OPEL FRONTERA FANKLUB

Wczoraj moja żona jadac do pracy urwała mocowanie amora lewy przód. Dzień wczesniej mowila, że coś jej koło zablokowało. Zastanawiam się czy mogło na to wpłynać podkrecenie drążków i zmęczenie materiału. To była prosta droga dziwne trochę.

Macie jakieś pomysły.

Już poprawione czasami jak piszę z telefonu to się trafi ot takie cuś.

zdarza się. u siebie przerabiałem mocowania. z dąbrowy masz do mnie 40km więc jak chcesz to wpadnij to ci to zrobie.

Semir napisał(a):Wczoraj moja żona jadac do pracy rwała mocowanie amora lewy przód. Dzień wczesniej mowila, że coś jej koło zablokowało.
Macie jakieś pomysły.

Nooo, masz se chłopie kobitę na schwał Aż strach coś proponować
Przepraszam za ale nie mogłem.

BALKANDRIVER

@Balkan:

Czy jest ktoś kto może pospawać ten urwany wieszak z mojej okolicy, lub zna kogoś ??

Moje pomysły się skończyły.

podjedź do tłumikarza to powinien zrobić za kilka zł.

Jakieś ciekawe patenty na urwany tylny lewy montaż amortyzatora? Ruda go trochę nadjadła wolałbym wyciąć aż do ramy..