OPEL FRONTERA FANKLUB

Byłem dziś w garażu i wymieniałem olej w skrzyni (pełny nadziei że to może być przyczyna) Olej który spuściłem był gęsty i miał dość grafitowy kolor (ku mojemu zdziwieniu nie wypadły trociny ani kawałki kół zębatych), zalałem świeżym olejem, sprawdziłem też czy działa czujnik 4x4 (nie świeci mi kontrolka jak przełączam na 4x4) i byłem bardzo zadowolony do momentu przejażdżki... Przedni wał nadal się kręci razem ze skrzynią, a kontrolka nie świeci. Sprawdzałem specjalnie wcześniej i wyszlo tak że wału nie da się ruszyć ręką jak tył stoi na ziemi i widać że próbuje pociągnąć tylny wał. Półosie przednie kręcą się bez najmniejszego oporu (wyjęte sprzęgi przednich kół). Postanowiłem więc wyjąć dźwignię reduktora i moim oczom ukazał się taki obrazek:







Czy tak to wygląda w oryginale czy to jakaś radosna twórczość ?? No i najważniejsze czy to jest przyczyna moich problemów ? Czy może jednak wymian skrzyni jest nieunikniona ??

-- Dodano 16 paź 2013 10:26:53 --

Sorry za posta pod postem, ale inaczej nikt tu nie zagląda. Ktoś coś wie jakieś sugestie, jestem dość zdesperowany a na serio nie chciałbym wydawać kasy na nową skrzynie jeśli nie jest to potrzebne.

W weekend mógłbym poświęcić chwilę i wyjąć lewarek dla porównania, ale czy teraz jak masz wyjęty, to dalej napęd na przedni wał jest włączony? Wsadź w gniazdo gruby śrubokręt i nim gmeraj, żeby przełączać tryby badając, co się dzieje z konfiguracją reduktora poprzez ręczne obracanie przedniego wału. Jak już utrafisz w pozycję 2H i przód odłączy się od tyłu, to spróbuj wtedy włożyć lewarek w gniazdo. Podejrzewam, że ktoś składając to, źle obsadził lewarek i po prostu nie dociera on do prawidłowej pozycji 2H. Kiedyś po zdjęciu skrzyni też mi się udało go źle włożyć, ale ponieważ wtedy skrzynię miałem na 2H to dla odmiany 4L nie mogłem wrzucić.

http://allegro.pl/wybierak-skrzyni-bieg ... 32485.html , chyba jednak to radosna twórczość poprzednika

Pytanie tylko czy te dźwignie są takie same w każdym reduktorze?? lepiej by było zobaczyć jakiś z 2.0. Bo z tego co patrzyłem to skrzynie się dość różnią. Już konkretnie chciałbym skończyć mękę z tym złomem i w końcu coś pojeździć.

jrzeuski napisał(a):W weekend mógłbym poświęcić chwilę i wyjąć lewarek dla porównania, ale czy teraz jak masz wyjęty, to dalej napęd na przedni wał jest włączony? Wsadź w gniazdo gruby śrubokręt i nim gmeraj, żeby przełączać tryby badając, co się dzieje z konfiguracją reduktora poprzez ręczne obracanie przedniego wału. Jak już utrafisz w pozycję 2H i przód odłączy się od tyłu, to spróbuj wtedy włożyć lewarek w gniazdo. Podejrzewam, że ktoś składając to, źle obsadził lewarek i po prostu nie dociera on do prawidłowej pozycji 2H. Kiedyś po zdjęciu skrzyni też mi się udało go źle włożyć, ale ponieważ wtedy skrzynię miałem na 2H to dla odmiany 4L nie mogłem wrzucić.

To muszę jeszcze sprawdzić i mam nadzieję że dzisiaj to ogarnę.

takie same.

Ogólnie nie jestem przekonany czy faktycznie powinien być zakończony kulką, może i ale problem, że wybierak działa poprawnie i właściwie sprawdzałem poszczególne położenia śrubokrętem i nadal nic. Jak przedni wal był załączony tak jest i nie da się z tym nic zrobić bez rozbierania wszystkiego. Zastanawiam się jak działa ten reduktor co się tam przesuwa, zazębia itd. Widać że jest przykręcony do skrzyni na 8 śrub więc po ściągnięciu wału i tych 8 śrub powinno się dać go wyjąć z auta.
Czy ktoś to kiedykolwiek robił i ma jakieś wskazówki na co zwrócić uwagę i ewentualnie co jest odpowiedzialne za zazębianie się reduktora? Fajnie by było zobaczyć jakieś rysunki skrzyni i reduktora chociaż w przekroju, żebym zakumał jak to działa zanim to rozbiorę, żebym czegoś nie popsuł. Zdecydowanie nie mam ochoty na wyjmowanie skrzyni i tym bardziej kupno następnej, więc wolę spróbować z tym reduktorem bo wygląda na łatwą opcję do ściągnięcia.

-- Dodano 24 paź 2013 17:25:35 --

Ogólnie jak już zacząłem opisywać tutaj swoją łzawą historię to dokończę
Dziś okazało się ostatecznie co tak właściwie się zepsuło, otóż padł totalnie wybierak. Najpierw wytarł się nieco i zaczął mieć luzy, później w skutek prób załączenia napędów przeskoczył za daleko i tam się zaklinował i konkretnie się wytarł od tego. Dodatkowo nie wiem w którym momencie ale spadła widoczna na zdjęciach sprężynka. Szukam teraz tego elementu do kupienia i mam nadzieję że to zakończy moje nerwy związane ze skrzynią.

Mam nadzieję, że kiedyś się to komuś przyda i nie będzie musiał głowić się co się dzieje, dlatego proszę moderatora o wydzielenie tematu razem z poprzednimi moimi wpisami i nazwanie np. "Problemy z reduktorem Frontera A 2.0" lub coś bardziej kreatywnego. Z góry dzięki.

Nie chce zakladac kolejnego tematu, a tutaj w zasadzie powinno pasowac. Zastanawiam sie nad inna kwestia dotyczaca dzwigni reduktora, a mianowicie wydaje mi sie strasznie krótka. Dzwignia biegów jest dluga i wygodnie mi sie ja obsluguje, a do dzwigni reduktora musze sie pochylac do przodu i grzebac reka gdzies na dole. Zastanawiam sie nad przedluzeniem jej. Wiadomo, ze mozna przeciac i wspawac kawalek preta, ale moze jest prostszy sposob? Np. dzwignia z innego auta?

Kawałek pręta lub rury, z jednej strony przyspawana nakrętka a z drugiej nagwintować.

To myślę że łatwiej po prostu przeciąć i wspawać w środek kawałek pręta. ja tak zrobiłem.

szymon.ha: Wlasnie taki mialem pomysł. Widze, ze nie tylko mnie przeszkadzała ta dlugosc. Masz moze fote jak to teraz wyglada?

Nie mam, ale mogę zrobić, mi ta wajha nie rpzeszkadzała ze względu że często się jej nie używa, ale musialem przedłużyć bo po BL reduktor nie zapinał się do końca i wyskakiwał bieg.

Panowie potrzebne mi zdjęcie jak zamontowana jest sprężyna trzymająca dźwignię reduktora w sporcie 2.0. Jakby ktoś miał wymiar tej sprężyny byłbym wdzięczny.