Na przykładzie 2,5TDS, ale w innych Frotkach będzie podobnie:
- zdjąć tylny i przedni wał
- zdjąć przednią cześć rury wydechowej (tę, która przebiega pod skrzynią)
- rozmontować konsolę między fotelami (zaczynając od schowka w podłokietniku)
- odkręcić gałki lewarków, zdjąć mieszki, wyjąć gumę uszczelniającą otwór na lewarki i zdemontować lewarki (klucz 12)
- odłączyć elektrykę skrzyni: czujnik wstecznego (po lewej na górze, przy lewarkach), czujnik 4x4 (po prawej na górze, trochę w głębi), czujnik prędkościomierza (po prawej z tyłu, przy wyjściu na tylny wał)
- odkręcić siłownik łapy sprzęgła (2 śruby imbus 8 ). Jeśli się uda, to zdjąć go z łapy (jak nie to sam spadnie później)
- poluzować śruby mocujące podporę skrzyni do ramy (po 4 z każdej strony). Jakby śruby zaczęły się obracać wraz z nakrętkami, to będzie potrzebny płaski klucz oczkowy 19, który da się wcisnąć przez otwory w ramie tak, aby przytrzymać nakrętkę. Może być najpierw potrzebne odkopanie jej spod pokładów błota.
- podeprzeć skrzynię lewarkiem, odkręcić podporę skrzyni i zdjąć ją ze skrzyni (uwaga, ciężka)
- opuścić skrzynię na lewarku
- poluzować śruby mocujące skrzynię do silnika. Tu występują duże różnice w zależności od modelu skrzyni i silnika. W 2,5TDS są:
a) 4 śruby na klucz 13 od dołu skrzyni: 2 po lewej przy siłowniku, 1 u dołu i 1 po prawej na dole
b) 5 śrub na klucz 18 (!!!): 3 u góry (dostęp od góry, przez otwór na lewarki przy pomocy nasadki z przedłużką 40cm) oraz 2 po bokach wkręcone od strony silnika. Tę z lewej strony odkręcać nasadką z przedłużką min. 40cm przełożoną nad półosią. Żeby odkręcić tę z prawej strony trzeba najpierw odkręcić rozrusznik. Mocują go 2 śruby na klucz 15, jedną widać od strony rury wydechowej, drugą trzeba wymacać po przeciwnej stronie rozrusznika i odkręcić na ślepo (nasadką z kwadratem przez który można przełożyć np. klucz imbusowy lub inny pręt max 10cm). Następnie odchylić rozrusznik i odkręcić śrubę analogicznie jak tę po lewej stronie.
- podeprzeć przód silnika (wystarczy włożyć kawałek drewna pomiędzy miskę a stabilizator)
- przy pomocy drugiej osoby unieść skrzynię z lewarka i wyjąć z silnika. Jeżeli nie chce zejść to znaczy, że jeszcze gdzieś jest nieodkręcona śruba. Znaleźć i odkręcić.
- po zdjęciu skrzyni ukazuje się sprzęgło a dokładnie to docisk.
- u mnie docisk (LUK) jest zamocowany na śruby-gwiazdki. Nie panikować w poszukiwaniu klucza tylko użyć zwykłej nasadki 8 do ich odkręcenia (w sumie 6 czy 7 śrub). Najpierw wszystkie poluzować a potem odkręcać stopniowo każdą tak, aby równo zwalniać naprężenia
- po zdjęciu docisku ze środka wypadnie tarcza. Nie jest to objaw uszkodzenia czegokolwiek tylko tak ma być
- jeżeli tarcza jest zużyta można nabić nowe okładziny (koszt ok. 100zł) zamiast kupować nową tarczę (koszt ok. 500zł). Analogicznie jeżeli docisk ma ślady przegrzania (kolorowe plamy) to dać go do przeszlifowania (koszt ok. 50zł) zamiast kupować nowy (koszt ok. 500zł). Koła dwumasowego nie da się niestety przeszlifować, więc można jedynie przetrzeć je papierem ściernym, żeby usunąć nieco szkliwa.
- sprawdzić czy łożysko łapy sprzęgła porusza się bez oporów. Jeżeli jest opór ustalić czy wystarczy nasmarować czy też konieczna będzie wymiana
- sprawdzić czy jest wyciek oleju z uszczelniacza w skrzyni biegów (przód). Jeżeli tak, to wymiana wymaga rozebrania skrzyni (tak twierdzi serwisówka, ja nie musiałem tego robić).
- sprawdzić czy koło dwumasowe działa poprawnie poprzez obracanie go rękami w lewo i prawo. Powinno mieć luz względem obrotu wału korbowego, z wyczuwalnym oporem, bez żadnych dźwięków.
- koło zamachowe do silnika mocuje 6 śrub w jego centrum. Trzeba użyć solidnej przedłużki i zablokować obrót koła klinem na zębatce (ja wsadziłem śrubokręt między zęby a obudowę rozrusznika). W 2,5TDS koło siedzi na bolcu centrującym, ale w innych modelach trzeba zapamiętać, gdzie jest wkręcona oznaczona śruba (z literką P). Po odkręceniu śrub zdejmować koło bardzo ostrożnie i uważać by go nie upuścić, bo jest bardzo ciężkie (ze 20kg jak nie więcej)
- po zdjęciu koła można przystąpić do wymiany uszczelniacza wału. Trzeba go ostrożnie wydłubać, np. śrubokrętem tak, aby nie zarysować powierzchni rowka, w którym siedzi uszczelniacz. Uszczelniacz do 2,5TDS ma wymiary 130/110/13 i kosztuje ok. 65zł. Dostępny najdalej na drugi dzień w dużych sklepach z auto-częściami (Fota, InterCars, itp.)
- jak ktoś chce, to może brnąć dalej i odkręcić dekiel wału korbowego, żeby dostać się do wnętrza bloku silnika (np. panewek). Ja nie miałem takiej potrzeby.
Teraz czeka nas złożenie wszystkiego z powrotem:
- Nowy uszczelniacz wału wciska się w rowek przy pomocy kawałka drewna by równo wchodził.
- Przed założeniem koła zamachowego upewnić się, że uszczelniacz wszedł do końca
- Założyć koło zamachowe na bolec centrujący (w modelach bez bolca trzeba utrafić oznaczoną śrubą w otwór), po czym dokręcić śruby mocujące dociągając każdą po kolei analogicznie jak przy przykręcaniu felgi do piasty (i z podobną siłą).
- Jeżeli był wymieniany uszczelniacz, to odpalić silnik (uwaga na kabel! podwiesić go tak, żeby nie dostał się w obracające się koło zamachowe) i dać mu się nagrzać, po czym ponownie zdjąć koło i sprawdzić czy uszczelniacz nie cieknie. Jeśli cieknie to mamy pecha: uszczelniacz jest uszkodzony lub rowek w którym siedzi. W najlepszym wypadku uszczelniacz nie jest wciśnięty do końca, ale to raczej nieprawdopodobne, bo koło zamachowe dociska go przy dokręcaniu (przynajmniej w 2,5TDS). Jeżeli uszczelniacz trzyma dobrze, to zakładamy z powrotem koło zamachowe.
Ponieważ nie dysponowałem wałkiem skrzyni, więc żeby wycentrować docisk sprzęgła musiałem sobie poradzić bez niego:
- Tarczę należy włożyć w docisk i przykręcić docisk do koła zamachowego na tyle, na ile da się śruby obracać ręką. W tej pozycji tarcza powinna być dość luźna wewnątrz docisku a sam docisk powinien dać się przesuwać z lekkim oporem. Jeżeli jest zbyt luźny to dociągnąć lekko śruby docisku kluczem.
- przy pomocy drugiej osoby nałożyć skrzynię na silnik (obracając lekko w lewo i prawo aż wejdzie do końca, uważać, żeby nie przytrzasnąć kabla), po czym zdjąć ją na tyle delikatnie i w osi silnika, żeby nie przesunąć docisku i tarczy wycentrowanych poprzez nałożenie skrzyni.
- dokręcić śruby mocujące docisk. Każdą po kolei dociągać stopniowo po obwodzie docisku, aby równomiernie rozłożyć naprężenia. Dokręcić z umiarem, żeby nie zerwać gwintu.
- nałożyć skrzynię na silnik i podstawić pod nią lewarek
- przykręcić wszystkie śruby mocujące skrzynię do silnika
- podłączyć elektrykę skrzyni
- wyjąć klin spod silnika
- nałożyć podporę skrzyni i przykręcić ją do ramy.
- nałożyć siłownik na łapę i przykręcić go do skrzyni
- przykręcić rozrusznik i tylny wał
- osadzić i przykręcić lewarki
- ustawić bieg jałowy i uruchomić silnik. Sprawdzić czy sprzęgło pracuje i biegi wchodzą. Po wymianie sprzęgła może się zdarzyć, że samochód będzie chciał ruszyć mimo wciśniętego pedału. Tym się na razie nie przejmować. Jak nie chce ruszyć sam, to popuścić sprzęgło i sprawdzić czy rusza. Jeżeli tak, to wszystko gra.
- założyć rurę wydechową i przedni wał
- poskładać konsolę między fotelami
Zrobić jazdę próbną sprawdzając czy wszystkie biegi wchodzą poprawnie (szczególnie wsteczny). Jeżeli są problemy z wbiciem któregoś biegu (np. trzeba dwa razy wcisnąć pedał) to znak, że konieczna jest regulacja pedału sprzęgła. Robi się to tak:
- poluzować kontrę na dźwigni pompki (w grodzi pod pedałem)
- zdjąć zawleczkę z trzpienia mocującego pedał i wyjąć trzpień
- zsunąć z pedału dźwignię pompki i obracając nią ustawić długość skoku pedału (wykręcenie z gwintu to mocniejsze wysprzęglenie)
- założyć dźwignię na pedał, nałożyć trzpień i zawleczkę, dokręcić kontrę
Po regulacji wszystko powinno chodzić idealnie.