (może jedno wyjście daje inne ciśnienie - trochę gdybanie).

-- Dodano 08 gru 2011 13:34:12 --

Uhm... nie da się edytować własnych postów.

Rozłożenie przewodów o którym piszecie jest logicznym rozwiązaniem, bo wtedy utrata hamowania z tyłu (np. zerwanie przewodu), nie wyłącza nam całego układu, a jedynie część jego obwodu. Więc pewnie tak jest, choć miałem wymienianą instalację hamulcową... istnieje pewne prawdopodobieństwo, że przewody mogły zostać zamienione.

Moje zdziwienie wynika z faktu, że przyzwyczajony jestem do podziału układu hamulcowego po przekątnej - Lewy Przód, Prawy Tył.

-- Dodano 08 gru 2011 13:34:42 --

Ooo... skleja posty - faaajny patent!

[hirek_gda]

u mnie wygląda to dokładnie tak