jrzeuski napisał(a):Między silnikiem a skrzynią jest kryza o grubości właśnie ok. 4cm. Gdyby ją wywalić (co też nie okazuje się trywialne), to sprzęgło powinno znowu działać.
Dokładnie tak jak mówisz. Ta 5cm kryza jest tam po to, zeby zmieściło się koło dwumasowe. Trzeba ją wywalic. Okrecasz po obwodzie i pamietaj zeby usunac dwa wystajace piny, pozycjonujace kryze, bo inaczej skrzynia nie bedzie pasować. Belka skrzyni jest do przesunięcia ok 5cm do przodu, ale to w zasadzie nie jest żaden problem. Przedni wał trzeba zmienić na taki z Montereya. do tylnego najlepiej dotoczyć 5cm dystans. Tylny wał tez mozna dopasowac z Montereya, ale wtedy trzeba przełożyć tez dupkę skrzyni od Montereya.
jrzeuski napisał(a):Idealnym rozwiązaniem byłby dłuższy dzwon skrzyni, z dłuższym wałkiem i przesuniętą odpowiednio łapą. Ale czy coś takiego istnieje?

Dzwon z 2.8 ma 40cm, potrzeba 43-45cm. Ktoś wie ile ma odpowiednik z Troopera?
Wymiana skrzyni nie ma sensu, będzie pasowac tylko skrzynia z 3.1, ale ona jest prawie identyczna jak ta z 2.8. Dzwony sa takie same, roznia sie w zasadzie jedynie "dupką", w 2.8 tylny wał jest wysuwany, w 3.1 jest flansza. Porównaj na zdjęciach, skrzynka z 3.1 wyglada tak:

A skrzynka z 2.8 tak:

jrzeuski napisał(a): A może w Montereyu występuje jednomas?
Przeciez Trooper/Monterey to jedno i to samo. W 3.1 (4JG2) jest sztywne koło zamachowe, w 3.0 (4JX1) identyczna dwumasa jak we Frotce 2.8 (4JB1)
W razie czego temat do poczytania:
http://www.itocuk.co.uk/forums/viewtopic.php?t=13140-- Dodano 09 Dec 2018 19:16:03 --
Jerzy: I jak tam w temacie? Jakos poszlo?