OPEL FRONTERA FANKLUB

witam wszystkich proszę o pomoc nie wiem czy już był taki przypadek próbowałem wyszukać ale nic nie znajduje .
a mianowicie posiadam frontere 3.2 dziś podczas jazdy rozpędziłem ten czołg do prawie 200 jechałem tak przez ok. 10-20 sek . po powrocie do domu znowu wyjechałem autem dojechałem do pierwszych świateł i ruszyłem podczas ruszania skrzynia zamuliła przez chwile i nagle zaczęła jechać normalnie przy nastepnych światłach dałem na N i silnik ok. no i ruszyłem znowu zaczeła zamulać nie chciała zbytnio jechać zjechałem na parking po 100m. zauważyłem ze obok filtra oleju a dokładnie pod nim jest puszczony jakiś przewód albo i 2 nie pamiętam już teraz... i tam jest mokre czerwonym olejem, wężyk jest średnicy ok. 0,5cm-1cm proszę o informacje od czego ten wężyk jest . Skoro olj czerwony to albo od wspomagania albo od skrzyni biegów... domyślam się że od skrzyni bo auto przy ruszaniu zamulało a jak dałem na luz to silnik pracował normalnie. i wspomaganie też jest ok.
moje pyt. brzmi

od czego jest ten wężyk?
czy ta skrzynia pracuje pod ciśnieniem ?
czy jest mozliwość że przez to ze pękniety jest przewód to skrzynia łapie lewe powietrze i zamula ?

proszę o odpowiedź w miar możliwości bo umówiłem się z mechanikiem a nie znam się na tym i on o tym wie a nie chce żeby było tak ze weźmie za naprawe bóg wie ile a okaze sie ze wymini wezyk za 30 zł. i tyle .. a mi powie ze musiał połowe silnika wyzierać zeby to naprawić bo on taki jest ;p

Te dwa przewody idące obok siebie do chłodnicy (na dole) to od skrzyni biegów (chłodzenie oleju). Też mam z tym problem, bo ostatnio zauważyłem, że jeden cały jest mokry i na osłonie silnika zbiera się dość sporo oleju, a i skrzynia dziwnie czasem działa i obroty silnika falują. Mam nadzieję, że się nie rozleci do czasu naprawy.

To są węże idące do chłodnicy i one są pod ciśnieniem. Trzeba odkręcić uszkodzony wąż i zanieść do zakładu zajmującego się hydrauliką siłową. Tam utną co trzeba i zarobią na to miejsce jakiś kawałek elastycznego przewodu.
edit
A, i skrzynia zamula pewnie nie od lewego powietrza, a od zbyt małego poziomu oleju.

Te weze sa na zwyklych opaskach. Wiec wystarczy kupic wąż olejoodporny zbrojony z metra + dobre opaski.

eric napisał(a):Te weze sa na zwyklych opaskach. Wiec wystarczy kupic wąż olejoodporny zbrojony z metra + dobre opaski.

nie sugeruj się w życiu tą wypowiedzią gdyż tam panuje dużo wyższe ciśnienie niż zwykłe węże olejoodporne mają wytrzymałość im większe obroty tym ciśnienie rośnie bo skrzynia musi mieć smarowanie,aha od razu wyjmij oba te węże i zrób je od podstaw tak jak ktoś już ci podpowiadał zanieś do jakiegoś zakładu zajmującego się hydrauliką siłową a oni będą wiedzieli co już zrobić

cinek1983059 napisał(a):

eric napisał(a):Te weze sa na zwyklych opaskach. Wiec wystarczy kupic wąż olejoodporny zbrojony z metra + dobre opaski.

nie sugeruj się w życiu tą wypowiedzią gdyż tam panuje dużo wyższe ciśnienie niż zwykłe węże olejoodporne mają wytrzymałość im większe obroty tym ciśnienie rośnie bo skrzynia musi mieć smarowanie,aha od razu wyjmij oba te węże i zrób je od podstaw tak jak ktoś już ci podpowiadał zanieś do jakiegoś zakładu zajmującego się hydrauliką siłową a oni będą wiedzieli co już zrobić

Masz racje fabryczne rozwizania sa do bani. Daj weze hydrauliczne od koparki. Bedzie moc.
I udzielaj rad w tematach ktorych nie robiles wlasnymi rekami. Wtedy ma sie najswiezsze spojrzenie na problem.

eric napisał(a):Masz racje fabryczne rozwizania sa do bani. Daj weze hydrauliczne od koparki. Bedzie moc.
I udzielaj rad w tematach ktorych nie robiles wlasnymi rekami. Wtedy ma sie najswiezsze spojrzenie na problem.

akurat problem z tymi wężami rozwiązałem właśnie w taki sposób,a jak ktoś pójdzie za twoją radą to nie dość że straci parę litrów oleju to jeszcze do domu nie dojedzie a w terenie to już wo gule więc życzę tobie powodzenia jak wszystko tak robisz

Może wystarczy zmienić opaski, bo stare mogą nie dawać już rady. Zobaczymy, muszę dokładniej ustalić miejsce wycieku. A jakby co, to może ktoś wie jaka jest średnica wewnętrzna i grubość ścianki tych przewodów?

dziekuję wszystkim za odpowiedzi byłem sprawdzić dziś czy to te węże o których wy piszecie. obawiam się że to nie te ;/ zrobiłem zdjęcie tam gdzie jest jakiś wyciek i z tego co widzę dziś to one są chyba od wspomagania . http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/564 ... 29913.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/389 ... 92a20.html

na zdjęciach widać o co mi chodziło i gdzi ejest jakiś wyciek innych wycieków brak dodam że spraawdziłem płyn od wspomagania i jest okej max wspomaganie działa normalnie . a 2 dni temu byłem na przeglądzie i sprawdzali mi dokładnie auto pod względem wycieków itd.. i sam tez byłem z nimi w kanale i nic a nic nie było nigdzie wszystko suche a wczoraj właśnie jak mi sie zaczeło to dziać ze skrzynią to po zatrzymaniu zobaczyłem że tam jest jakiś wyciek i myslałem ze to przez to ... proszę o sprawdzenie tych zdjęć no i jakieś rady.. bo zawału dostane
i czy przez tą nieszczelność skrzynia może tak się zachowywać jak by mocy nie miałą.. dziś jak odpaliłem to słychać szum i to chyba ze skrzyni . dodam że olej był wymieniany w skrzyni ok. 5-6 miesiecy temu . jeżeli go w skrzyni nie ma to gdzie jest skoro nie ma wycieku żadnego ?

A to te wygięte rurki to od wspomagania kierownicy. Więcej nie pomogę, bo po prostu nie wiem. Jesteś pewny, że stamtąd wycieka? Może po prostu kapie gdzieś z góry olej skrzyni, a może płyn chłodzący?

Na odległość to raczej nikt wycieku nie znajdzie. Zagrzej silnik i daj mu trochę po garach, wtedy wzrośnie ciśnienie zarówno na pompie skrzyni jak i wspomagania i może gdzieś olej pocieknie.
Przewody polecam naprawiać tak jak napisałem - majątku to nie kosztuje, a zyskujesz bezcenny spokój.

drech napisał(a):Na odległość to raczej nikt wycieku nie znajdzie. Zagrzej silnik i daj mu trochę po garach, wtedy wzrośnie ciśnienie zarówno na pompie skrzyni jak i wspomagania i może gdzieś olej pocieknie.
Przewody polecam naprawiać tak jak napisałem - majątku to nie kosztuje, a zyskujesz bezcenny spokój.

zrobiłem tak jak mówiłeś tylko przed tym znalazłem jeszcze jeden wężyk od spodu od strony kierowcy nie wiem od czego on jest na pewno jakiś ciśnieniowy był przerwany i też go zakleiłem taśmą włożyłem na miejsce i spiąłem opaską zaciskową trochę prowizorka ale dziś niedziela i nie miałem skąd załatwić takiego wężyka . rozgrzałem silnik
płyn od wspomagania wyciekł z maximum do minimum prócz tego zadnych innych wycieków ani żadnych dziwnych odgłosów z silnika i ze skrzyni . no i włączyłem D i do przodu na test po nacisnieciu gazu auto chwile zamula... i nagle dostaje powera i jedzie .. puszczam gaz i np. ruszam znowu czy do przodu czy do tyłu i tez tak samo .. zamula i nagle czuć moc. już mnie szlak trafia z tym mam to auto od 3 tygodni i to pierwsze problemy z nim.. myślisz że przyczyna może być w silniku ? czy po podłączeniu kompa coś pokaże niby swieci się czek en. ale świeci się z powodu tego ze wczesniej była instalacja na śrube i błedy były że za bogata mieszanka albo za uboga.. a tak jak pisałem wczoraj się to stało po zamontowaniu sekwencji i po ustawianiu mapy .. i generalnie miałem jechać jutro i skasować błąd .... a może jest jeszcze jakiś inny błąd który odpowiada właśnie za to że auto zamula z wolnych obrotów ? teraz to już sam nie wiem co myśleć jutro napewno wymyśli coś mechanik .. jedno co powie to ( w chu.. roboty z tym i drogo bedzie kosztować ...) a jeszcze takie pytanie czy skrzynia ma jakieś czujniki które mogły się uszkodzić i dlatego tak jest ?? a moze to wina jakiegoś innego czujnika ... ?

Sprawdzałeś jakość oleju w skrzyni. Jak coś wymień olej i filtr lub choć filtr wymyj. Mega koszt nie jest a może jakiś efekt być.

solo86 napisał(a):A to te wygięte rurki to od wspomagania kierownicy. Więcej nie pomogę, bo po prostu nie wiem. Jesteś pewny, że stamtąd wycieka? Może po prostu kapie gdzieś z góry olej skrzyni, a może płyn chłodzący?

dzieki kolego przynajmniej wiem ze to nie ze skrzyni czy w sumie jak ze skrzyni się nie leje nic tylko ze wspomagania to jechać moge (skrzyni nie zatrę ) ?

-- Dodano 07 wrz 2014 20:48:26 --

Semir napisał(a):Sprawdzałeś jakość oleju w skrzyni. Jak coś wymień olej i filtr lub choć filtr wymyj. Mega koszt nie jest a może jakiś efekt być.

nie sprawdzałem oleju ale z tego co wiem to był wymieniony 5-6 miesiecy temu w skrzyni. ale chodzi ci o olej w skrzyni ? czy w silniku ? jezeli w silniku to sprawdzalem olej jest stan i jest ok. z silnika nic nie cieknie .. ani ze skrzyni .. juz brak mi sił ale właśnie upijam sie powoli trunkiem i mam nadzieje ze jak jutro pojade do tego mojego fachowca to bede miał kaca i jak mi powie cene to dotrze ona do mojego mózgu dopiero wieczorem... haha

Nie wiem jak z tym modelem i czy on w ogole ma ale u mnie w vivarze nie bylo mocy na niskich obrotach i dopiero na wiekszym gazie nagle dostawal jak to okresliles powera.
Walnieta byla przeplywka i zle wartosci podwala.

DiG CeHa napisał(a):

drech napisał(a):Na odległość to raczej nikt wycieku nie znajdzie. Zagrzej silnik i daj mu trochę po garach, wtedy wzrośnie ciśnienie zarówno na pompie skrzyni jak i wspomagania i może gdzieś olej pocieknie.
Przewody polecam naprawiać tak jak napisałem - majątku to nie kosztuje, a zyskujesz bezcenny spokój.

zrobiłem tak jak mówiłeś tylko przed tym znalazłem jeszcze jeden wężyk od spodu od strony kierowcy nie wiem od czego on jest na pewno jakiś ciśnieniowy był przerwany i też go zakleiłem taśmą włożyłem na miejsce i spiąłem opaską zaciskową trochę prowizorka ale dziś niedziela i nie miałem skąd załatwić takiego wężyka . rozgrzałem silnik
płyn od wspomagania wyciekł z maximum do minimum prócz tego zadnych innych wycieków ani żadnych dziwnych odgłosów z silnika i ze skrzyni . no i włączyłem D i do przodu na test po nacisnieciu gazu auto chwile zamula... i nagle dostaje powera i jedzie .. puszczam gaz i np. ruszam znowu czy do przodu czy do tyłu i tez tak samo .. zamula i nagle czuć moc. już mnie szlak trafia z tym mam to auto od 3 tygodni i to pierwsze problemy z nim.. myślisz że przyczyna może być w silniku ? czy po podłączeniu kompa coś pokaże niby swieci się czek en. ale świeci się z powodu tego ze wczesniej była instalacja na śrube i błedy były że za bogata mieszanka albo za uboga.. a tak jak pisałem wczoraj się to stało po zamontowaniu sekwencji i po ustawianiu mapy .. i generalnie miałem jechać jutro i skasować błąd .... a może jest jeszcze jakiś inny błąd który odpowiada właśnie za to że auto zamula z wolnych obrotów ? teraz to już sam nie wiem co myśleć jutro napewno wymyśli coś mechanik .. jedno co powie to ( w chu.. roboty z tym i drogo bedzie kosztować ...) a jeszcze takie pytanie czy skrzynia ma jakieś czujniki które mogły się uszkodzić i dlatego tak jest ?? a moze to wina jakiegoś innego czujnika ... ?

Sprawdź poziom oleju. W skrzyni oczywiście. Trzeba odpalić silnik, ustawić na N i wtedy odkręcić korek wlewowy (ten wyżej w dużej misce). Oleju ma być do poziomu korka czyli trzeba wlać tyle, żeby się zaczęło przelewać. Jak to nie pomoże, to możesz szukać przyczyny w czujnikach silnika.
Skrzynia ma 3 czujniki: selektor, czujnik prędkości i czujnik temperatury.

Dzieki za info. Rano sie dowiem o co cho. I dam znac.

-- Dodano 08 wrz 2014 20:43:51 --

Witam wszystkich no i tak jak mowilem sprawa z moja frontera sie wyjaśniła
polepilem przerwane weze i tak jak myslaem to nie pomoglo . Sprawdzilem olej w skrzyni brakowalo ok 0,5l -ale to tez nie byl problem zamulania. Fachura od automatow wykluczyl skrzynie i powiedzial ze wina jest przy silniku i ze trzeba kompa podlaczyc. Po podlaczeniu okazalo sie ze sonda lambda rozbierznosc byla 0 , -1 , -41 , -39 kupilem sonde zakrecilem nowa i ognia ... hehe dziala okej goscie powiedzieli ze zeby prawidlowo dzialala to trzeba zrobic ok. 100-150 km zeby sie cos zaadoptowalo... a po co ? Pozdrawiam

-- Dodano 08 wrz 2014 20:44:26 --

Witam wszystkich no i tak jak mowilem sprawa z moja frontera sie wyjaśniła
polepilem przerwane weze i tak jak myslaem to nie pomoglo . Sprawdzilem olej w skrzyni brakowalo ok 0,5l -ale to tez nie byl problem zamulania. Fachura od automatow wykluczyl skrzynie i powiedzial ze wina jest przy silniku i ze trzeba kompa podlaczyc. Po podlaczeniu okazalo sie ze sonda lambda rozbierznosc byla 0 , -1 , -41 , -39 kupilem sonde zakrecilem nowa i ognia ... hehe dziala okej goscie powiedzieli ze zeby prawidlowo dzialala to trzeba zrobic ok. 100-150 km zeby sie cos zaadoptowalo... a po co ? Pozdrawiam

Jak można ustawiać sekwencję z uszkodzoną lambdą? Możesz pojeździć te 100km na samej benzynie i wpaść do magików od lpg żeby Ci poprawnie ustawili instalację. W tym czasie ustawią Ci się prawidłowe korekty bo na uszkodzonej lambdzie miałeś je niepoprawne.

drech napisał(a):Jak można ustawiać sekwencję z uszkodzoną lambdą? Możesz pojeździć te 100km na samej benzynie i wpaść do magików od lpg żeby Ci poprawnie ustawili instalację. W tym czasie ustawią Ci się prawidłowe korekty bo na uszkodzonej lambdzie miałeś je niepoprawne.

dokładnie kolego tak jak piszesz.. wczesniej jak mi ustawiali to było dobrze ale jak ją przegoniłem prawie 200 podczas ustawiania map wtedy musiała sie upalic sonda bo chyba nie była od nowosci wymieniana hehe teraz pojeździłem na benzynie ok. 130km i już jest ok. byłem dziś u zioma od gazu no i wszystko ustawił jeszcze raz i pracuje bardzo dobrze i w końcu jestem zadowolony.

DiG CeHa napisał(a):w końcu jestem zadowolony.