OPEL FRONTERA FANKLUB

Poduszki zakupiłem na

http://www.4cars.pl/samochodowe/OPEL,MO ... nika,0.php

Były to poduszki GOM-904 i GOM-905, są to poduchy od Opla Monterey

Odpowiednio lewa i prawa chociaż są praktycznie identyczne więc to nie gra dużej roli ale po przymiarkach lepiej pasują w otwory aluminiowych łap silnika odpowiednio prawa do prawej, lewa do lewej. „Skrzydełka” nowych poduszek które wchodzą w przykrywki-łódeczki są szersze od starych, jeśli ktoś chce można zeszlifować, jeśli nie można zostawić tak, ja zostawiłem bo nie chciałem niszczyć oblanej wokół gumy, wolałem na imadle rozgiąć nieco łódeczki.

Oto fotki starych i nowych poduszek oraz ich motania.

https://picasaweb.google.com/1039500646 ... qsbD4tXMKA

Instrukcja dla 2.2 DTI poniżej:

Popuszczamy nakrętki kół
Podnosimy przód auta
Odkręcamy koła
Zdejmujemy maty osłonowe/wygłuszające znajdujące się w nadkolach
Odkręcamy i zdejmujemy tylną osłonę z podwozia (osłona skrzyni)
Jeśli silnik będziemy windować podnośnikiem od dołu a nie żurawiem to odkręcamy potrzebne osłony.
Jeśli żurawiem (jak ja) to łapiemy go łańcuchem za ucho przy termostacie i po przekątnej od vacum pompy po stronie turbiny.
Do poduszek przygotowujemy nasadówkę 12, 14 i długą/głęboką 14 plus dwie długie przedłużki dla wygody, ewentualnie łamany przegub.
Popuszczamy śruby poduszek przy silniku i przy ramie, str kierowcy zwykła 14, str pasażera 14, długa 14 i 12
Odkręcamy poduszki od ramy, windujemy silnik max do góry (aby się oparł na grodzi) by móc wyciągnąć poduszki (zwłaszcza chodzi o str kierowcy)
Odkręcamy zupełnie poduszki od silnika, od pasażera bajkowo wychodzi przez nadkole, od kierowcy musimy manewrować poduszką i obracać tak całym elementem by wyprowadzić to do tyłu, wychodzi najwygodniej dołem ku skrzyni (stąd odkręcona ostatnia osłona)
O ile wyciągnięcie starych, pourywanych poduszek to łatwizna bo mamy je w dwóch kawałkach, o tyle wsadzenie nowych jest nieco trudniejsze.

MOTANIE:

Poduszka kierowcy

Po rozkręceniu poduszki otwory łódeczki nie pasują do nowej poduchy . Ja wyciąłem szlifierką całą łódeczkę, rozgiąłem ją nieco (bo łapki nowej poduchy są szersze) i po problemie, tym samym zrobiłem sobie miejsce na jej wycentrowanie względem nowej poduchy. Otwory w łapie silnika są idealnie pasujące więc skręcamy to do kupy (ja zastosowałem stare nakrętki bo są lepsze, założyłem je na kleju do gwintów) przy skręcaniu warto kapturek-łódeczkę ustawić względem wysokości aby wycentrowana była nie na środku. Luz między łódką a łapką awaryjną (po zerwaniu poduszki) pod poduszką 1/3 luz nad poduszką 2/3. A to dlatego że pod wpływem ciężaru silnika i upływu czasu i tak nam to siądzie i wyrówna się w proporcjach 1/2 .
Do ramy nowa poducha pasują idealnie bez żadnego grzebania.

Poduszka pasażera

Po rozkręceniu starej poduchy i przymiarkach nowej nie pasują na wysokość otwory w łapie silnika i w łódce. Najprościej jest nawiercić otwór (nieco większy dla możliwości regulacji) w tych 2 elementach sugerując się dolnym otworem w łapie (który nam jest potrzebny jako drugi, górny stary zostaje bezużyteczny) Przygotowane elementy skręcamy podobnie centrując łódeczkę jak poprzednio, do skręcenia nakrętki w nowym otworze może być przydatny przegub (bo przeszkadza konstrukcja łapy silnika). Do ramy nowa poducha pasuje bez grzebania.

Montujemy wszystko do auta w odwrotnej kolejności i ma działać, nowe poduszki mogą (tak jak u mnie) siąść nie do końca idealnie na środku siebie ale powinny się „ułożyć” po 300-500km. Do tego etapu jeszcze nie dojechałem ale się okaże W każdym bądź razie różnica po robocie jest wyczuwalna. We wnętrzu wreszcie przestały mi drgać (w zależności od obrotów silnika) przeróżne plastiki i inne elementy.

Zmiany są odwracalne, więc zawsze można kiedyś wsadzić oryginalne poduszki.

Jeśli w nie w tym miejscu co trzeba, przenieście do innego aby służyło ludziskom a cenom oryginalnych poduszek mówiło kategoryczne NIE

dobra robota

niech służy innym, robota może wygląda nieco ciężko jak się to czyta ale to tylko pozory, nie jest ani specjalnie ciężko, ani specjalnie trudno, ani specjalnie długo, w razie pytań, pisać śmiało

Są już jakieś ugruntowane wrażenia z przeróbki? opłaca się przekopywać masę sklepów w poszukiwaniu tych poduszek?

Nie zrobiłem jeszcze 3-4 tyś km ale po 1000km mogę napisać że według mnie się opłaca. Wrażenia pozytywne.

Witam wszystkich Panowie odlewają poduszki wszystkiego rodzaju do samochodów terenowych i osobowych w Siewierzu. woj. Śląskie i mocne i jeżeli chodzi o trwałość to jeżdżę dwa lata i ani stuku ani puku. Wymieniłem pod skrzynią i pod silnikiem, miedzy ramom a karoserią w całości koszt 850 zł Nie wiem czy to coś znaczy ale powiedział mi że do terenówki musze mieć mocniejsze i zrobił mi w kolorze czerwieni. Patrzałem po sklepach internetowych nie samowite ceny chcą za takie poduszki.

mysior80 napisał(a):Witam wszystkich Panowie odlewają poduszki wszystkiego rodzaju do samochodów terenowych i osobowych w Siewierzu. woj. Śląskie i mocne i jeżeli chodzi o trwałość to jeżdżę dwa lata i ani stuku ani puku. Wymieniłem pod skrzynią i pod silnikiem, miedzy ramom a karoserią w całości koszt 850 zł Nie wiem czy to coś znaczy ale powiedział mi że do terenówki musze mieć mocniejsze i zrobił mi w kolorze czerwieni. Patrzałem po sklepach internetowych nie samowite ceny chcą za takie poduszki.

No to daj namiar na tą firmę.
Zobaczymy ile zechcą za zregenerowanie poduszek do 2.2dti...

mysior80 napisał(a):Witam wszystkich Panowie odlewają poduszki wszystkiego rodzaju do samochodów terenowych i osobowych w Siewierzu. woj. Śląskie i mocne i jeżeli chodzi o trwałość to jeżdżę dwa lata i ani stuku ani puku. Wymieniłem pod skrzynią i pod silnikiem, miedzy ramom a karoserią w całości koszt 850 zł Nie wiem czy to coś znaczy ale powiedział mi że do terenówki musze mieć mocniejsze i zrobił mi w kolorze czerwieni. Patrzałem po sklepach internetowych nie samowite ceny chcą za takie poduszki.

Kolor opis i cena to mi raczej do polibuszy pasuje, ale może pod silnik też robią.

matrix0070 napisał(a):Nie zrobiłem jeszcze 3-4 tyś km ale po 1000km mogę napisać że według mnie się opłaca. Wrażenia pozytywne.

Matrix powiedz jak tam te Twoje poduszki.
Bo moje nowe/strare znów uwalone

witam po dłuugiej przerwie, sorki za milczenie na forum ale nie miałem nawet chwili czasu na www przez ostatnie miesiące.
Poduchy sprawują się świetnie, tzn, dobrze trzymają motor w ramie, dobrze tłumią drgania i wibracje w każdym zakresie obrotów i przy każdym obciążeniu silnika. Co prawda nie orałem autem po terenie ale zimą będę nim orał po śnieżnej dojazdówce do domu to zrobię test czy silnik nie wyskoczy z ramy jeśli tylko komuś się chce szukać takich poduszek i dokonywać przeróbki opisanej przeze mnie to polecam, są większe i wg mnie solidniejsze od oryginałów. Od montażu zrobiłem już sporo kilometrów i żadnych negatywów się nie doszukuję.

Ja a właściwie mój mechanik dzisiaj właśnie wymienił stare na te poduszki, przeróbek faktycznie niedużo, koszt samych poduszek śmieszny, oby tylko na długo wystarczyły.
Po wymianie jest takie delikatne drganie podczas pracy na wolnych obrotach ale bardziej odczuwalne w kabinie, sam silnik pracuje bardzo równiutko.
Tak więc wielkie dzięki za pomysł.


Te drgania nie są takie drobne, trzęsą się wszystkie plastiki, po rozgrzaniu się silnika jest trochę lepiej, ale nie jest to normalne.
Czy drgania występuję tez u Was?

-- Dodano Pn 03 mar 2014 23:15:18 --

Wiem co było przyczyna tych wibracji, skonsultowałem się również z kolegą @matrix0070. Przy zmianie poduszek powinno się chyba tez zmienić te... łódeczki.
Boczne "wąsy" wystające z poduszek od montka są szersze niż przy oryginalnych oplowskich i zahaczają - przynajmniej u mnie o ta łódeczkę. Tak więc mocne podcięcie łódeczki stanowczo poprawiło całą sytuację, nic nie drży, nic nie stuka. Podciąłem obie łódeczki z obydwu stron.
Poniżej zdjęcie zamontowanej poduszki wykonane już po korekcie diaxem.

Troche odgrzeje temat , mianowicie przy przekładce silnika postanowilem zmienic poduszki na takie z Montka i tu pojawił sie problem . Poduszki niby pasuja ok ale mam wrażenie że silnik idzie przodem do góry tzn jest wysoko ze mam problem z zamontowaniem vacum pompy , spotkał sie ktoś z takim przypadkiem ??? .

Jak się pompa nie mieści to masz problem. Jak się mieści to wszystko ok.
Poduchy siądą za miesiąc lub dwa.

RudeBoy napisał(a):Jak się pompa nie mieści to masz problem. Jak się mieści to wszystko ok.
Poduchy siądą za miesiąc lub dwa.

Wczoraj wciepłem silni jest na ramie itd niby siadł normalnie na skrzyni ale jakos dziwnie tył jest blisko grodzi , i sie zastanawiam czy cos nie spiepszyłem z poduszkami juz mi ręce opadaja

No nie wiem. Jak kupiłeś takie jak opisane w tym temacie i dokonałeś odpowiednich modyfikacji jednej strony to musi być ok. Ciasno przy grodzi jest

RudeBoy napisał(a):No nie wiem. Jak kupiłeś takie jak opisane w tym temacie i dokonałeś odpowiednich modyfikacji jednej strony to musi być ok. Ciasno przy grodzi jest

No kupione dokładnie jak w temacie , na ramę pasuja idealnie no moze lewą cza dopracowac bo minimalnie na otwory nie pasuje. Tego miejsca nie ma za wiele wczoraj udało sie tylko skrecic ze skrzynia myslałem ze nie zszedł sie dołem ale siedzi normalnie ale juz mi sie nie chciało po nocach grzebac wczoraj , mysle ze po świetach odkrece jescze raz łapy i bede kombinowal zdam relacje jak cos .

Witam po latach a czy te poduszki podejdą do 2.8tdi ???
HELP!!