Strona 1 z 1

[All] napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 30 lis 2010 22:52:00
przez borat
Dzisiaj zrobiłem chyba jedną z najgorszych rzeczy jakie można zrobić jadać 4x4, będąc na parkingu w Tesco z załączonym napędem zaciągnąłem hamulec ręczny, ( chciałem wejść w zakręt bokiem) na szczęście szybko sprzęgło wdusiłem jak zorientowałem się, że coś jest nie tak. Mam nadzieje, że nic nie rozwaliłem :|

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 30 lis 2010 23:22:00
przez STRUNA
He.

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 30 lis 2010 23:54:59
przez Arni
A co chciałbyś rozwalić w ten sposób :) Po prostu zadusiłeś silnik i tyle, żadna tragedia sie mu nie stała.

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 01 gru 2010 01:46:37
przez konik
Jadąc z załączonym przednim napędem mamy obie osie połączone "sztywno", więc zaciągając ręczny działający na koła tylne, przez układ napędowy spowalniamy (lub blokujemy) także przednie koła.

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 01 gru 2010 10:34:18
przez sarman
przydusiłeś silnik i przytarłeś troche okładziny na bębnach,
najgorsze to chyba, że ze stresu mogłeś się spocić a potem przeziębić na mrozie;)

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 01 gru 2010 19:04:12
przez dolas
witam
nie bardzo było gdzie o tym napisać, więc piszę tutaj

jechałem dzisiaj kilka kilometrów po czarnym z zapiętym przodem ale po prostej....
prawie - był jeden ostry zakręt (90 stopni) i wtedy coś mocno szarpnęło
ale wydawało mi się, że wszystko jest ok i po kilku km odpiąłem przód (nie było gdzie cofnąć:)
na koniec wjechałem na zupełnie zalodzony odcinek drogi (ponownie zapiołem na 4) i i wszystko działało, jednak gdy zacząłem hamowanie u samego kresu podróży - przód mocno szarpnął, potem jeszcze raz ( a potem jeszcze raz jak sprawdzałem o co chodzi)
już nie mam przedniego napędu, coś grzechocze w lewym sprzęgiełku i to na płaskim zalodzonym - żadnych obciążeń.

2 tyg temu mechanik wymieniał mi osłony przegubów i podobno nieźle nasmarowali sprzęgiełka (a więc źle), a może nawet źle złorzyli, ale zanim zacznę na niego narzekać, chciałbym wykluczyć, czy to przypadkiem nie moja wina

dziwny objaw z tym hamowaniem - poczytałem trochę na forum i nadal mam wątpliwości (ale za to przekonałem się do manualnych sprzęgiełek i jakby co....:))

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 01 gru 2010 19:10:11
przez brum
Trzeba rozebrać sprzęgiełko, nie rozłączyło/załączyło się do końca.

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 01 gru 2010 21:16:42
przez Balkandriver
Dokładnie, jak pisze brum - sądząc z Twojej relacji, sposób, w który rozpinałeś/zapinałeś napęd, nie mógł zakończyć się powodzeniem.
Spróbuj na spokojnie, na suchym (jak teraz znajdziesz :lol: ) wykonać całą procedurę zapinania/rozpinania, jak fabryka przykazała.
Ja 3 tygodnie temu też miałem tak, że po rozpięciu na błotku i wjechaniu na asfalt po przekroczeniu 40km/h grzechotało strasznie w przodzie. Jeszcze raz na suchym włączenie/rozłączanie i było O.K.
Ogólnie zawsze mówię - mniej nonszalancji w obsłudze automatów. Chwila rozłączenia/załączenia nas nie zbawi, i tak nadrobimy to za kilkanaście minut.

BALKANDRIVER

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 11 gru 2010 22:02:24
przez dolas
hej
w końcu w pracy zdjąłem lewega huba (tego dnia 3 samochody z pobocza wyciągałem i lewe sprzęgiełko puszczało) i patrzę a tam pierścień osadczy (seger) sobie spadł, założyć jednak nie dałem rady i podjechałem dzisiaj do znajomego mechanika - ale mimo załozenia tego segera dalej grzechotka (zęby a raczej ząbki - moja córka ma większe:) troszkę zaokrąglone), zamieniliśmy huby i dalej grzechotka na lewym, seger na miejscu
w sobotę planuję na spokojnie wszystko rozkręcić i przemyć - jak będzie działać to dobrze a jak nie to też dobrze - po ile te manualne sprzęgiełka??:)

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 12 gru 2010 01:08:42
przez Arni
manuale chinskie po 400-500 zł nowe. Moje Ci za 200 sprzedam :twisted:

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 12 gru 2010 12:19:07
przez Listek1212
Też miałem podobny problem, wymieniłem na manualne i teraz nie mam z niczym problemów :wink:
Jak coś to pisz do Faziego, u niego zakupiłem swoje i szczerze go mogę polecić :>: Automaty mam w garażu ale już raczej do nich nie wrócę :mrgreen: Manualne są o wiele lepsze, można je bez zatrzymania rozłączyć (z 4h na 2h) i dodatkowo beż zapinania sprzęgiełek po przełączeniu dźwigni na 4L mamy 2L. przydatne przy wyciąganiu przyczepy z miękkiego terenu :wink: Koszt wprawdzie ok 500-550zł ale wydaje mi sie że warto :>:

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 12 gru 2010 18:14:39
przez jrzeuski
Listek1212 napisał(a):Manualne są o wiele lepsze, można je bez zatrzymania rozłączyć (z 4h na 2h)
O ile ktoś odważy się w czasie jazdy wyjść na maskę i uda mu się złapać przełącznik w piaście :mrgreen:

Koledze zapewne chodziło o przełączenie w skrzyni rozdzielczej napędu na przednią oś, ale to i w automatach można zrobić w czasie jazdy. Przy obu typach sprzęgiełek ta operacja wymaga uprzedniego ich załączenia.

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 12 gru 2010 18:19:47
przez Listek1212
jrzeuski napisał(a):
Listek1212 napisał(a):Manualne są o wiele lepsze, można je bez zatrzymania rozłączyć (z 4h na 2h)
O ile ktoś odważy się w czasie jazdy wyjść na maskę i uda mu się złapać przełącznik w piaście :mrgreen:

Koledze zapewne chodziło o przełączenie w skrzyni rozdzielczej napędu na przednią oś, ale to i w automatach można zrobić w czasie jazdy. Przy obu typach sprzęgiełek ta operacja wymaga uprzedniego ich załączenia.


sorry mój błąd :mrgreen: Zgadza się, chodziło mi własnie o to :wink: jak podjeżdżam gdzieś pod górkę to mam dźwignię na 4H jak ruszę dźwignia na 2H i cieszę się z jazdą na tył :mrgreen: A w automatach zdaje mi się, że bez cofania przód nadal był zapięty... Nie wiem do końca może się mylę...

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 12 gru 2010 18:31:52
przez jrzeuski
Był zapięty w piastach, ale skrzynia nie przekazywała napędu na most. Czyli dokładnie to samo, co jazda na 2H z zapiętymi manualami. Oczywiście tylko do momentu zatrzymania się i cofnięcia.

Podstawowa zaleta manuali objawia się w terenie przy wykopywaniu się poprzez bujanie autem przód-tył: manuale pozostają cały czas zapięte i ciągną od razu (tak jak tył) a automaty muszą najpierw się przełączyć. Raz im wyjdzie lepiej, raz gorzej aż w końcu wymiękną kompletnie i będą się nadawać tylko do wymiany.

Ale kończmy tutaj bo :offtopic:

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 12 gru 2010 19:01:44
przez Listek1212
I wszystko jasne :wink: sorry za :offtopic:

Re: napęd 4x4 a hamulec ręczny.

PostNapisane: 27 gru 2010 19:42:02
przez dolas
tak informacyjnie:
ściągnąłem sprzegiełka, wyczyściłem i przemyłem benzyną - to puszczające było rozbierane i źle złożone i trochę uszkodzone, rozebrałem i złożyłem jak trzeba, zabudowałem na samochód i działa (chociaż są spore problemy z rozłączeniem tego uszkodzonego automatu, ale ważne, że działa bo cholernie teraz potrzebny ten napęd)
mam kilka zdjęć z tej operacji jakby ktoś chciał