OPEL FRONTERA FANKLUB

witam, mam taki problem:
tak jakby padło mi wspomaganie, ale wygląda to tak, że kierownica ogólnie chodzi lekko, ale przy skrętach jakby się zacinała i tak jakby przeskakuje,
słychać prace pompy od wspomagania więc niby ok, ktoś tak już miał?

Tak. Sprawdź poziom płynu i dolej, bo na sucho szybko załatwisz pompę i/lub przekładnię.

a jeśli poziom płynu jest prawidłowy? natomiast budzi moje wątpliwości jego kolor: coś jak brąz, dosyć gęsty i nie klarowny może to być przyczyną?

to maglownica do wymiany lub regeneracji najprawdopodobniej...

ok, dzięki wszystkim za podpowiedzi

Rozwiązałeś problem ? Mam podobną przypadłość , podczas jazdy kierownica się czasem "przytępia" .

Sprawdźcie jeszcze krzyżaki na kolumnie. Ja miałem rozwalone łożysko w jednym efekt był taki że jak kręciłem kierą to co jakieś pół obrotu może więcej czuć było opór, trzeba było się napiąć i za chwilę puszczało i znowu szło lekko.
Te krzyżaki są wymienialne i tanie (jak pamiętam są takie same jak w 126p cena około 30zł za szt a nawet taniej).

Tez się bałem, że przekładnia do regeneracji.

Michał napisał(a):...Te krzyżaki są wymienialne i tanie (jak pamiętam są takie same jak w 126p ... ).

Weź mnie nie strasz nawet....

Weź mnie nie strasz nawet....

Co straszyć ... Ty zobacz ile taka kolumna kosztuje to od razu się ucieszysz że od 126p pasuje.

Ale skoro nie chcesz od 126p to szukaj wymiaru 16x39 (choć trzeba sprawdzić bo mogę się mylić):

http://allegro.pl/krzyzak-walka-kolumny ... 98753.html
http://allegro.pl/krzyzak-kolumny-kiero ... 93372.html

Jak wolisz Nubira, Iveco (aukcje stare ale jak poszukasz to wiadomo).

U mnie działa normalnie przy wolnej jeździe a przy większych prędkościach zdarza się ,że siada wspomaganie i po dosłownie chwili puszcza . Przepatrzyłem ,nie ma luzów nigdzie . Zastanawiam się czy czasem pasek się nie uślizguje bo jest już dość leciwy lekko spękany , ni i napinacz piszczy .

miałem taki problem też niby wszystko ok a pomogła wymiana paska nie wiem do dziś dlaczego bo nie dawał zadnych objawów

Michał napisał(a):Sprawdźcie jeszcze krzyżaki na kolumnie. Ja miałem rozwalone łożysko w jednym efekt był taki że jak kręciłem kierą to co jakieś pół obrotu może więcej czuć było opór, trzeba było się napiąć i za chwilę puszczało i znowu szło lekko.
Te krzyżaki są wymienialne i tanie (jak pamiętam są takie same jak w 126p cena około 30zł za szt a nawet taniej).

Tez się bałem, że przekładnia do regeneracji.

I to jest dokładnie przypadłość dolegająca mojemu Radełkowi !

Już zacząłem szukać nowej pompy atu takie coś
Obecnie stoi na klockach bo przerabiam hamulce więc mam akurat traszkę swobody i mogę zajrzeć.

Jednak takie forum pomaga , i to baaaardzo - Dzięki wielkie !

przepraszam, za nieobecność na forum i brak odpowiedzi
u mnie wyczyścili maglownicę i w tym podobno był problem
mechanik ze mnie żaden i fachowe nazwy mnie przerażają

W jaki sposób wymienić płyn? I ile go wchodzi na wymianę.

Odkrec wezyk od przekladni i poruszaj kierownica to sam splynie tylko nie rob tego na zapalonym silniku bo czasem moze pompe wspomagania szlag trafic.

mam pytanko czy do A 2.0 na resorach taki wąż będzie pasował?? chodzi o wąż wysokiego ciśnienia wychodzący z pompy wspomagania http://allegro.pl/waz-przewod-wspomagania-2-0-opel-frontera-97r-i4852883224.html Niewiem czy cały czas byly takie same. Uprzedzając tekst pt. "rusz dupę i zobacz sobie jak masz w aucie".... gdy kupiłem frotkę to ktoś dorobił wąż a chętnie nabyłbym taki co powinien ...

bedzie pasił.

Witam.
Mam taki problem z swoim samochodem (2.5 TDS):
Zaczęło się od "zawycia" przy skręcaniu na skrzyżowaniu bądź wjechaniu pod kątem na chodnik -gdy silnik ma niskie obroty.
Poziom płynu wzorowy!
Podmieniłem płyn na Dexron III (czerwony) - wcześniej też był czerwony.
Niby coś lepiej jednak to złudzenie.
Dałem pompę do regeneracji -> pompa okazała się sprawna !
Podmieniłem przekładnie na używaną sprawną -> kilka dni było wzorowo a potem z dnia na dzień coraz słabsze wspomaganie.
Wymieniłem węże i zbiornik wyrównawczy -> było podejrzenie że olej się pieni a zbiornik tego nie niweluje w swej konstrukcji.
Gdy rano ruszam a silnik zimny jest kierownica chodzi lekko, po rozgrzaniu coraz ciężej.
Ponownie przy większych oporach przy skręcie zawyje.
Sam już nie wiem co jeszcze sprawdzić w tak wydawało by się prostym układzie.

Była jeszcze przez mechaników sugestia że napinacz mi zbyt mocno faluje i ten efekt wywołuje nierównomierną pracę pompy i stąd cały efekt.Hydro popychacze były zmieniane i napinacz mi delikatnie drga.Pamiętam jak przed wymianą popychaczy mi skakał napinacz i nic dziwnego się wtedy nie działo z układem wspomagania.

Pomyślałem jeszcze o jednym:
W 2.5 TDS nie ma chłodnicy w układzie wspomagania - dziś wszystkie samochody mają chłodnicę na wspomaganiu - może przegrzewanie się całego układu daje efekt "przycierania' się układu -a w efekcie kierownica ciężej chodzi.

Szukałem podobnych problemów (wątków) na forum,jednak nie znalazłem odpowiedz /sugestii pasującej do mojego (samochodu) problemu, dlatego postanowiłem napisać nowy temat.

Będę wdzięczny za logiczne podpowiedzi.
Z góry dziękuję za poświęcenie mi czasu.

Pozdrawiam.
Leszek

Mówisz, że wymiana hydropopychaczy uspokoiła napinacz? U mnie się od paru lat telepie tak, że kolejne napinacze padają jak muchy, ale wspomaganie chodzi wzorowo

Witaj "jrzeuski".
Tak teraz mam spokój .Silnik pracuje równo.
A kiedyś to loteria :
raz zapalił i chodził płynnie ( w miarę) ,a innym razem trzęsło całym autem i wtedy napinacz szalał.
Nie były tanie 130,-/szt od Alfy a i robocizna droga bo połowę silnika trzeba zrzucić.
Pozdrawiam.

Napinacze też kupiłem :
1 - rzemiosło chodził ~ rok
2 - oryginalny z logo VM chodzi do dziś (3 rok)

-- Dodano Wt 31 mar 2015 11:26:44 --

Witam.
Silnik 2.5 TDS jest specyficznym w swej konstrukcji.
Nic co poczytałem w temacie; "wspomaganie" nie mogę porównać do mojego silnika.
Dlatego założyłem nowy temat gdzie wyraźnie w temacie było o jaki silnik chodzi.
Zostałem przeniesiony do ogółu -- szkoda--
Pozdrawiam.