[A] napedy nie przytrzymaly mrozów ....

heh ... przyszly mrozy ... przyszly klopoty .... frotka nie przetrzymala ... ( ostatnie 5 lat poprzedni wlasciciel trzymal ja w grzanym garazu ....a ja niestety nie mam takich luxusow wiec frota stoi pod chmurka )
dzis z ciekawoscie "wpełzłem" pod moja frote A i tak ....
tylni dyfer ... puszcza na ataku, i chyb jeszcze na deklu ... bo caly obsmarowany .....
reduktor/skrzynia ... puszcza na wyjsciu walu do przedniego dyfra ....
przedni dyfer ... caly uwalony ... ale chyba nie olejem tylko plynem chlodniczym ....
i teraz moje pytanie ... co z tym fantem zrobic ?? czy trzeba to rozkrecac i uszczelniac ?? czy sie nie cackac tylko kupic oleje i dolewac co jakis czas ??
no i odnosnie ukladu chlodniczego ... (coprawda pytanie nie na miejscu ale no juz z rozpedu ) gdzie to moze puszczac ten plyn jak nic nigdzie nie widac gdzie cieknie ... tylko sam dyfer uwalony ....
pozdr i czekam na wsze odp ....
dzis z ciekawoscie "wpełzłem" pod moja frote A i tak ....
tylni dyfer ... puszcza na ataku, i chyb jeszcze na deklu ... bo caly obsmarowany .....
reduktor/skrzynia ... puszcza na wyjsciu walu do przedniego dyfra ....
przedni dyfer ... caly uwalony ... ale chyba nie olejem tylko plynem chlodniczym ....
i teraz moje pytanie ... co z tym fantem zrobic ?? czy trzeba to rozkrecac i uszczelniac ?? czy sie nie cackac tylko kupic oleje i dolewac co jakis czas ??
no i odnosnie ukladu chlodniczego ... (coprawda pytanie nie na miejscu ale no juz z rozpedu ) gdzie to moze puszczac ten plyn jak nic nigdzie nie widac gdzie cieknie ... tylko sam dyfer uwalony ....
pozdr i czekam na wsze odp ....