OPEL FRONTERA FANKLUB

Zima i drogowcy to zło..
..jadąc drogą w mocnych opadach śniegu właczyłem 4x4 i nasi drogowcy zostawili jezdnię z wysokim uskokiem.(zero profilu,tylko coś na kształt krawężnika)

Udeżyłem prawym przednim i po chwili gała zmniany napędu (HIGH,4l) zaczęła się dosyć telepać i po 200 m wyskoczyła !!!
zatrzymałem wbiłem ale niestety ta sama sytuacja....CO JEST GRANE??

Może wiecie gdzie szukać odpowiedzi co do tej anomalii??

przód masz zapinany pneumatycznie,przyciskiem na desce-wajha tylko do włączania redukcji i to po wcześniejszym właczeniu przodu(przycisk)
może cos nie tak używasz

Nie wiem czy coś nie tak robię?? Tak jak mówisz, włączam przyciskiem napęd i wtedy wajha zaczyna się telepać i to mnie drażni....i jescze tak jak pisałem potrafiła wyskoczyć...może cos jest uszkodzone??
Podczas tego uderzenia mogło się coś schrzanić??
Mam automat więć za bardzo nie mam ingeręcji co do skrzyni.

jak sie nie myle to są tam tylko dwie pozycje-najprawdopodobniej wiec dostaje jakiś drgań od przedniego dyfra-trudno jest diagnozować na odległość
napisz jeszcze raz co sie dzieje gdy
-wajcha na 4h i zapinasz przycisk na konsoli(powinna sie zapalić kontrolka włączonego przodu)
-jak wyżej tylko przełącz wajche na 4l(najpierw przycisk)

Jerry napisał(a):Zima i drogowcy to zło..
..jadąc drogą w mocnych opadach śniegu właczyłem 4x4 i nasi drogowcy zostawili jezdnię z wysokim uskokiem.(zero profilu,tylko coś na kształt krawężnika)

Udeżyłem prawym przednim i po chwili gała zmniany napędu (HIGH,4l) zaczęła się dosyć telepać i po 200 m wyskoczyła !!!
zatrzymałem wbiłem ale niestety ta sama sytuacja....CO JEST GRANE??

Witam wszystkich użytkowników Fronter. Mam dokładnie ten sam problem ale wybicie przedniego napędu występuje przy jeździe. Natomiast gdy mi go wybije to zatrzymam auto i wbijam go /HIGH 4L / i dalej jade natomiast do paru metrach /500m/ znów to samo , co z tym zrobic ? /mała wajcha jest wybijana na środek pomiędzy : HIGH4l i 2L / OPEL FRONTERA 99 2,2 DTI pOMOCY!!!

Kolego raczej masz coś z reduktorem, odwieź jakiś warsztat 4X4 i niejedź do zwykłego gdzie robią plaskacze bo to porażka.

mirol1 napisał(a):

Jerry napisał(a):Zima i drogowcy to zło..
..jadąc drogą w mocnych opadach śniegu właczyłem 4x4 i nasi drogowcy zostawili jezdnię z wysokim uskokiem.(zero profilu,tylko coś na kształt krawężnika)

Udeżyłem prawym przednim i po chwili gała zmniany napędu (HIGH,4l) zaczęła się dosyć telepać i po 200 m wyskoczyła !!!
zatrzymałem wbiłem ale niestety ta sama sytuacja....CO JEST GRANE??

Witam wszystkich użytkowników Fronter. Mam dokładnie ten sam problem ale wybicie przedniego napędu występuje przy jeździe. Natomiast gdy mi go wybije to zatrzymam auto i wbijam go /HIGH 4L / i dalej jade natomiast do paru metrach /500m/ znów to samo , co z tym zrobic ? /mała wajcha jest wybijana na środek pomiędzy : HIGH4l i 2L / OPEL FRONTERA 99 2,2 DTI pOMOCY!!!

z opisu wyniaka ze masz frote b
to najpierw musisz włączyc przyciskiem naped na przod a wajcha wlaczasz reduktor

jak zapnę przednią ośkę i reduktor na L to mi też dosyć mocno telepię drążek reduktora (zdecydowanie bardziej niż w pozycji H) ale ze swojej pozycji nie wyskakuje. Także chyba drgania to norma, ostatecznie reduktor jest razem ze skrzynią biegów więc może się to wszystko trochę ruszać. Co do przeskakiwania reduktora do H to chyba tylko warsztat zostaje

hehe pozbyłem się tego dziadka i zamieniłem go na B sporta i niema problemu
Podobno po bo załączeniu przycisku należy troszkę przejechać do tyłu żeby się napęd zakleszczył jak i odkleszczył co wy na to ??

p.s. przycisk załanczałem

mirol1 napisał(a):po załączeniu przycisku należy troszkę przejechać do tyłu...

nie, jesli piszesz o B, bo tak zamotales ze w sumie nie wiadomo

Witam

frontera 2.2 tdi sport 99r automat

Jestem nowym użytkownikem froty a raczej porostu mało ją męczę.

Dziś pojechałem nad wisłę aby sobie w piachu pogrzebać bo nówki oponki zakupiłem troche mnie poniosło no i wtopa zakopałem się na ostrym podjeździe koła wywaliły piach z dwu metrową fontanną auto zawisło,przesunełem wajche 4h na 4l tylne koła pracują razem czyli już auto wisi a koła przy dodawaniu gazu kręcą się równo zaś przód jedno koło wybrało i kręci drugie stoi.
Kręce fajerą w lewo w prawo i na przemian jedno koło stoi tył cały czas ciągnie tak samo.


Wjem że zaraz mnie zganicie że wszystko jest na forum itd ale czytam i nie bardzo mogę lub nie umię załapać żargonu

myślałem że jak auto się zawiesi to i tak wszystkie koła bendą się kręcić równo czyli ciągną tak samo

A pytanie .

Skąd wiem że reduktor działa poprawnie przy przełanczaniu na neutralu nie słychać nić nie wydaje żadnego dźwjęku ani żadnego szarpnięcia przy zapinaniu na 4l

Może ktoś z kolegów wrzuci mi wyjaśnienie na poczte aby nie zaśmiecać forum pewno powtarzającym się tematem.

Pozdrawiam.

I nie będzie czuć żadnego szarpnięcia, bo załączyć reduktor można tylko kiedy auto stoi.

Jak sprawdzić czy wszystko jest w porządku? Na drodze np: polnej rozpędź się do jakiejś tam prędkości i patrz jakie biegi wrzuca automat przy danej prędkości i to samo zrób z reduktorem

Frota fabrycznie nie ma ma blokady dyfrów, może mieć tylko tzw LSD, czyli hamulec różnicowy.

Przy załączeniu 4x4 na desce spina na sztywno tylko przód i tył.

Adam troszeczke nie załapałem ostatniego zdania jak na sztywno bo nie kumam ,według mnie na sztywno to właśnie ciągną wszystkie koła jednakowo.
Pozdrawiam i sory za to że truje d......

Frontera nie posiada centralnego dyferencjału, jak załączysz napęd na przód to, jest on dzielony na "sztywno" po miedzy osiami, tzn. przód dostaje 50% i tył dostaje 50% z całej mocy jaką dysponuje Twoje auto. Dlatego nie można jeździć Fronterą z zapiętym przodem po czarnym i innych bardzo przyczepnych nawierzchniach... To wada tej konstrukcji, przynajmniej dla mnie...

Kristoffer napisał(a):według mnie na sztywno to właśnie ciągną wszystkie koła jednakowo.

zeby tak bylo to musisz jeszcze zainwestowac z 10 kpln na blokady przod i tyl

4H a 4L to zmiana przełożenia na skrzyni. 4H (high) 4L (low). 4L to popularnie zwany żółw. Z tego co z Darkiem rozmawiałem to 3 bieg na 4L jest równy 1 biegowi 4H. Oczywiście jeśli źle usłyszałem to mnie pewnie zaraz poprawi ale generalnie chodzi o to żeby przy ostrych podjazdach nie spalić sprzęgła a przy zjazdach mieć autko pod kontrolą bez używania hamulca. 4H/L od 2H różni się tym że napędzana jest albo tylna oś albo obie osie (tylna i przednia) z rozdziałem 50/50 jak to Adam ujął na sztywno. Blokada w seryjnych frotkach nie występuje. Jak tył kręcił dwoma kołami to odpada twoje następne pytanie z serii co to jest LSD i jak to sprawdzić bo jeśli kręcą oba koła to oznacza że działa i że masz LSD. Jeśli się wygrzebałeś z tego piachu to śmigaj teraz do mechesa wymień oleje w skrzyni i dyfrach i ciesz się fajną furką.

Kristoffer napisał(a):Witam
Kręce fajerą w lewo w prawo i na przemian jedno koło stoi tył cały czas ciągnie tak samo.

Tak ma być , zawsze będzie obracało się koło , które ma najmniejszy opór. Dotyczy to mechanizmu różnicowego beż blokad( taki masz z przodu). Tył ciągnie na oba koła bo LSD jeszcze żyje.
ps. pisz z przecinkami , będziesz łatwiejszy w zrozumieniu.

Ok dzięki serdeczne za szybkie objaśnienie,wszystkie płuny i oleje wymieniałem jakieś trzy tygodnie temu.
Mechanik zalał katalogowo tak jak serwis opla mówi ,ale może jednak zmjenić w takim razie jeszcze raz olej w tylnym moście?

Jeśli nie był wlany olej o oznaczeniu LS to wymień. Było o tym już.